Tak, na 100% ubiją Tyriona, powodzenia.
No tak nie do końca z tymi spoilerami, nie ma przecież 100% co się wydarzy, tylko jakieś główne wątki w paru słowach.
Wersja do druku
No może, ale jakby hm, Benjena się wiele osób domyślało, że to zimnoręki albo coś podobnego że się z nim stało, Blackfish był w książce tak jak tu go przedstawili, tak samo jak to że Jamie zasuwa na Riverrun, z tą różnicą że w sadze był wciąż członkiem KG no i nie jechał w ramach "rehabilitacji", ale jechał. Arya w sumie przewidywalna, wątpliwe było żeby dali jej tyle żyć żeby sobie została nikim. A to wg. mnie nie wygląda na pewne, nie widzę jakby mieli wyrżnąć większość rodziny królewskiej, nie ma ku temu żadnych podstaw - chyba że pójdzie seria samobójstw bo nagle Jamie'go zarżną pod Riverrun, ale w to wątpię.
Chcialbym zaczac ogladac gre o tron, jeszcze nigdy nie ogladalem. Na jakim serwisie najlepiej online ogladac?
@edit
kinoman odpada, nie chce ogladac z lektorem
Najlepiej to ściągać odcinki z jakiegoś darkwarez, a jak online to polecam filiser @Old-Era ;
O co chodziło z tym zielonym ogniem (?) w wizji Brana?
to nie nim rozjebali statki stannisa w KL?
może proponuje używać tagów spoiler2=xxx bo juz nie wiem co moge czytac a co nie
z jednej strony theorycrafting co do serialu i tego co sie wydarzylo a z drugiej strony potwierdzone spoilery na temat tego kto zdechnie w nastepnym odcinku
no halo xD
wildfire, to co bylo uzywane w bitwie nad blackwater bay zeby spalic statki stannisa
koles ktory go uzywal w wizji branna to mad king ( aerys ii targaryen ). Znany z tego że lubił się tym bawic
Aerys miał plan: gildia tych pyrotechników zrobiła dla niego bardzo dużo tej eksplodującej substancji. Planem Aerysa było z tego co pamiętam spalenie całego miasta wraz z armią która w nim była (być może armii nie było, nie pamiętam).
W podobnym stylu do zdradliwego administratora popularnego forum tibia org pl Jaime wbił mu więc miecz w plecy, chociaż on miał do tego bardzo dobre powody, bo ocalił całe miasto. Jednym z pierwszych momentów w których Jaime staje się dobry w książce (w serialu raczej dalej jest chujem) było jak opowiadał o tym Brienne, i o tym jak mantra "Kingslayer" go przez to prześladuje.
Ja odniosłem raczej wrażenie, że nie tyle on stawał się "dobry" w książce, co historia opowiedziana z jego perspektywy pozwoliła nam inaczej na niego spojrzeć. Wydawał się zimnym chujem, ale gdy bliżej go poznałem, zmieniłem o nim zdanie.
A w serialu to niestety kupa, niczego takiego nie uświadczyliśmy.
I tak btw, o ile dobrze pamiętam, to w książce Euron był strasznym, potężnym piratem, którego sam opis budził grozę, ludzie się go bali i czuli przed nim ogromny respekt, a do serialu wzięli jakiegoś pajaca, co wygląda jak pół dupy zza krzaka, pośmieszkował z Theona, rzucił parę frazesów i hurr durr zostań naszym królem! Zjebali to strasznie.
Niby tak, ale póki co nie widzę przesłanek co do tego jakby się to miało stać - jest wolna, siedzi w Czerwonej Twierdzy, kto by się jej tam pozbywał?
Aerys "Szalony Król" Targaryen kazał tego narobić w cholerę, to to samo czym wysadzili flotę Stannisa. Użył tego żeby dokonać egzekucji na dziadku i bracie Brana, a także chciał spalić całe miasto w razie jego zdobycia przez buntowników - niewiele brakowało, bo Jamie zatrzymał pirotechnika wysłanego przez króla jak i samego króla. No i są teorie że Aerys widział white walkerów (czy to przez Brana, czy to przez Bloodravena, czy to sam umiał) i stąd ta jego mania palenia wszystkiego.
Nie spodziewalem sie deus ex machina po serialu, ktory byl powiewem swiezosci i ktory scial glowe "glownemu bohaterowi" w pierwszym sezonie.
wsoomie jak już tommen kaputnie w tym sezonie, to nic nie szkodzi na przeszkodzie, żeby zajebać Cersei zgodnie z przepowiednią, więcej gówniaków chyba nie mają.
Jeśli naprawdę mają zajebać kogoś ze Starków to zajebią Rickona, tzn. zarżnie go Ramsay podczas oblężenia Winterfell.
Odcinek ciekawy ale strasznie nudzą mnie te przemówienia i zrywy khalesis... spodziewałem się, że 6 sezon będzie bardziej poświęcony żelaznym ludziom, a szczególnie postaci Victariona Greyjoya. Szkoda,że Randyll, nie potrafi docenić swojego syna Sama.
Imo zauważyłem, że w świecie gry o tron bardziej liczy się charakter i mądrość niż siła mięśni co pokazuje Tyrion.
BTW. a pamiętacie sprzed kilku sezonów tą ekipe partyzantów Dendica Denderiona? (czy jak mu tam) Czy oni przypadkiem nie są związani z Catelyn Stark, a dokładniej z jej odrodzeniem?
Pozdro.
Ktoś przerobił przemowę Mace aby była... lepsza?
https://www.youtube.com/watch?v=K4m-...ature=youtu.be
Nie wrzucam w spoilery bo to raczej nie spoiler że sobie stoi i mówi
@up
haha
a może concerning hobbits (taki utwór) dałoby radę wsadzić jak Sam jechał z Goździkiem tą bryczką? :D
a widzieliście inna wersję?
https://www.youtube.com/watch?v=Dkp3sS4rmIo
przygotujcie kurczaki dla Sandora
Cleganebowl I Snowbowl, kurwa cos cudownego
A girl has no name. And neither her life.
Snowbowl: Littlefinger przyniesie armie i Starkowie wygrają, yay!
Cleganebowl: Najpierw chyba rematch Hounda z Bericiem, nie?
Odcinek 7/10, bo ucięli w najlepszym momencie :F
dla mnie odcinek chujowy, w sumie nic sie nie dzialo, ogolnei tak srednio bym powiedzial
oby sie wyjasnilo troche rzeczy w nastepnym odcinku
62 xD
Znowu odcinek średni, ale po promo 8 stwierdzam że znowu coś się zacznie dziać.
No ale co ta młoda odjebała, mistrzostwo.
jak to sie dzieje że 8-latka od Mormontów ma więcej jaj i oleju w głowie niż dwaj ostatni królowie razem wzięci
W sumie tylko dwie rzeczy: Ogar (to bylo w sumie oczywiste ze wroci) i Krolewna pokazala ze pogrywa sobie wroblem
promo 8 odcinka :pogchamp
Bardzo dobry odcinek, chociaż zachowanie Jona Snowa wydaje się nie pasować do tej postaci "mamy za mało ludzi, ale nie będziemy próbowali zdobyć więcej - lecimy już teraz!!!" - no serio? Snow zawsze był ukazywany jako mądry dowódca, który umiał trafnie ocenić sytuację i rozwój wydarzeń, a teraz nagle chce się porywać z motyką na słońce?
Swoją drogą to tak się zastanawiałem właśnie kiedy w wątku Margaery umknął mi moment gdy z postawy zdecydowanego sprzeciwu wobec Wróbli nagle stała się neofitką pierwszego sortu - dobrze wiedzieć, że jednak nic mi nie umknęło, a nawrócenie jest tylko grą.
Mnie prawdę mówiąc, to ten serial zaczyna lekko wkurwiać już. Ja rozumiem, że to głównie polityka i nie oczekuję wcale akcji rodem z filmów lat 90, ale tutaj teraz kompletnie nic się nie dzieje, a większość wątków, które w książce zapowiadały się ciekawie, stanęło w miejscu tak bardzo, że szlag mnie trafia. W stolicy chyba już drugi sezon panowanie wróbla i nic więcej, Arya dwa sezony spędza na nauce służby Bogu o Wielu Twarzach, żeby po prostu olać sprawę, Daenerys od dawna siedzi w Mereen, miota się i szarpie z Synami Harpii... Miała okazję płynąć do Westeros, to nie, posiedzę sobie i porządzę, żeby się poduczyć... Chujowo poszło to hurr durr, jednak lecimy -.- Tyrion też niestety z nią tam ugrzązł i jego wątek stał się równie nudny. Snow zmartwychwstał, żeby przez kilka odcinków jeździć z Sansą po Północy i zbierać "armię".
Nadzieję pokładam w zanudzającym dotychczas wątku Brana, Ogar też może wniesie coś ciekawego i świeżego do serii.
Niech tu się wydarzy coś naprawdę dopiero, co znacząco zmieni sytuację, bo imo to na razie stypa w serialu i całej historii. A wtopy w stylu Eurona Greyjoya tylko pogarszają sprawę.
ciekawe co się stanie z tyrionem jeśli daenerys popłynie do Westeros
bo skoro ma wyrok śmierci to chyba nie może tam wrócić(?)
W tym sezonie zmierzy się Góra z Ogarem? Czy nie? No bo myślę że na 100% oni będą się ze sobą napierdalać.
Rozumiem
Bo to że Ogar przejdzie na PRAWIE jasną stronę to jest bardziej pewne niż to że Snow został ożywiony. Widać po nim że przeżywa jakąś swoją wewnętrzną przemianę. Zresztą po zachowaniu wobec Sansy było to widać że on raczej będzie to dobrą postacią i twórcy mają wobec niego jakieś zamiary i nie będą chcieli go ubijać
Osobiscie mysle ze tak bedzie wygladac 9 odcinek sezonu. Walka ogara poprzez Trial by Combat po czym bedzie wojna cywilna pomiedzy krolestwem a religia poniewaz Gora padnie
Ewentualnie przegrana gory po czym Cercei proboje uciec z areny ale dopadaja ja wyznawcy i wycinka krolowej
Z tego co bylo w tym odcinku mozna sie spodziewac ze w pierwszej kolejnosci bedzie zemsta Ogara na bractwie. Najbardziej mnie w serialu rozpierdolilo z wlasnie z bractwa zrobili tych zlych.
LS w dalszym ciagu nie zabila by tych bezbronnych ludzi dla jaj (lub ze wzgledu na wiare)
Nie rozumiem tego wielkiego hype nt. Góry, w jaki sposób on ma niby mieć trial by combat przeciwko górze w Casterly Rock w przeciągu ostatnich kilku odcinków (nie wiem może w przyszłym sezonie będzie w jakichś okolicznościach) kiedy jest dosyć daleko i ewidentnie będzie się borykał z bractwem? O co ma być ten trial by combat? I przede wszystkim po czyjej stronie by miał walczyć, przecież większość protagonistów albo myśli, że jest martwy, albo o nim zapomniała bo są zajęci innymi rzeczami?
dla jaj nie, zwiad pewnie rozpoznał Ogara - psa lannisterów, jednego z największych wrogów LS
ponadto bractwo dopiero po przejęciu dowodzenia przez LS stało się grupą egzekucyjną dla każdego kogo spotkają, dlatego atakują freyów, niszczą obozy, dostawy.
Przedtem ochraniali niewinnych...
+jednym z przydomków LS jest the Hangwoman
Ogar vs góra raczej pewne, tym bardziej że spełni to przepowiednie cersei, (A kiedy już utoniesz we łzach, valonqar zaciśnie dłonie na twojej białej szyi i wyciśnie z ciebie życie.). Jako że valonqar znaczy młodszego brata, (cersei myśli że to chodzi o tyriona), gdy w rzeczywistości pewnie oznacza to młodszego brata góry - ogara właśnie. Więc pokona górę w próbie walki, co skaże cersei na nie wiem w sumie co. Śmierć?
Co do przepowiedni Maegi to znam pewną ciekawą teorię: Otóż valonqarem może okazać się Jaime, powtarzając wyczyn dający mu przydomek Kingslayera. Zabije on Cersei w momencie gdy ta, oszalała po śmierci swojego ostatniego dziecka (Tommena) zdecyduje się podpalić King's Landing (bardzo często powtarza że dla rodziny spaliłaby miasta itp., a ma kontakty z Qyburnem)