FELICITY TY KURWO
jezu jak ja kurwa nienawidzę tej postaci, niech odejdzie na dobre.
poza końcową wymianą zdań olivera z wyżej opisaną kobietą to odcinek całkiem w porządku. flashbacki robią się ciekawsze, w next epie może dowiemy się o co chodzi z tą wyspą. nie rozumiem czemu od tak zostawili darhka zamiast go zabrać i uwięzić, skończy się jak z vandalem z flasha. laurel wciąż jakieś uczucia do olivera ma i bardzo kurwa dobrze, mam nadzieję, że zejdą się, bo laurel aktualnie jest dużo przyjemniejsza do oglądania niż felikurwa.
Zakładki