Cytuj:
Włączam sie do beefu jak usa w world war,
na tym forum nikt nie będzie mord darł,
nie jestem w temacie, nie czytam tego syfu,
ale czuje ze brakuje wam rapera do beefu,
znowu ten menel co z żelkami obcuje,
"To ja wisniowy,nakarmisz mnie swym chujem ?",
ziomki zróbcie to dla niego, on tego potrzebuje,
znów mi wyjedź ziom, że nie mam żadnych pohamowań,
napisz że Stena to ten prostak, gbur i drań,
ale jak widze twe teksty to scyzoryk sie otwiera,
tym tekstem wysylam na inne forum, tego pozera,
nie zobaczych mnie w realu, nie spojrzysz mi w oczy,
ale nawet od czytania już ci ziomek gul skoczył.
Cytuj:
Chcesz tej walki mój ty misiu? to poczytasz sobie, Stena,
tak się składa, że mam kilka słów na twój temat,
tak jak kiedyś, tak i teraz, po mych słowach ciebie nie ma,
bo sorry, ale ziomek, nie wyszedłeś z mego cienia,
nie wyzywam cię od drani, bo twe słowa mnie nie ranią,
wolę, wiesz jak to jest, poflirtować z twoją panną,
chcesz być w światowej wojnie? dodam tutaj łyk aranżu,
twoje teksty są tak groźne jak Ace Ventura po melanżu,
brakuje tu rapera, lecz nie znajdę go od zaraz,
i domyślasz się co powiem, mocny jeszcze się nie znalazł,
co ty masz do tego żelka, proszę, punche składać zacznij,
to nie ja w avatarze mam zamiast zębów wykałaczki,
Halloween już minęło, kiedy to ogarniesz leszczu,
że twój styl jest mokry jak dziwka na deszczu,
zanim znowu coś napiszesz, to się sto razy zastanów,
bo z tym stylem i techniką jesteś miss bakłażanów,
ej, ogarnij rym ciamajdo, każdą pizdę ostro walę,
teraz ani mru mru, bo twoje punche to kabaret,
twoje rymy to pogoda, czy też przestrzeń, jak kto woli,
czy to śnieg, czy to burza, każdy tę sukę pierdoli,
to nie ja stąd wyjadę, bo nie jestem żadnym durniem,
twoje ciało stąd wyjedzie, w zwykłej odrapanej trumnie,
naleję jeszcze na nią, później sypnę garstkę piachu,
abyś wiedział, kto cię dobił i rozjebał, tępy łaku,
jesteś tak bezużyteczny jak ziemniaczana stonka,
twój diss, he, jest prosty jak pierdolona słomka,
ej, prostak, proste, że zrobię to po prostu,
twoja jedyna dziesiona jest na starą babcię z kiosku,
nawinę tu jak Pe, lirycznie dostajesz w tubę,
ja wysyłam cię na forum lub na weba, ej, zootube,
nie zobaczę cię w realu, ja nie spojrzę na łaka,
bo sorry, ale wiesz co, nie chciałbym ze śmiechu płakać,
trochę mi dziś ciebie szkoda, bo zbłaźniłeś się totalnie,
od dziś moje słowa będą na twych ustach ciągle w wannie,
każda panna tu jest twoja, nad logiką się zastanów,
dlaczego na tym forum nie ma jeszcze twoich fanów,
jesteś jak mały płomień, zaraz skoczy ci napięcie,
bo ten płomień mogę zgasić nawet malutkim beknięciem,
teraz pieprzę jakąś Anię, Gosię czy jakąś Zosię,
z twoimi punchami zasługujesz na moja prywatną gosposię.
tyleznakówilechcę