Temat: League of Legends //dla potomnosci: League of Legends - temat ogolny.

Nie tylko on, ale sporo H-Elo objeżdża - IRL ludzie też robią się agresywni, z tego, co zauważyłem. NIE ROZUMIESZ? TA GRA TO SPISEK RZĄDOWY, KTÓRY MA NA CELU WYSZKOLENIE HORDY WŚCIEKŁYCH MANIAKÓW DO WALKI Z MARSJANAMI! O.O </sarkazm>

Zastanawiam się nadal nad przeskoczeniem z Jungle WW na kogoś innego. Chcę pójść w jakiegoś AD champa za 6300 - Lee Sin, Skarner czy Shivanya? Nie pytam, który lepiej wygrywać gry, lecz... Który z nich dawał Wam więcej zabawy? :3

@edit
Właśnie, ostatnio się zastanawiałem. Próbował ktoś Morganę w dżungli jako alternatywę dla Fiddla?

Racja, dlatego ustawię sobie tarczę na a jeśli się da..

skarnera lepiej sprobowac przed kupnem, mi wydal sie calkiem nieodpowiedni do mojego stylu gry. jakis taki dziwny i trudny, slabo mi nim szlo. lee jest swietny, caly czas mozesz gankowac, bo nie masz many i masz zajebista mobilnosc, przez trick z wardem spierdolisz praktycznie z kazdej opresji i kazdego dogonisz : D no ale tez potrzeba duzo czasu zeby go ogarnac, bo nie oszukujmy sie, jest to bardzo dynamiczny champ i dosc trudny. shivany nie mialem okazji testowac, ale pocarrowala moj team 2x, takze wydaje mi ze jest okej. no i chyba szybko jungluje, z tego co zauwazylem + tez nie ma many ; d
pozatym skarner to hybryda, a Ty chciales ad champa. na shyvane tez sklada sie wits enda i nie wiem jak dmg ze skilli, ale to tez nie jest czysty ad.

imo
1. lee
2. shyvana
3. skarner

a sarkazm na bardzo wysokim poziomie, malo brakowalo a bym uwierzyl : D

co myslicie w koncu o tych latarniach na AD carry ? dobre to? oplaca sie skladac?

i dobre na full premade gdzie bierzecie team ktory moze zrobic latwo barona w early albo gdy jungler nie sklada latarki np amumu cho fiddle karthus itd. no i tak jak up gdy potrzebujesz sustainu a support nie ma heala

#d
a co ty forever tryhard? ok to sorry
wczora tsm gralo z jakimis lolkami wlasnie z jungle karthusem 4 fun ale dobra inne gry srry, ja pisalem o tibii

To nie pasuje, chyba w inne gry gramy.

Dawno nie miałem takiej epickiej rozgrywki :D razem z moim pre(soraka) jako jedyni zdominowaliśmy lane i go wygralismy, gankowali nas kilkanascie razy na szczescie zawsze udawało nam sie jakos uciec/zabic kogos, po jakims czasie Garen wyszedł zaczęliśmy troche przegrywać, potem nazbierałem kase na thornmaila i scepter i mf zaczela mi ssac ;p zrobiłem kilkanaście kilów z dystansu po prostu epic win, do tego ucieczka na 5% przez cala mape przed singedem i lee sinem :D a na koncu zabicie ich 2
Załącznik 272276