Ehh... jakis pajac pisze tutaj, ze 45 to najlepszy pistolet. Gdyby tak bylo, to jeszcze dzis przyszla by do mnie napalona laska i zrobila mi loda z polykiem, a na moj dom spadlby samolot z winem z 1700 roku. Najlepszy pistolet to MP-412 Rex, bo ma bardzo duzy dmg i jest nawet szybkostrzelny. Porownajcie sobie jaki kolwiek pistolet z tym rewolwerem...
Druga sprawa, znowu jakis wesolek pisze, chyba nie na tym forum, ze gustav jest dobry do niszczenia czolgow, a rpg 7 do heli, bo pocisk szybko leci... no ludzie, jak rpg 7 moze byc dobre do heli, skoro rakieta z tego GPP leci wolno i szybko zaczyna opadac... najfajniejsza jest ta trzecia wyrzutnia, kiedy po wystrzale pocisk slucha sie nas i przez dluzszy moment leci tam, gdzie nim pokierujemy, zupelnie jak w tych stacjonarnych wyrzutniach, wiec znacznie latwiej jest zestrzelic helikopter. Minus takiej wyrzutni jest taki, ze jest mniejsza satysfakcja po rozwaleniu helikoptera.
I jeszcze sytuacja z dzis: gram sobie w trybie rush na mapce Arica Harbor jako atakujacy. Zgrany team, wiec rozwalanie skrzynek idzie sprawnie. Przechodzimy z sektora drugiego (miasteczko) do trzeciego (tereny z mostem). I jade czolgiem glowna uliczka, a na koncu tej ulicy jest stacjonarna wyrzutnia. I patrze, ktos przy niej stoi. Ale ma pomaranczowy nick, ale totalnie nic sie nie rusza. Wysiadlem z czolgu i podszedlem do niego. Zastanawialem sie, co mu sie moglo stac, ze nic sie nie rusza. Pomyslalem sobie, ze poprostu jego mozg sie nie dotlenia i sie zawiesil. No coz, w kosciele zawsze mowili, ze nalezy kochac blizniego swego, jak siebie samego, wiec nie moglem go tak poprostu zostawic. Popatrzylem co mam przy sobie i odrazu pomyslalem o wiertarce. W koncu w grze ta wiertarka nazywa sie Repair Tool, czyli narzedzie do reperowania, wiec jesli pojazdy tak latwo tym naprawic, to z tym czlowiekiem powinno byc podobnie.. Wydawalo mi sie, ze jak wywierce mu dziure w czaszce, to mozg otrzyma zyciodajny tlen i koles ozyje. Zabralem sie wiec do roboty, poza tym, ze upierdolilem sie caly we krwi, to koles padl na ziemie. Pewnie zbyt gleboko wiercilem i przegrzalem mu czaszke. Tak czy siak, dostalem az 50 punktow + 10 za "headshota". Malo tego dostalem tofeum o nazwie dentist, wiec przynajmniej naprawilem mu zeby.
Zakładki