Roid napisał
Rozegrałem nią ponad 100 meczy i była moim main champem.
I chyba miałem czas ażeby zobaczyć co jest na niej praktyczne. ;o
Co do shena to rly nie wiem o choi Ci chodzi.
Ja na Vayne cały czas używam Q, nie mam problemów z maną, więc sheen to b. dobre rozwiązanie.
Ba chyba, ze jestes z tych co robia super pro dziwne buildy i ich team wyzywa, że są lamami, a nie carry. ;)
down#
No mało, mało bacząc na fakt, że zazwyczaj mam +15 kilów. :)
Ale ty jesteś mądrzejszy, posrasz się zaraz!
zrozum kurwa prosta rzecz, z normalnym buildem typu bt/ie + pdancer + whisper robisz 10x tyle co ty twoja vayne maxujac W i skladajac sheena, bo masz crity po 100000 dmgu a true dmg wchodzi i tak max raz, i ten true dmg jest niczym w porownaniu do 3 critow pod rzad za 900 ktore mozesz wbic w tym czasie, a sheen jest gownem bo Q to nie onhit tylko nextattack z przelicznikiem AD wiec skladajac sie pure ad wyjdziesz na tym lepiej, poza tym Q to nie jest dmg dealer tylko chase/escape/positioning, a jak wpierdolisz kogos w sciane to padnie tak czy siak
a i protip, nikogo nie obchodza twoje 15+ kille na normalach, po graniu vayne na triforca, na black cleaver, na ie, na bt wiele razy, po duolanowaniu z szaftem milion razy (co sie konczylo zawsze wbicie w sciane->flash/kill) latwo mi zauwazyc, ze trzeba byc kompletnym kretynem zeby maxowac W, to jest jej najgorszy skill i jedyna jego zaleta imo to jest ze zazwyczaj jesli alistar odpala ulti, to ty masz tego killa
http://solomid.net/guides.php?g=1270
masz tu guida pisanego przez gracza, ktory siedzi na elo ktorego ty prawdopodobnie nigdy nie osiagniesz pierdolac takie glupoty jak w tej chwili :)
Zakładki