Temat: League of Legends //dla potomnosci: League of Legends - temat ogolny.

400 gier w 1400~1500
jestem zajebisty.
jestes lajza, 0, noskill tylko vladem umiesz grac ;d

Dobra, sprawdziłem swoją teorie która się sprawdziła

Jeżeli ktoś chce się szybko wybić na US wystarczy nie grać przed 22 ;dd

Grałem praktycznie przez jakiś okres czasu tylko po 22 i wybiłem się z 1250 do 1400, potem nie miałem czasu na grę wieczorem, grałem czasem popołudniu, efekt? Jestem znowu na 1250 ;d

To można na czysty rzut oka zobaczyć jak parę godzin w tą czy w tą zmienia tą grę, po 22 nie miałem problemów z carrowaniem nawet idiotów bo (prawie)zawszę miałem ludzi na średnim/przyzwoitym poziomie, teraz opiszę parę gier, które były rozgrywane w różne dni w porach 12-20

1.Gra, jestem Kassadinem, idę mida, zgarniam FB, pomagam linii, niestety, bot feeduje dostatecznie pomimo mojej pomocy i przez to strate turreta

Shen 0/6/2
Morgana 0/4/2
(assysty za moje ganki)

Gra wiadomo było że przegrana, oni zamiast się zrehabilitować, nie robili nic, shen padał szybciej odemnie, a każde moje podejście oznaczało śmierć bo nie dawali robić nawet za mięso armatnie, z 4/0/2 polecialem na 5/5/3

Nic nie dało się zrobić

2 Gra - Ja Udyr

Troll janna, wkurwianie wszystkich, padanie (1/18), udało się jej, wkurwiła mnie jak nikt inny, sprzedałem wszystko i nastawiłem wardy w bazie (wiem, głupie, i tak nas już pushowali w bazie ;dd)

3.Gra - Ja Kassadin

Idioci, którzy nie rozumieją że w teamie jest potrzebny AD i gościu pytał się nas czy brać Jarvana lub Karthusa. Każdy chciał Jarvana, a idiota i tak wziął karthusa, no cóż...

4.Gra - Ja Olaf

Przyznam ja zjebałem w dużej mierze i to ja zjebałem grę 4/12/12 miałem, gankowałem, 3x zajebałem przeciwnikom reda z jungli, a i tak w tf'ach nic nie dawałem rady zrobić bo mieliśmy zbyt mały dmg i ściągali każdego po kolei

5 Gra - Ja Teemo

Zdobyłem FB na tristranie, nasz olaf ciągle pisał że da rade w jungli z 2 potami, co się skończyło tym że 2 razy w tej jungli padł...

Anivia 40 minuta z 120 AP z solotopa i kompletny brak zgrania teamu, każdy biegł gdzie chciał, 2 z nas walczy, a 3 ucieka bo mówi że się nie opłaca jak mieliśmy przewagę T_T



W nocy nie spotkałem ani jednego tak żałosnego teamu jak teraz 5 w różnych dniach o różnych godzinach


Wniosek jest jeden, grajcie w nocy na US T_T

Biegniesz do blue buffa od razu jak się zacznie gra, bierzesz skilla W, stawiasz tyle boxów ile zdążysz zanim golem się zrespi i te boxy prawie same go ubiją ;d, pare hitów będziesz musiał walnąć.
Ale uważaj bo bardziej ogarnięci przeciwnicy zniszczą Ci boxy podchodząc pod miejsce, w którym je postawiłeś ;p

Swojego czasu z rally i smite sie dalo, kupujac do tego bodaj bluepota - po nerfach potow i zwiekszeniu mresa u jungle mobow nie wiem, czy wciaz jest to wykonalne ;d

Co prawda zostawalo Ci ~10 hp i czasem nie wychodzilo ale sie dalo ;d

Rageblade i malady do dpsu, reszta jakos support. Dobrze grana Kayle rozkurwia dość mocno, ale są lepsi na jej miejsce/ciężko zbudować team pod nią.

@Shaft
dlaczego, bez względu na sytuacje (tak zakładam, bo przy innych sytuacyjnych itemach opisywałeś, kiedy je warto kupić) polecasz zmienić sorce na merce grając vladem?

Bo w late game wszyscy mają pojebany dmg output i stunlock dwusekundowy na Vlada to właściwie pewna śmierć.

Tak przynajmniej mi się wydaje, bo w early-mid jeszcze ludzie nie mają takich chorych resistów i lepiej się wbijasz z tymi sorcami, w late już nie robi, bo każdy ma jakieś aury, poty etc.

Ej, a dałoby radę tego smoka w 5 osób pocisnąć na 1 lvlu żeby nikt nie padł teraz? Jak myślicie?;d W sumie to fajna opcja by była, tak dla zabawy ofc ;d