Dobrze że Felicity zostaje ;)))
Wersja do druku
Dobrze że Felicity zostaje ;)))
Może Teen Titans zrobią
Ostatnie odcinki Arrowa zjadły Flasha dosłownie, a najnowszy to już w ogóle. Podoba mi się ten serial niesamowicie tylko denerwuje mnie jedna rzecz, że jest to serial tylko w 50% oparty na komiksie jak nie mniej. Z Olivera zrobili za dużego kozaka, trochę przypomina Batmana, a ten wątek z Ras al Ghulem i, że niby Oliver stanie się jego następcą to już w ogóle. Wydaje mi się, że po prostu nie mieli już pomysłów co wstawić w 3 sezonie i dlatego zrobili tak durną fabułe w ogóle nie przypominającą komiksu, aż strach się bać co wymyślą w 4 sezonie, bo patrząc jak ten serial jest popularny i się sprzedaję to nie ma bata, że nie będzie jeszcze 4 i nawet 5 czy 6 sezonu.
o 5 sezonach była mowa ponieważ był 5 lat na wyspie ;p
nielogiczny dla mnie ten serial, coraz bardziej, przeciez mogliby wezwac flasha i rozpierdzielilby cala lige w drobny mak, tak samo robocik, no to sie mi wszystko kupy nie trzyma, odkad tyle niestworzonych postaci nawymyslali. dla mnie natomiast arrow przynudza, wolalam ostatnie odcinki flasha ;d
Co do najnowszego odcinka, dlaczego popełniają takie błędny logiczne ? Np. pościg skradzionym samochodem do którego strzelają wojskowi trafiając w szybę, która zamiast się potłuc to odbija naboje i tylko iskry lecą Oo. Druga scena jak strzelają na tym targowisku , ludzie zamiast uciekać to ukucnąi są kuloodpornii ? Bo nikt nie ginie o latających kul mimo że za Oliverem stoją dziesiątki skośnych. No i te sceny romantyczne, "kuj że jestem, w fortecy ligii , przed chwilą moja siostra wyskoczy z dziwnej wody jak jakiś demon i mnie zaatkowała mimo że była prawie martwa (no i jak ona żyła bez aparatury) ale seks z Felka jest obowiazkowy bleee
przeciez od 1 sezonu takie cos sie dzieje
np.
o zgubilem szczale se, ide se tup tup - wpierdala sie w srodek worgiego obozu "o kurwele co sie stalo ??!!"
typowi snajperzy stojacy 2 m od typa na kontenerze
jakuza napierdala w ciebie full auto z 2m? wpierdol sie za kartony = profit
zwykly typ (brick bodajze czy cos takiego) bez nadludzkich mocy tankuje kulke w leb
gosciu mutant, ktory wchlania energie dostaje z lasera od atoma = power up
dostaje w innej walce = ded XD
gonisz ciezarowke z 5 gosciami z m4 - oni nie trafiaja w twoje auto z 2 m XDDDDDDDD
forteca zabujcuw ligi najgrozniejsze miejsce na ziemi - wpierdala sie paru zjebow
i moje ulubione
arrow wigilante strzela w sejf z arrowa - wykrada dolary (strzalo-odkurzacz podkradl dorary i wyslal, czy moze drzwi od sejfu byly podlaczone pod konto bankowe XDDDDDDDDDDDDDD)
Przeciez juz od samego wyjscia tego serialu bylo wiadomo ze production value Arrowa jest suaby fchuj xD Gra aktorska kiepska, sceny walki mocno przecietne, fabula i watki czasami tak mdlace ze trzeba przystopowac odtwarzac zeby nie zabrudzic klawiatury x) Arrow/Flash jak dla mnie to takie Trudne Sprawy o superbohaterach. Jak narazie w wiekszosci porzadne produkcje to te z Marvela i trylogia batmana. Jak chcecie zobaczyc jak wyglada serial z wiekszym budzetem i powaga to polecam Daredevil'a (bron boze film, mam na mysli serial od Netflix'a)
Wspólne uniwersum Arrow i Flasha było powodem, dla którego mój kolega przestał oglądać to pierwsze ;d Flash może w kilka minut przybiec do Starling City i rozwalić tych assassinów a wytłumaczenie, że "ma za dużo na głowie z Wellsem" jest bezsensowne.
Ostatnie odcinki nie był według mnie ani zbyt wybitne, ani zbyt ciekawe. Od dłuższego czasu było wiadomo do czego to wszystko dąży, flashbacki stają się coraz nudniejsze (i kompletnie niezwiązane z fabułą), nawet Felicity nie ratuje tego serialu. Flash ostatnio o wiele ciekawszy.
Btw. widzieliście gościnny występ Cassidy we Flashu? W ciągu kilku minut wspólnych scen z Cisco zagrała lepiej niż przez te 3 lata w Arrow.
Już pomijając fakt, że zdecydowanie przesadzili z obecnością Rasa w tym serialu(gdyby był pare odcinkow to ok, ale nie cały sezon i jeszcze Oliver zostaje jego nastepca), to odcinek ciekawy i spoko się oglądało.Podobno 4 sezon ma byc zupełnie inny, wiec zobaczymy.Ale serio chyba nie myslicie, ze jak Arrow bedzie miał problemy to za każdym razem bedzie dzownil do flasha xD To, że jest crossover na pare odcinkow nie znaczy, ze maja sobie ciagle pomagac, maja swoje miasta i tyle.Przyznać trzeba fakt, że flashbacki w ogole nie sa ciekawe i denerwują tylko, bo rzucają je 3 minuty na odcinek.
no to lecimy z ras al ghulem Oliverem arrowem queenem green arrowem
to jest temat o arrowie a nie jakims przereklamowanym serialu;p also film pt. daredevil jest spoko w wersji rezyserskiej a nie to gowno co w tv i kinach lecialo + hejt na daredevila (film )motzno popularny bo tak xdd
poza tym ja nie wiem czemu od serialow pokroju arrowa/flasha oczekujecie niewiadomo jakich "kompozycji" poza tym raz sie nad nim spuszczacie (tak ja tez) a drugi raz hejt ponad miare lol.
CO? Przecież Flash to zwykły człeczek i to niezbyt rozgarnięty, gdyby nie jego ekipa czyli Wells itp to by gówno zdziałał, oni robią bardzo i to bardzo dużo za niego, tylko szybko biega i takie tam. Raczej nie miałby szans przeciwko lidze zabójców, na pewno nie ten flash z serialu, który jest dopiero początkiem prawdziwego flasha z komiksu, Ras by go zjadł w chwilę, a ten człeczek aka Atom już pokazał jaki z niego kox jak wskoczył przeciwko Oliverowi, jedna strzałą i koniec walki, to z czym tu do ludzi? W tych serialach pokazują początki życia tych superbohaterów na razie są jeszcze gównami w universum DC, szczególnie Flash. Choć nie podoba mi się też to, że z ligi zabójców zrobili takie cioty, no ale to tylko serial. Z niecierpliwością czekam na film Batman v Superman, czuje, że to będzie coś lepszego niż te seriale. Pooglądałem cały sezon Daredevila to mimo wszystko jest bardziej wiarygodny od Flasha/Arrowa, bardziej taki realistyczny i ogólnie się go lepiej ogląda, te są zrobione za bardzo bajkowo.
ee ale flash potrawi wyciągnąc ludzi z pociągu który leci w wypadku, wiec co za problem wpaść do fortecy rasa, powybijac miecze z rąk/ogluszyc, a za nim digle, arrow i robocik ze strzalami puf puf
flash nie musi nawet umiec walczyc ;d chociaz byly chyba akcje jak klepal kilku zbirow na raz
Spox odcinek, mam nadzieję że koeljne odcinki nie będą się opierały na tym że pan diggle będzie się starał uratować arrowa, tylko będzie jakaś konkretna akcja z ligą, bo z tym naprawdę można IMO zrobić zajebiste odcinki
My name was Oliver Queen, for 3 years I worked to save my city, but to save my sister I had to become someone else... I had to become something else...
zesralem sie xD
Naprawdę podoba mi się nowa wersja Olivera. Szkoda, że Ra's posuwa się za daleko :(
Odcinek bardzo dobry, ale tak śmierdzi batmanem w tym serialu.Te treningi z Rasem itp, jeszcze pod koniec się dowiadujemy, że Nyssa ma zostać jego żoną, już widzę dziaciaka tak jak Batman z Talią, tak Arrow z Nyssą, ale może to i dobrze. Ogólnie podoba mi się nowe wcielenie Olivera, robią z niego coraz większego kozaka, już widzę 4 sezon, znając DC pewnie akcja się bd toczyć rok/kilka lat po akcji z 3 sezonu, jak w jakiś sposób Oliver wróci do Starling, ale takie to tylko moje małe przemyślenia.
Przecież koniec tego sezonu to będzie "O jezu co ja robię przecież kocham to miasto i po to zostałem zielonom szczałom ;// Nie mogę ich zabić i użyć wirusa, jebać ligę wracam do Starling do Dżona Beagle'a http://thumbs.dreamstime.com/z/gruby...t-26645511.jpg
Mam nadzieję, że nikt nie sądzi, że będzie inaczej, bo się grubo zawiedzie xDDD
W sumie wcale bym się nie zdziwił, że tak może być. Choć chciałbym, żeby było inaczej, wtedy na 4 sezon czekałoby się o niebo lepiej.
Przecież wiadomo, że on tej broni biologicznej nie wypusci, Ra's posunal sie za daleko xD
a z tą żoną to dojebał, widać że nie chciał jej śmierci, mimo wszystko to jej córka
Ja myślę że będzie chciał wypuścić tą broń biologiczną, najlepszy przyjaciel dżon z ekipą będą próbowali go powstrzymać, ale im się nie uda i będzie podobna akcja jak w 1 sezonie, tylko że to nie malcolm będzie agresorem, a Ollie ( i oczywiście ktoś ważny zginie, tak jak zginął syn malcolma w 1 sezonie, to obstawiałbym teraz laurel albo dżona może(chyba że to przegięcie), na pewno nie felicity bo w chuj osób ją propsuje, podobnie jak daryla z walking deadów)
Raczej nie ma szans, żeby Laurel zginęła, chyba, że Sara by zmartwychwstała jakoś, bo kanarek w uniwersum DC musi być. Całkiem ciekawą masz hipotezę, lecz nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek zginął, zginie pewnie w chuj cywilów i w 4 sezonie Oliver znowu będzie się użalał nad sobą jaki to on nie jest zły dla tego miasta i co on narobił
Mocny odcinek xD
Nie spodziewalem sie takiego obrotu spraw
zajebisty odcinek,ciekawe co kombinuje oliver
ps.jebać malcolma xD
Torgi dropnąłem ten serial jakiś rok temu bo mnie wkurwiała schematyczność i ogólnie wątki nie były za ciekawe, ostatnio oglądam Flasha i pojawia się czasami Olivier, pomyślałem,że może warto spróbować jeszcze raz, poprawiło się coś od 2 sezonu??(dropnąłem gdzieś w okolicach tego jak chłopak jego siostry zaczynał bawić się w super bohatera, a jego stara poszła do więzienia, siostra dowiedziała się,że jej ojcem ejst ten pojebion zły))
jeżeli raz dropnąłeś to raczej nic takiego się nie zmieniło, żeby sprawiło, że nie dropniesz drugi raz ;d
o kurwina, co tu się stało, ciekawe jak to wszystko będzie wytłumaczone :D
Ależ mnie ten arrow niesamowicie denerwuje coraz bardziej, walka Diggle + kanarek vs 100x ninja aka liga zabójców, spoko.. Szkoda, że każdy z tych zabójców powinien być jak Malcolm, a nie, że emeryt wojskowy i baba co dopiero uczy się bić ich rozpierdala. Już myślałem, że będzie ciekawie, że Oliver przejdzie na stronę zła i dopiero w next sezonie coś wymyślą, żeby wrocił, ale nie, musi być piękne zakończenie, jak dla mnie ten serial jest zbyt cukierkowy coraz bardziej, a ta Felicity to już bym ją dawno wyjebał z tego serialu, ludzie mówią, że ich denerwuje Iris z Flasha, ale mnie 100x bardziej Felicity.. Jak dla mnie odcinek średni, ogólnie serial coraz słabszy, trochę robiony na siłę.
no jak laurel se ora lige asasynow 1v3 a odcinek czy 2 temu jak w jakiejs uliczce bila sie ze zwyklym zlodziejaszkiem to dostala w pizde XD i nyssa musiala pomoc
z tego wynika, ze :
zlodziejaszek ze starling > 3 zabijaczy
co oznacza, ze liga nie najedzie miasta bo bo ich najebie ktos i okradnie
wybieraja oliviera queena na dziedzica bo tylko on wygrywa, ze zlodziejaszkami (kanarek i reszta juz nie, mimo, ze ogrywaja lige zabojcow)
mimo, ze oliver ogrywa zlodziejaszkow, to nie daje rady lidze zabojcow, wiec maja nad nim kontrole
obracaja miasto przeciwko oliwierowi -> rozkaz zniszczenia
a to wszystko przez zlodziejaszkow -.-
troche zaskoczyli z tym ze Oli udaje ale mozna bylo poniekad to przewidziec po tej scenie w tym magazynie gdize nikomu nic nie zrobil a mogl smialo kazdego zajbac jakby mial wyprany mozg.
Tutaj bylo oczywiste ze Malcom specjalnie to zrobil bo to byla czesc planu, a nie ze nagle stwierdzil bede dobry dla Rasa. Ogolnie ciekaw jestem jak to odbiora ci przyjaciele Oliego no ale takto w sumie ciekawie, poza faktem ze serio smieszy to ze wbijaja sie do nanda parbat jest tam 100 asasynow, Felicity nikt sie nie interesuje a strzala trafia zamiast w felicity to w komputerek hehe, a potem kanarek rozpierdala kazdego jak leci mimo iz przeszla szkolenie z 2 miesiace wczesniej, gdzie te asasyny od alt sa szkoleni, no ale moze to 80 letni dziadkowie. No ale takie sa uroki takich seriali :D
dopiero teraz znalazłem czas żeby oglądnąc ostatni odcinek, rzeczywiście trochę śmiesznie to wyszło, liga zabójców - wyszkoleni assassyni a dżon digl pif paf, kanarek jeb jeb i ligi zabójców nie ma
jestem ciekawe jak finał sezonu się potoczy, zapewne ras zginie w walce 1 vs 1 na olliego
marny ten ostatni odcinek :f
i w sumie spoko, że asasyni z ligi padali od jednego strzału z glocka czy innego pizdzika a oliver bez szwanku przeżywa 3 kulki z snajperki bo hehe zbroja ligi XD
Moje podsumowanie trzeciego sezonu(lepiej nie przy jedzeniu!):
A tak trochę bardziej rozbudowane:
Po 2 poprzednich sezonach i ich finałach spodziewałem się epickiej bitwy a nie jakiejś walki na kosy jak w CS:GO pomiędzy Ras a Arrow. Zakończenie takiego pojedynku też epickie - jak walka - kamper z AWP strzela w Arrowa i on przeżywa spokojnie. A Felicity w stroju Atoma - OŁ MAJ GAD jeszcze gorsze niż pijaczka Laurel. Akcja z Malkolmem o tyle nieciekawa co oklepana - było wiadomo, że nie działa on bezinteresownie, a zachowanie tej piękności - Nyssy dziwne, że się tak poddała łatwo gościowi co zabił jej ukochaną. Podsumowując żałuję, że trzeci sezon miał miejsce i stał się faktem dokonanym, zepsuł on całkowicie moją dobrą opinię o tym ciekawym serialu.
coż zobaczymy co pokażą w 4 s :)
malcolm jaki zadowolony na koniec xD
Gdzie można obejrzeć nowy odcinek z polskimi napisami?
jak dobrze, że to już koniec tego chujowego sezonu. liczne nieścisłości (inb4 plotforce) i forsowanie olicity stało się nie do zniesienia. jeśli nie zaplanują jakiejś petardy na 4 sezon to nie wróżę serialowi świetlanej przyszłości i dobrej oglądalności xD
Podsumowanie sezonu 3, według mnie.
Właśnie skończyłem oglądać finał sezonu, powiem tak większego gówna nie widziałem. Nie polecam oglądać tego serialu dla ludzi, którzy się w jakimś tam stopniu zapoznani z oryginalnym komiksem, ponieważ tutaj jest tak wszystko wymieszane i 90% rzeczy nie powinno się w ogóle wydarzyć, począwszy od śmierci Rasa czy śmieszne jak dla mnie "nowy Ras al Ghul aka Malcolm Merlyn" Ta postać w uniwersum DC ma swoją historie i na pewno nie jest Ras al Ghulem, w dodatku z Rasa, jednego najpotężniejszych czarnych charakterów w DC zrobili taką ciotę. 1/2 sezon serialu były dość dobre, dało się pooglądać, nawet trochę realistyczne byly, teraz z trzeciego sezonu zrobili totalne gówno dla 14 latków np: Gonią ciężarówkę z uzbrojonymi bandziorami, a ci nie potrafili trafić z 5 metrów z maszynówek w samochód, albo Kanarek, który dopiero uczy się bić i były wojskowy rozpierdalają 100x zabójców z ligi, którzy powinni być na zbliżonym poziomie umiejętności do Malcolma Merlyna, z którym Oliverowi nawet ciężko sobie poradzić. Ten sezon był tak przy głupi, że to masakra. Tak samo niesamowicie mnie denerwuje ten wątek miłosny pomiędzy Oliverem, a tą śmieszną Felicity, która tak niesamowicie wkurwia, że przez praktycznie cały 3 sezon modliłem się żeby ją wreszcie uśmiercili albo coś, bo Arrow powinien być milionerem playboyem i ruchać co popadnie, fajnie zrobili to w poprzednich sezonach, bo taki był Queen w komiksie, a z tego zrobili jakąś ciotę, co cały czas płacze, jaki to on nie jest zły dla ludzi i ile on to krzywd nie wyrządził. Dwie sceny które mi się podobały w finalnym odcinku, które były praktycznie na końcu odcinka, pierwsza gdy wybuchły te "nano roboty chuje muje aka Atom", wydaje mi się, że pokazana została scena jak powstał "prawdziwy" Atom, która tylko zapowiada nowy serial własnie o Atomie, tak samo jak było w przypadku Flasha. Druga scena to ta, jak Oliver sobie pojechał na wakacje z Felicity i "zostawił miasto pod dobrą opieką", dlaczego ? Ponieważ chętnie bym widział właśnie takie zakończenie tego serialu, idealnie pasuję. Bo jak mają robić 4 sezon, który będzie tak samo głupkowaty jak 3 to ja podziękuję i skończę ten serial oglądać, dlatego niech już się skończy to w pizdu, idealnie zakończenie po prostu.
kilka spoilerków
z Atomem byłeś blisko, dosłownie parę godzin temu wypuścili trailer Legends of Tomorrow i Palmer jest tam jednym z wielu bohaterów, a ostatnia scena ukazuje kurczącego się Atoma. link: https://www.youtube.com/watch?v=4MubNoWQiSc @Zaro hades ;
oooo sara wroci :33333 to moze laurel ujebia w koncu xD
a nie czekaj to oddzielny serial ma byc tak?
przeczytałem se opis:
i pomyślałem, o super może zastąpi to flasha jak się skończy, a na koniec filmiku wyskakuje wielki napis 2016 xDCytuj:
coming soon to The CW.
nie wiem co to będzie, ale jak jest w tym sara to kupuję ;3
a co do finału arrow to fajerwerków nie ma
zrzygałem się na widok felicity w stroju atoma
nie ujebią, white canary =/= black canary ;/