Najlepszy film o narkotykach to Las Vegas Parano. To znaczy najlepiej oddający życie ćpuna. Dobra obsada. A Requiem for a Dream najgorszy. Szajs dla nastolatek z kwejka i innych shitow. Pseudo mądry. Pseudo głęboki.
Mimo że film jest bardzo dobry, nie da się oglądać Las Vegas Parano ale to prawda co napisal @up :D
od siebie dorzuce "Kokainowi kowboje" i "The Union"
Zakładki