Oczywistym jest, że książka nawiązuje do miłości. Przystojny młodzieniec trzymający za ręce swoją lubą. Można rzecz, że cały świat dla tych dwojga zakochanych zatrzymał się i nic po za sobą nie widzą. Gdybym nie znał tej książki i nie wiedział, że na końcu nie ma tzw. "happy endu" określił bym tą książkę mianem romantycznej, niestety - znam jej treść (jak pewnie każdy xd). Nie zmienia to jednak faktu, że po okładce nie da się tego wywnioskować, prócz tego, że ci kochankowie są gotowi dla miłości zrobić wszystko.
Kolorystyka ładna i przejrzysta. W drugi plan nie ma co się zagłębiać, bo nie wiele widać, a w oczy i tak rzuca się tylko powiew miłości.
Osobiście takie okładki odrzucają mnie natychmiastowo. Nie ciągnie mnie do "romansideł", więc przeszedł bym obok niej obojętnie.

@off
Rozkręćcie jakoś temat ; )
Zakładki