Temat: League of Legends //dla potomnosci: League of Legends - temat ogolny.

i tak loss forgiven więc tylko +6

Pierwsza gra Akali. Kompletna dezorientacja w pierwszym i drugim tfie. Potem nauczyłem się wejść, zabić Caitlyn i Malze i samemu prawdopodobnie umrzeć. Średnio chyba zajebista taktyka, ogólnie nie lubię się poświęcać dla teamu w ten sposób ;f Powinienem raczej dbać o własną dupę, czy jak mają team oparty na dmg 2 papierów to zabijać ich i miec wyjebane co dalej (raczej tf wygrany)?

masz własnego carry (nie chodzi o to czy macie ad/ap tylko czy ktoś od was się nafeedował)? Zabijasz przeciwnych za wszelką cenę.
ty jesteś carry? Zabijasz, ale jeżeli sytuacja jest gorąca to uciekasz (inaczej - nie poświęcasz się).

Qlown na USie gra imo na podobnym/lepszym poziomie niz Westrice teraz.

Qlown = FeedFest afaik ;d

O to mi chodziło. Ciężko mi w ogóle było coś wywnioskować, bo miałem strasznie pojebaną grę - ja 18 lv, Kassadin 14 i 100 ap, potem kupił b veila to chociaż tfy inicjował. Za tanka powinien robić Jarvan, ale zrobił się tanky-dps i do 30 minuty bez twardego skurwysyna było. MFka miała chujowy lane i w sumie nie wiem co ona robiła do połowy gry, pve mode, w każdym razie dobrze zrobiła. Chyba dobrego poke w teamie potrzebuje też.

Czytałem. Teraz poskładałem rabadona przed lichbane, co było też błędem.

+21 elo, mad??
obi leave i -17 xdddddd
jakie szczescie ja jebie

Jak jest teraz z pantheonem? Jest jako tako grywalny w rankedach/turniejach, czy raczej tylko normale 4fun? Kiedyś sporo nim grałem, a tu jakieś nerfy nie tak dawno były i się nie orientuję ;)

normale 4 fun raczej, słaby jest

nie polecam
znerfili mu czas castowania ulti tak, że wszyscy z butami zdążą spierdzielić mu z kółka. Kiedyś to się srali jak widzieli pantheona u przeciwników. A teraz jest mniej użyteczny niż kiedyś.