trochę nie na temat, ale macie jakąś stronę gdzie obejrzę Bonda?
Wersja do druku
trochę nie na temat, ale macie jakąś stronę gdzie obejrzę Bonda?
A to nie jest przypadkiem tak, że ludzkie oko ma odświeżanie na poziomie 1/24 sekundy i nie widzi różnicy między 24fps a wartościami wyższymi? Coś takiego mi świta w głowie jeszcze z lekcji biologii i jeżeli się nie mylę, to ta technologia 48fps byłaby całkowicie pozbawiona sensu i należałoby ją traktować jako zwykły skok na kasę, nie?
ciezko powiedziec, bo z biologi dobry nie jestem, ale ludzie ktorzy widzieli wersje 48 widzieli roznice nazywajac to "efektem jak w operze mydlanej". nie wiem jak to jest w rzeczywistosci, ale juz od jakiegos czasu sie mowi ze wersje 48 moga byc przyszloscia kinematografi, wiec wydaje m sie ze to nie tylko skok na kase, a sam Jackson chcial wprowadzic cos nowego tak jak Cameron swoim Avatarem.
Sa w necie przykłady filmów w 24 i 48 fps. Poza tym najprostszy przykład. Gry. Ja najlepiej zapamiętałem, gdy grałem w GTA IV. W mieście miałem ok. 25~klatek na sekundę, podczas gdy w tunelu skakało do ponad 50-ciu. Efekt był świetny.
W jakimś filmie ukazującym 48 fps zauważyłem, że obraz przy szybkich ruchach aż tak się nie rozmazuje.
z filmwebuCytuj:
Co ty gadasz ...
Jestem świeżo po pokazie Hobbita w wersji 3D HFR (48fps), który oglądałem w Event Cinema w Berlinie. Po świętach idę jeszcze
raz, ale tym razem do Cinestar Original i również na wersję 48fps. Dlaczego 48 fps?
Bo niszczy system oraz niszczy wszystkie dolegliwości i wady normalnego 3D. Na filmie byłem z osobą, która pierwszy raz widziała obraz 3D. Podczas trailerów w trójwymiarze mówiła, że bolą ją oczy i jak tak dalej będzie to nie da rady. 5 minut po rozpoczęciu filmu wszystkie objawy minęły i tak do samego końca. Wyszliśmy zadowoleni z projekcji.
Obraz był krystaliczny i można było w końcu skupić się na oczach, twarzach i innych rzeczach w zasięgu głębi ostrości nawet podczas gwałtownych ruchów kamery. Parę razy dałem się złapac na tym, że podczas szybkich akcji i kamery nieświadomie przymykałem oczy , ale chwile
później ogarniałem, że obraz jest ciągle ostry, płynny i nie ma efektu rozmazania (motion blur) i łapania wzrokiem czegoś ostrego by się nie zgubić w ujęciu. Trudno mi to opisać, ale przyzwyczajenia z normalnych projekcji 3D dają się we znaki. To dziwne uczucie kiedy uświadamiasz sobie, że wszystko jest krystaliczne i nie smuży. Po pierwszych 5-10 minutach, jesteśmy już w domu. Zapominamy o tym, że film wyświetlany jest z większą ilością klatek i cieszymy wzrok nieskazitelnym obrazem.
Uwierzcie mi, po tych kilku minutach kompletnie nie czujemy różnicy i obraz nie wygląda jak “opera mydlana”. W pierwszych minutach jest również wrażenie przyspieszonego odtwarzania. Nie wychodźcie z kina i poczekajcie chwile, zaraz wróci na “normalną prędkość”. Post produkcja i piękne kadry dostarczają niesamowitych wrażeń wizualnych.
Ja jako stary wyjadacz, który widział już tone filmow w 3D powiem, że 48 klatek dla 3D to przyszłość.
Film zrobiony dla pieniędzy? Hah, gdyby był zrobiony dla pieniędzy to by trwał półtorej godziny.
ja tam zawsze seriale jak sciagam to 24klatki i jest zajebiscie :P Pozatym jak ktos znajdzie dobra wersje to niehc sypnie tutaj cynkiem, plx <3
zaraz zaraz... to Hobbit jest w wersji 3D? A puszczają może równolegle zwykłe 2D czy jestem skazany na to bezużyteczne cholerstwo?
wiec nie jest zle ;dCytuj:
Polski dystrybutor filmu "Hobbit: Niezwykła podróż" oficjalnie ogłosił, że film będzie wyświetlany w 7 wersjach! 25 grudnia odbędzie się duża liczba pokazów przedpremierowych.
Potwierdzono również, że film będziemy mogli obejrzeć aż w 7 różnych wersjach, w tym z dubbingiem czy w 2D, więc każdy znajdzie w kinie to, co mu się podoba:
2D Z NAPISAMI
2D Z DUBBINGIEM
3D Z NAPISAMI
3D Z DUBBINGIEM
IMAX 3D Z NAPISAMI
IMAX 3D Z DUBBINGIEM
3D 48HFR (48 FPS) Z NAPISAMI
polecam isc na napisy najlepiek jak sie dobrze zna angielski to je ignorujesz i zacieszasz atmosfera
http://www.facebook.com/events/205474082923555/
Zachęcam do brania udziału i sharowania wydarzenia.
Nie chodzi nawet o sam fakt czy pójdziecie na Hobbita czy nie, tylko o to, żeby pokazać, że nie lubimy jak się nas robi w chuja.
Ja czekam już 2 lata to te 2 tygodnie naprawdę mi różnicy nie robią. ^^ Poza tym, przyzwyczaiłem się do spóźnionych polskich premier.
No i szczerze mówiąc raczej nic nie wyniknie z tej akcji.
A co do Hobbita, byłem w 100% zdecydowany na 2D (z napisami oczywiście), bo na 3D zawsze mnie bolą oczy i głowa, ale po przeczytaniu tej wiadomości którą Halunek przytoczył chyba skuszę się na 3D w 48fps.