wracanie do wątku chirurga, który i tak był mało ciekawy, to po prostu bezsilność twórców którzy nie wiedzą co mają robić, a zamiast ciekawych wątków dają nam córke masuki wyganiającą zło z laboratorium. serio? po co w ogole ta postać? Wprowadzają postać Zacha, rozkręcają z nim wątek, po czym go uśmiercają... Co sie stało z murzynką która została sierżantem, awansowali ją i nagle znikneła. nie zebym za nią przepadał, ale takie pierdoły niszczą ten serial.
a co do zabójcy to obstawiam Olivera. Powiedział Quinnowi, ze nie zna Zacha, a przeciez sie widzieli, dodatkowo Quinn powiedział, ze Zach jest jednym z podejrzanych, więc sie zemścił.