Odcinek wielki props, a ten koleś po napisach to chyba pierwszy raz (?) się pojawia w TWD bo w ogóle go nie kojarzę. Ale wygląda na całkiem sympatycznego
Wersja do druku
Odcinek wielki props, a ten koleś po napisach to chyba pierwszy raz (?) się pojawia w TWD bo w ogóle go nie kojarzę. Ale wygląda na całkiem sympatycznego
Przecież to Morgan Jones, koleś, którego i którego syna Rick spotkał w pierwszym odcinku i później ponownie w 3 sezonie, kiedy to okazało się, że stracił syna i całkowicie mu odbiło.
Odcinek zdecydowanie jeden z najlepszych w historii tego serialu. Dokładnie tak powinny wyglądać spotkania różnych grup ocalałych, a nie jakieś herbaty w ogródku Gubernatora. Więcej horroru, mniej psychologicznych dialogów o sensie sadzenia warzyw i od razu odcinek robi się ciekawszy.
Mam nadzieję, że utrzymają ten poziom.
Odcinek na propsie, nie poznalbym ze to ten typ z pierwszych odcinkow, w 3 sezonie znalezli go w tym mieście pelnym pułapek i mapie nad jego łóżkiem?
Odcinek z napisami: http://videomega.tv/?ref=FTXHNSICGbbGCISNHXTF
Dobry odcinek, zajebisty sezon się zapowiada. Tylko już na samym końcu jak szli tam tymi torami i zamazał ten znak była scenka w pociągu, i co to za ludzie w niej byli? Bo nie kojarzę kompletnie.
odcinek swietny, tylko troche irytowal mnie ten pajac ktory caly czas rzul gume
Oby cały sezon trzymał taki poziom, to będę szczęśliwy. Tak to powinno wyglądać.
To byli ludzie, którzy byli właścicielami terminusa. Stworzyli to miejsce, które naprawdę miało być bezpiecznym sanktuarium. Niestety przyszli źli ludzie, przejęli to miejsce, a pierwszych właścicieli zaczęli zabijać, a kobiety gwałcić. Potem udało im się z powrotem przejąć to miejsce. Ta kobieta, która została wrzucona, a ziomek mówił do niej "matko" była tą kobietą, którą Carol postrzeliła w tym sanktuarium. Drugi raz zostało powiedziane zdanie: "Jesteś rzeźnikiem albo jesteś bydłem". Dlatego zaczęli zabijać ludzi, którzy przychodzili, żeby sytuacja się nie powtórzyła. Przy okazji mieli darmowe jedzenie. Wystarczyło uważnie słuchać jak Carol gadała z tą babką ;).
Odcinek kurewsko kozacki, mam nadzieję, że do końca będą trzymać taki poziom.
wlasnie poogladalem ostatni odcinek - miazga, chociaz troche mnie zdenerwowal watek fantastyczny (wystrzelenie fajerwerki z AK :D), ten wybuch byl zbyt dziwny jak na ten serial
ale ogolnie dobry odcinek, chociaz wiadomo ze taka akcja sie nie utrzyma i pewnie nastepne 10 odcinkow bedzie o tym jak szukaja schronienia, sadza ogorki itp
mnie ciekawi ten murzyn grzesznik xD ktory pojawil sie w zapowiedzi nastepnych odcinkow