Cytuj:
Ty słuchasz rapu ? Chyba komercyjnego taktu,
twoje rymy w stylu "wsadź se dupę do kontaktu",
bez przesłania, co więcej powiem, że widzę w nich w huj wody lania.
Może rymuje jak Brodzikowa, za to ty stary nie wiesz co to walka na słowa? Za rymuj mój tekst i popatrz jak się kiwa twoja głowa.
Nie co to przy twoim tekście, gdzie każdy wers jest od dawna powtarzany na mieście.
Np. taki Freedy Kruger powtarzany jak powtarza pozytywka, chcesz ryma o nim to łap. Na mieście taka właśnie jest twoja ksywka.
Zrób coś unikalnego, coś niebywałego, coś co będzie mnie godnego.
Bo w prawdziwych mc nie ma nic skopiowanego.
Ja się nie myje? Teraz to stary pojechałeś, bo to ty na brudasa wszystkim dupy dawałeś.
Dlatego można dostać od Ciebie tego swędu. Spoko drugi raz nie popełnię tego błędu.
Twoje teksty i głębsza liryka? Co ty kurwa chcesz udawać Magika?
Twój zespół to nie paktofonika tylko, "my, mordy nocnego chochlika".
Nazywasz dzieciakiem starszych od siebie, chyba Ci się już równo w głowie jebie.
To co piszesz na tym e-papierze. Śliniąc się i spuszczając bo wierzysz że to pomoże twojej karierze.
Sorry, ale tutaj każdy od Ciebie lepiej orze, ty lepiej idź wyruchaj kurę w oborze.
O boże była łatwa? - Tak ! jak zakwocze to jej następnym razem fiuta do dzioba włoże.
Ja jestem tutaj na swoim torze.
Na końcu toru, widzę twoją chałupinę, w środku ty więc puszczę to wszystko z dymem.
Twój rym nie może równać się z moim rymem. Pytasz czemu? - Bo jesteś skurwysynem.
Bo widzisz, ja już dawno jestem w tym temacie, pamiętam kiedy 003 był dopiero na starcie. Figuruje As na mojej karcie, za to ty wchodzisz za wszystko z dwójką na karcie. Promocja w media-marketcie, a ty czekasz 5 godzin przed otwarciem.
Mówisz że rozprawisz się zemną ? Myślisz że jesteś bohaterem bo przed rymowaniem myłeś się 2kg żelem?
Śmiech na sali, bo twoje beeefy to jakieś referaty,
a w nich widać pracę nie twoją, lecz twojego taty.
Cytuj:
Słucham rapu od dzieciaka i bardzo szanuję,
dobrych MC, a łaków takich jak Ty katuję,
moimi wersami, to będzie liryczne morderstwo,
niczym słoń, ale tutaj Białostockie księstwo,
co do Kruegera to co Ty mi wytykasz?
ja lubię przytaczać znane postacie, a Ty w to nie wnikaj,
wiem co to walka na słowa, bo tym się interesuję,
za to Ty nie wiesz, bo mi brud z butów wylizujesz,
że co? że ja kurwa raperów kopiuję?
patrz na te wersy, bo teraz Ciebie morduję,
chuj mnie obchodzi co myślisz mój Ty drogi koleżko,
idź z koleżankami zagrać w swoją grę - słoneczko,
"na brudasa" - co to w ogóle znaczy?
na brudasa to Ty dajesz, idź do swojej pracy,
pierw mówisz, że to Ciebie swędzi, a później się wypierasz,
tak jak Enson powiedział "z taką twarzą nie wygrasz Big Brothera",
lubię typie przytaczać teksty różnych raperów,
Ty w nich nie będziesz, kopio jakich wielu,
Paktofonika się pisze z wielkiej litery idioto
no spoko ten zespół, a Twój to "południowy potop",
potop żalu, rozpaczy, smutku i nędzy,
to nie ja latam z majkiem dla pieniędzy,
wiesz, każdy w profilu może dodać kilka latek,
Quric - wszech mocny postrach nastolatek,
kariery nie zrobię, nie mam takiego zamiaru,
piszę teksty, bo to kocham, żyję w blokach niczym Paluch,
spójrz w historię, w to co napisałem stronę wcześniej,
morduję Ciebie rękoma, tak jak Loyd Banks mam 4 ręce,
każda z nich zaciska się na Twojej szyji typie,
Twoja krtań rozjebana, wpierdalam w nią nożyce,
kurę w oborze? mógłbyś nagrać o tym numer,
bo to Ty jesteś główną gwiazdą na zootubie,
fiuta w dzioba to wsadzam Twojej pannie,
bo Ciebie wyrzuciła, a ja jebałem ją w wannie,
jestem skurwysynem, pojebanym psychopatą,
ja tu daję krwiste zwrotki, a Ty tylko hit na lato,
dwójka w kartach, pobierasz 2 karty w makao, ładnie,
głos Ci zamilkł, a teraz oddechu Tobie braknie,
asem nigdy nie będziesz, możesz być jedynie damą,
gadaj z Jezusem, żeby odjebał Ci dekalog,
rób swoje przykazania, ciśnij na maksa,
i oświetlaj innych, że to Ciebie przejechał mój Qashqai,
mylisz słowa beef i diss, jesteś kurwa nie kumaty,
beef to walka, a diss to kawałek, a co do taty,
to powiem tak Tobie, jadę bez żadnych skrupułów,
że zamiast do pizdy Twojej matki, wkładał chuja do mułu,
tak Ty się urodziłeś, jebane dziecko błota,
Twóje imię "Leszczyk", a nazwisko "Hipopotam"
2 kg żelu to Tobie wsadzę w gębę,
jak jej nie zamkniesz, a teraz lamo pękłeś,
jak zużyty kondom, bo to jest Twoja rola,
się pozować i wkurwiać wszystkich dookoła,
co Ty pierdolisz? jakie referaty?
pisz ten referat i pal z samosiejki baty,
mówisz, żebym dał coś świeższego, koleś właśnie to robię,
a Ty jak Daniel Craig jesteś zwykłym homofobem.
dzisiaj będę późno