pewnie kwestia gustu, zdarza się ;)
Wersja do druku
znacie jakies inne dobre opowiadania kinga oprocz tych z nocnej zmiany
Mi podobała się "Czarna Bezgwiezdna Noc", są to cztery dłuższe opowiadania, raaaaczej pozbawione elementów fantastycznych (poza jednym), wszystkie skupiające się na morderstwie i skutkach jakie wywiera, zarówno w umysłach ofiar, świadków jak i sprawców. Tylko nie czytaj "streszczeń" na okładce, bo sobie popsujesz dużo zabawy.
Przeczytałem kilka książek Kinga i wszystkie zapadły mi głęboko w pamięć. Bardzo cenię sobie tego autora. Jego sposób budowania napięcia, opisywania relacji i historii - miód.
Czytałem:
Misery - świetna książka pokazująca, że można napisać powieść, której akcja odbywa się praktycznie w jednym pokoju.
Miasteczko Salem - Genialna. Co prawda w momencie gdy Wampiry się ujawniają napięcie trochę spada - robi się istna masakra, ale i tak świetna.
Christine 1 i 2 - moja ulubiona. Wciągnęła mnie jak szambo. Historia człowieka, którego opętało auto. Na pewno jeszcze do niej wrócę.
Lśnienie - 1 książka Kinga jaką przeczytałem. Zrobiła na mnie wielkie wrażenie, teraz trochę mniej ją doceniam, ale i tak jest świetna. Może trochę przegadana.
Smętarz dla zwierząt - zanim przeczytałem Christine ta była moim faworytem. Poruszająca historia, niezłe zakończenie...
Nie sadze by ktos sie obrazil ze odswiezam ten temat(wazne ze ten sam rok chociaz xD), a nie chcialbym zeby sie gdzies zakopal.
Przeczytalem wiele ksiazek Kinga, ale najbardziej podobaly mi sie:
Carrie - mimo ze ktos moze uwazac, ze lwia czesc tej ksiazki to smety i tylko na koncu cos sie dzieje. To wlasnie mi sie to podoba. Buduje klimat. Jest zle, potem poprawia sie wszystko i potem nagle bum - horror.
To - chyba moja ulubiona ksiazka Kinga. Idealnie wykreowane postaci. Klimat tego miasteczka i zla ktore sie w nim czai. No i klaun... Az ciezko mi to opisac. Po prostu genialna.
Miasteczko Salem - kolejna bardzo dobra ksiazka pana Kinga. Od razu mnie wciagnela i trzymala w napieciu.
jakas ksiege byscie polecili od kinga, albo w sumie niekoniecznie?
raczej nie chcialbym horrorow, bo mi nie podchodza, jakies fantasy w sumie by moglo byc, ciekawa fabula, postacie, historia..
akcja by mogla trwac jakies 50-60 lat temu, ale nie koniecznie
mam dallas 63', kupilem, pozaginałem rogi troche od noszenia jej wszedzie ze sobą w akcie desperacji - chęci poznania zakończenia, jakos przemęczyłem w końcu, głownie jak sie nudzilem u babci bez internetu, sam klimat miażdzy i w ogole zarys fabuły dla mnie mega ciekawy, ale taaaaaaaaaaaaaaaak sieeeeeeeeeeeeee toooooooooooooooooooooooooooooo dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuużżżżżżżżżżżżżżżżżż� �żżżyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyłoooo ooooooooo ze nie moglem sie zebrac zeby skonczyc i czytalem skokami jak mi sie juz serio nudziło
ciekawi mnie za to 'bastion'
przeczytalem kilkanascie? stron i troche mnie odrzuca obrzydliwy obraz choroby tego zolnierza i jego rodziny, czy dalej jest dużo takich obrzydliwych opisów czy jakis ogolny zarys tylko kolejnosci wymierania, nie wiem, bo czytalem ogolnie ze powiesc sklada sie z 2 czesci, najpierw opis apokalipsy a potem tego swiata post-apo, kreci mnie post-apo samo w sobie, przeczytalem 2 powiesci roberta j szmidta, 'apokalipsa wg pana jana' i 'samotnosc aniola zaglady', oprocz tego 'gwiazdozbiór psa' 'droge' 'ostatni brzeg' i do żadnej z nich w sumie nie mam wiele zarzutów, warto zebym czytał dalej ten bastion? absolutnie nie kręcą mnie opisy obrzydliwych chorób xD
Czytałem "To", "Miasteczko Salem", "Christine", "Zieloną Milę", "Skazani na Shawshank".
Zamierzam przeczytać Bastion, czy może wziąć się za co innego? TO - najlepsza z tego co czytałem
o jaki temat znalazłem, sporo tego przeczytalem
zdecydowana topka to dallas 63, bastion i cztery pory roku
ale na przykład pod kopułą i joyland w ogóle mi nie podeszły
Polecam także pod kopułą, dallas63, sklepik z marzeniami, lśnienie. Generalnie większość jego książek trzyma dobry poziom (choc nie wszytskie - talizman jest na przykład strasznie miałki
Przeczytalem Pan Mercedes i Wielki Marsz ta druga trafila w moj gust w 100% co jeszcze polecacie??
"Przebudzenie" wlasnie skonczylem czytac i trafilo w moj gust, wiec moge polecic." Christine" tak samo kozak dla mnie, ale opowiadane z perspejtywy troche za mlodej osoby, wedlug mnie.
"Chudszy"- doczytalem do 1/2 i jebnalem w kat.