wy serio z ta eve na low elo? chcialem sprobowac, gralem ad eve roaming. 2 mecze wygrane, nie bede ukrywal ze dzieki mnie. 1 przegrany, w skladzie eve, morde, malz, ashe, trynda, bo idac po first blooda na bota gdzie byl trynda z ashe, stwierdzili oni ze jestem noobem bo 3 na jednym lanie daje malo expa i ashe poszla do solo morde na gore (nie chciala sie dac wygonic mimo prosb morde). pozniej troche pogankowalem, staty mialem chyba nawet 3/0, malz z mordem tez dawali rade, a ashe z tryndem ktorzy tak mnie flamowali (cala gra mi pisali ze jestem chujowym junglerem, a jak pisalem ze wcale nie jestem junglerem to pisali zebym sie zamknal) mieli po 0/5 chyba. w rezultacie przegralismy majac 3/10 ashe i rownie kiepskiego trynda. ashe ciagle plakala ze nie widziala gorszego junglera ode mnie, a trynd jeczal jak moge miec 5 lvl kiedy on mial 7. serio, jak wy to robicie ze wygrywacie ta eve? bo tu nie chodzi o skilla, ogarniam wiekszosc champow bardzo dobrze, w tym eve. chodzi o team.
a, jeszcze ostatnia gra. mialem isc eve w ad, wszystkim powiedzialem, nikt nie mial nic przeciwko. wtedy, kiedy mielismy pelny setup to lastpick wzial renektona (kiedy potrzebowalismy ap carry), to szybko zmienilem wszystko i mowie ze pojde eve w ap. no i ok, poszedlem, fajnie sie gralo. cala gra 4vs5, mimo tego ze kazdy prosil rene zeby sie ogarnal ten pisal ze jestesmy chujowi i ze nie umiemy grac, od poczatku az do samego konca. przegralismy, na dzisiaj 1327>1278.
pamiatkowa fotka po 2gim meczu, obrazkowo jak wyglada granie eve na 1300 elo:
@down
napisalem ze mialem budowac ad, ale lastpick wzial ad mimio tego ze potrzebowalismy ap to zrobilem ap dla teamu, z blastinga mialem robic lichbane
Zakładki