True is that.
Dwie gry przegraliśmy, no ok, czasem trafi się na idiotów.
Kolejne dwie... Ryze, który już przy champ select zaczął wszystkich bluzgać, dosłownie wszystkich, oczywiście oddał fb, później z górki, 0/7 Xin jungle, 1/5 Ryze solo lane (8 lvl, ja na duo ~11), ciągle łażący po lane'ach.
Czwarta gra... First pick Janna, 1600 elo, zaczął bluzgać dopiero od ~5 minuty, później, jak się go zapytałem, czy w ogóle używa cv, to się obraził, poszedł do bazy i zaczął nas bluzgać na allchacie (chłopak miał 2/0/1, maxował q, więc dobre ksy ;d). Oczywiście zarazem Ryze i Janna byli fatalni, do tego zachowywali się jak trzynastolatkowie z najgorszych dzielnic Gdańska z burzą hormonalną, zawiedzeni pierwszą miłością, obrażeni na cały świat i tuż po spisaniu przez policję.
Serio, nie jestem zły - jestem tak tylko zajebiście ciekawy - kim są ci ludzie, kim są ci żałośni frustraci, którym TAK BARDZO nie udaje się w rl, że całą złość muszą odreagowywać na obcych ludziach w necie? Jakbym był wierzący, to bym się za nich modlił, bo przed tą grą powinny być jakieś psychotesty (poza tymi na IQ i znajomość angielskiego). Naprawdę, niektórzy zachowują się tak, jak te awanturujące się Murzynki w McDonaldach, czy jacyś cyganie, którym nie dało się zeta na alkohol. To wygląda tak, jakby czasem podłączano neta do jakichś gett, żeby biedaki mogły sobie pograć w LoLa D:
Taka wieczorna rozkmina, naprawdę nie kumam skąd w ludziach tyle agresji - i jak bardzo smutne muszą wieść życie, że siedzą przy kompie i odreagowują złość na ludziach w grze komputerowej :P
tl;dr -> stupid ppl why u so mad?
Zakładki