Temat: Gra o Tron

wrecz przeciwnie

W ogóle oprócz tej sceny bran sam, też zjebana walka theona z tym ziomem, mógł go kopnąć raz, dwa razy, a nie 5 i ten uśmieszek theona.. kurwa to na poziomie jakiegoś deadpoola żart, tutaj to moim zdaniem wyglądało mega słabo i po tym wszystkim nagle wszyscy 'piraci' "super nie masz chuja idziemy z tobą!" Wtf?

w sumie nie zdziwilbym sie jakby gore odjebala brienne, ogar moze bedzie wolal zeby walczyla z gora osoba ktora go pokonala wiec bedzie miala wieksze szanse

w sumie zgodzę się tym
wszystkie poprzednie sezony to była masa wątków, intryg, questów pobocznych, ciągle nowe npc
a w tym widzieliśmy w zasadzie tylko kilka postaci, ludzie ciągle się teleportowali z miejsca na miejsce, a fabuła była w znaczącej części przewidywalna

Ta, klocil sie z Blyskawica ze to on ma zajebac Cytryna a do osoby ktorej nienawidzi najbardziej na swiecie podszedlby racjonalnie i odstapil zabicie temu kto ma najwieksze szanse

taka bajka dla normików się z tego zrobiła,chuj że poziom fabuły spadł o tysiąc procent ważne że są smoki co robią bzium bzium i strzelają fire fieldami
ehh a był potencjał

ciekawe czy Tyrion zdradzi

Jak myślicie ten martwy smok jest silniejszy od tego czarnego na którym leci Danka? I czy John dostanie teraz jednego smoka skoro jest targaryen'em?

Gówno nie potencjal wlasnie, ta bajka zmierzala w tym kierunku wlasnie miedzy innymi dzieki temu ze wczesniej byla taka dobra - nakombinowali mocno, teraz przyszedl czas odkrecania wszystkiego i sprowadzenia w kierunku konca i okazalo sie, ze ciezko i trzbea bylo splycac czy podejmowac rozne absurdalne decyzje. Wczesniej mieli łatwiej, dopóki połowa wątków mogła pozostać otwarta, albo można było sobie wprowadzić nowe postacie które coś wyjaśnią. Teraz już się nie da i ostrzegam, że kolejny sezon będzie jeszcze bardziej naiwny.