Ostatnio piłem "Warka strong - owoce leśne" oraz Złotego jelenia :) Warka: Baaaaaaardzo siarkowane, chyba litrowe wino. 12 volt, nawet nieźle sieka po bani. Wchodzi dość lekko. Czerwona barwa, szklana butelka chyba zwrotna.. Wielkim minusem jest cena... U mnie 6.99... Złoty jeleń: Soczek! Słodziutki, słodziutki, słodziutki. Spodoba się laskom :D i raczej słabo siarkowany. Znajomi mówią, że mocny, ale ja jakoś tego nie odczulem za bardzo. W to wino warto zainwestowac; )
po wypiciu miliona butelek jelenia, stwierdzam, ze troche kaca sie op nim ma, takiego moralniaka im wiecej pije jabola tym lepsza cera (siarka)! :D:D:D:D
ja tam lubię każde wino, aby tanie.
najlepsze jabole to wiśnia"mix" i cytryna "mix"
ogólnie amarena jest w przystępnej cenie, a smakuje jak nie jedno wino z górnej półki
Mi Amarena juz sie troche przejadla. Za to poznalem winko Owoce lesne oraz Lesna i polecam z calego serca. Ostatnio pilem tez Byka ale to juz nie to ;d
próbowaliście borygo pić?
polecam Kiss'a (tylko nie żołądkowo gorzki, bo chujowy) i Texasa. Cherry też bardzo dobre, ale trochę za słodkie.
Ja lubię, Agropol (malina, porzeczka, wiśnia), Warka Strong Wine 14% (na but. piszę że 3 nikt nie dopił), Amarena, Bączek, Balon, Bajkal Igristoje, raz piłem Komandosa ale już go w produkcji nie ma :/ Elo dla pijaczków taniej prytki! I oczywiście "mleko" czyli Leśny dzban, w takim opakowaniu z plastiku jak mleko.
Szkoda, że u mnie w mieścinie wybór czachojebów jest niewielki. Zawsze jednak zostaje Cherry, XXL i Amarena i jakieś wino orzechowe (w smaku jak napój energetyczny^^)