O czym Wy ludzie gadacie? Przecież Wy nawet nie wiecie czym są punche ^^
Wersja do druku
O czym Wy ludzie gadacie? Przecież Wy nawet nie wiecie czym są punche ^^
ludzie, chyba w temacie pisze 'freestyle' a to nie oznacza ze piszecie swoje wypociny na kartce tylko nawijacie prosto z glowy, w ten sposob mozecie pokazac swoje skillsy a jesli wy to piszecie na kartce i jeszcze bez zadnej rewelacji to nie mam pytan... :) Pozdro
Wbiłem przez przypadek ten temat
patrzę, widze, co za żenia
wiecie z kim macie doczynienia?
towar ej kej ej król podziemia
teraz pokaże wam styl
klasyk jak nastukafszy
kto z was tu walczy?
każdy z was to grajek marny
Co wy wiecie panowie o rymach?
mi przecież rap od zawsze płynie w żyłach
chwila, to nie żadna pisanka
choć walka na forum to wiem co to panczlajn
ten słabiak co napisał post nade mną
to lama co chyba lubi ssać pento
ten człowiek kurwa poziom zaniża
zero skillsów co nie? a tak chce ubliżać
który tu jest pro? jest cwaniakiem?
wyskoczcie ze swym majkiem do mnie na skajpie
ja wam pokaże jak to sie robi
jak puszcza się prawdziwe rymy z głowy
ty! zanim coś powiesz dwa razy pomyśl
do tych marnych grajków pokazuje palec środkowy
ŁOOOOOOOOOOOOOOOO
król podziemia, chyba ziomek król tibii w thais,
ja jednym wersem Cię wysyłam pod piach,
twój styl, przeciez to jest ziomek jakieś gówno,
po tej walcę będzie Ci łyso jak kiedyś durczok,
król skajpa ja ziomek nadam Ci ten przydomek,
niech każdy wie kto rządzi zza klawiatury mówie o Tobie,
siódmy wers ja ziomek jade po Tobie, jak po jakieś krowie,
wypierdalam Cię w obieg, i chuj ci w dupę.
Co to za białe linie, kurwa, prosze Cię przestań,
gdy widzę takich tępych łaków to mnie krew zalewa,
sprobój nawinąc swoje wersy, czekaj, przecież nie dasz rady,
ja kończe z tym i z Tobą, wiesz że moge kruszyc nawet skały,
i Ty wiesz co to punchline? W sumie nie jestem pewny,
bo taki z Ciebie król podziemia, jak ze mnie biotechnik,
i jestem tego pewny, że już czekasz na te dni,
aż ja raper bitewny(XD), wypuszcze cos w eter,
gdy Ty coś wypuscisz, wszyscy buchną smiechem,
i już czuje tą niechęc, ale powiem Ci szeptem,
WYPIERDALAJ
Tylko dyszka, nie mam weny tudej
W Twoim wypadku dycha chyba wystarczy,
To bat oprawczy, nie wrocisz do domu na tarczy.
Wypluwam rymy, jak karabin maszynowy,
Badz lepiej gotowy, on lubi urywac glowy.
To juz koniec - twoj oczywiscie,
Czeka cie wieczny, hip-hopowy czysciec.
Raper bitewny - mozgowo biedny,
W bolesnym grymasie wyszczerz lepiej zeby.
Policz te wersy, tak wyglada dycha,
Najpierw naucz sie rymowac, a teraz polykaj.
peace, pierwszy post w tym temacie (chyba) :D
co to kurwa średniowiecze o jakiej Ty gadasz tarczy,
ze masz zjebany ryj wiem o tym i to nam starczy,
karabin maszynowe, nim są moje pancze,
wypierdalaj stąd ja z kurwami nie tańcze,
wiesz co to dobry fristajl, bo chyba nie,
nie wiem kto dał Ci majka, wypierdalaj psie,
od kiedy kurwa piszę się dziesięć wersów typie,
nie umiesz napisac 16stu i przy 10sieciu zipiesz?
raper bitewny, ja kurwa jestem raperem podziemia,
podziemia tak jak mama Ci kubraczki codziennie zmienia,
bo nie wiesz lapsie co to głód i akcje po jakies jaranie,
nie wiesz co to cpanie kurwo, oraz wódki chlanie,
wychowany w bogatym domu ty jebany bananie,
kasa od rodziców, i za to balet, to twoje przesłanie,
te wersy ziomek idą z głowy, nie jak twoje z kartki,
będą szły zawsze nawet wtedy gdy trafie za kratki,,
Widzę niektórzy zapomnieli o pewnym punkcie regulaminu - przejrzyjcie sobie pierwsze strony tego tematu, diss to nie same 'wypierdalaj kurwo' ;)
Jesteś brudnym śmieciem wychowanym na ulicy,
Nie umiesz się wysławiać, nie umiesz pewnie liczyć.
Uwielbiam chwile ciszy, kiedy japę masz zamkniętą,
Wróć do swojej ligi bo nie masz szans ze mną.
Twoja matka zamiast wychować wolała pijać wódę,
Pewnie dlatego teraz nie grzeszysz zbyt rozumiem.
Elokwencja twojej wypowiedzi jest co najmniej śmieszna,
Bez "kurwy" i "chuja" nie potrafisz mnie zbesztać?
Weź przestań - porwałeś się z motyką na słońce,
Tekst ten pisałeś siedząc na kasie w Biedronce?
Nie wiem, co to głód, bo nie mieszkam w Sudanie,
Ja nie muszę o chleb żebrać - nie byłbym nawet w stanie.
Rączki w geście po pieniądze wyciągnięte błagalnie,
Nikt ci grosza swego nie da, zaszczany baranie.
Jesteś taki fajny, bo wiesz, co to ćpanie,
Wiesz, co to chlanie i czym jest jaranie.
Ty baranie - ja siedząc w moim nowym Audi,
Będę śmiał się z ciebie i twojej ćpunów armii.
Przenosicie choroby, ten swąd waszych ciał,
Najchętniej w niszczarce przerobiłbym cię na miał.
Takich jak ty powinno się wyplenić,
Proponuję dynamit, semtex albo szedyt.
Mnie stać na to, żeby się codziennie ubrać,
Szczycenie się biedotą - o kurwa, ale niezły ubaw!
Gdybyś miał kilka zer na swoim bankowym koncie,
Gdybyś zasiadał na ławie jako prawnik w sądzie.
Gdybyś miał swój własny jacht i odrzutowiec,
Gdybyś umiał latać w chmurach, tak jak szybowiec.
Gdybyś umiał konia swoimi nogami walić,
Wtedy owszem - byłoby się czym chwalić.
A ty się chyba żalisz, że w życiu ci ciężko,
Ode mnie dostaniesz do possania berło.
Wypierdalaj z tego kraju, biedoto umysłowa,
Najsilniejsza u ciebie to jest chyba wątroba.
Finlandia, Wyborowa - nie dla ciebie trunki,
50zł to za dużo żeby napić się wódki?
W słowach wielki, w czynach jesteś jednak krótki,
Przerośnięte masz ego, lecz twój siusiak malutki.
Mam wielką nadzieję, że grzyb z twojej ściany,
Oplecie cię w nocy i skończysz żywot swój marny.
Jak ostrze Husqvarny - moje słowa są ostre,
Zacznij myśleć cyganie, jak napisać ripostę.
To proste, dam ci na to sprawdzony przepis,
Nie pisz więcej nic, nie szerz mózgowej biedy.
Na nic twoje wypociny, spójrz na moje słowa.
Rozjebałem cię tym tekstem, jak bomba atomowa.
andela kurwo jebana wypierdalaj, elo
elo
//Andela
nawet tego gówna nie czytam
jestes gównym punktem w mojej pojebanej bani
nasram ci prosto do twojej krtani
Człowieku sram na ciebie brązowym gównem
Czy nie widzisz ze ten diss na mnie mnie nie rani
Na mnie nie mnie daremnie disujesz czego ty chcieć
Marsjaninie proszę cie bardzo odleć
Na swa planete i głupot już nie pleć!
kolejny marsjanin którego trzeba kopnąć
a jeżeli nie to kazać mu cmoknąć
mnie w dupe
Poczekaj już wystawiam swoją pupe
Tylko całując ją wiedz ze robie nią kupe
@up
Obrażasz Andele
nie widzisz nic innego jak pchły na swoim ciele
Dlatego cie dzisiaj sponiewiere
Zabije lirycznie
Niepoprawnie fonetycznie
Odczep się od niej
Bo cie potne swobodniej niz chleb
Bedzie tylko Jeb Jeb
Dam ptakom twe zwłoki
A potem wysraja gówno w kształcie foki
@Shaun
Weź człowieku zacznij czytać teksty dobrych raperów np. peerzeta bo to przestaje być śmieszne /=
to jest temat z freestajlem
Wiec wszystko jest na wolno
Mam na ciebie wyjebane
gram swoje strzelam banie
Do przodu ide metr po metrze krok po kroku
Wychodze z mroku
Wtedy kiedy jest to potrzebne
Trzymajcie mnie bo ci jebne
W rapie chodzi o to żeby nie kopiować
Wytworzyc swoj wlasny styl i rapowac
Jezusie z Nazaretu, czy to, że to ma być freestyle od razu obniża poziom tekstów o 100x? Daję Ci tylko radę bo kompletnie nie umiesz pisać a od tych dokładnych to aż głowa boli /=
Co nie znaczy, że wcale nie musi tak wyglądać a za warnowanie za wulgaryzmy w wątku o rapie powinni Ci chyba przyznać oskara ; )Cytuj:
Andela napisał
hahaha, co to ma być? Primo, chyba coś powiedziałem o dokładnych. Segundo - gadanie o religii etc. w tekstach to strzelanie sobie samobója. I naucz się liczyć do szesnastu. poza tym idioto to co napisałem do adeli to był sarkazm...
Shaun - jesteś tak głupi, że byłbym w stanie napisać na Ciebie 3 zwrotkową piosenkę z refrenem xD niech ktoś normalny napisze tekst, bo przecież jemu odpisywać to nawet nie warto...
dziękuję, ale chyba nie ma dla mnie kategorii :(
Rozumiem, że to freestyle, ale jednak to nadal oficjalne forum, nie hydepark i jakiś umiar w wulgaryzmach wypadałoby zachować. Diss danioksa został odpowiednio nagrodzony, bo w każdym wersie znajdował się "brzydki" wyraz, a samemu autorowi wyjątkowo często coś się "wymyka" również poza tym tematem. Inna osoba mogłaby dostać za takiego posta tylko alerta. Nie zabraniam wam używania przekleństw, tylko sugeruję, że czasem można przemyśleć co wlaśnie się napisało i nieco ograniczyć wulgaryzmy.
Kiedyś ktoś rzekł mi na ucho
Szczytem zera nie miec hejtera
Wiec ja po kazdym waszym pucznu sie zbieram
Zabieram do pracy nad sobą
A potem tobą
Zaooooooram pole
ty pierdolony matole!
Ja wole panny niz chłopy
Wy jesteście jełopy
Forsuje wasze zdanie
Mam wyjebane nie ocieraja sie nawet na membranie
Nie lubie jaranie
Piwa
Cpania
Po nocnej imprezie bluzy zarzygania
Ludzie podążacie za modą
boicie sie przed złą pogodą
która jest czymś nowym
Czyms nieslychanym
To nie są banały
Wy łyse pały
Mój tekst jest jak K1 - szczyt twoich marzeń,
Przeczytaj go uważnie, bo jedyną masz okazję.
Kończąc pisać ostatni wers tego lirycznego orgazmu,
Będę patrzył jak drgasz pod wpływem pośmiertnych spazmów.
Weź już nie błaznuj bo twój tekst jest żałosny,
Wymierzam dla ciebie karę w postaci dissowej chłosty.
Napisałbym coś więcej, lecz to przecież bez sensu,
Nie umiesz czytać, wróć do trzymania domowego kredensu.
I już poza - nawet nie odpowiadaj, bo szkoda mi weny na takie społeczne nic, jakim jesteś ty. Najpierw posłuchaj HH, poczytaj jakieś wiersze (chociaż wątpię, że ci to pomoże), a potem się wypowiadaj. Peace
O co te klotnie? O chuj wam chodzi?
Przepychanki jak w piaskownicy o jedno tamagochi,
Wersy jak wasze przyprawiaja mnie o ciarki,
Naprawde myslicie, ze jestescie czegos warci?
Powiem wam rzecz, o ktorej nie wiecie,
Byc raperem? To nie dal was zajecie,
sam freestyle na papierze jest gowna wart,
Wazne jest flow i panczy garsc,
Pieprzycie o karabinach i o wyzszosci waszej,
Zapraszam do walki na torgowym skajpie,
I nigdy nie twierdziem, ze jestem najlepszy,
Jestem kolesiem, co swoje chce pieprzyc.
Chcialem tu nawet duzej zabawic,
Lecz prawda jest taka, ze nie dam rady,
Bo mimo checi i srednich umiejetnosci,
Od was jestem lepszy, bedziecie zazdroscic!
Bonus track:
Choc tekstow nie pisalem juz od lat wielu,
Moj poziom niezmienny, bo rowny zeru,
Chcial bym was ostrzec, macie przejebane,
Zerem bezwzglednym moje pancze nazwane.
I jesli nie wiecie czym to zero jest,
Podpowiem wam szybko, bo to ma sens:
Gdy zero osiagam, a trzymam je stale,
wszelki ruch zamiera, jestem ja na piedestale,
0 Kelvinow, Markow czy Pawlow,
-273 stopnie czystego rapu.
aaa, załóżmy, że było to na mnie <fssssst>
Cytuj:
Jak widzę Cię ofiaro społeczności tibijskiej,
mam ochotę salutowac i krzyczec "Hail Hitler!",
co? pośmiertne spazmy? umysł był Ci obcy,
bo wtedy William Kemmler musiałby umrzec na łaskotki,
masz tu matkę surogatkę polskiego rapu,
opartą na faktach gadkę, a nie same kłamstwa, łaku,
nie widzę tu ni znaku, ale szczerze? lepiej wiedz, że,
szybujesz tam gdzie wiesz kto, pewne zero społeczne,
chodź, mi pokażesz jak pisze się naprawde,
niech nauczy mnie życ niedoceniony fighter,
żałosny > chłosty, kto Ciebie uczył sklejac?
przy Tobie Król Albanii szybuje w Epopejach,
jeszcze cztery razy westchnę, masz szesnastkę, nie ósemkę,
choc gdybyś to zrozumiał, zwariowałbyś w obłędzie,
co złego ToNieMy, czy To Nie My - weź przestań,
mimo iż wróciłem z daleka, wskoczyłem na piedestał.
Jesteś tak spierdolony mój drogi kolego
Popatrz tylko w niebo
Tam chmury i wszechogarniający błękit
Ten diss to nie żaden kit
Nikt cie tutaj nie lubi nie masz kolegów
Kilku przeczytało twoje teksty*
Jednak oni i tak chcą abyś pocałował ich w rów
Ja nie naleze do zadnej z tych grup
Gdyz zjadlem juz miliony zup
Nikt nie chce sie disować z doktorem
Wasze dissy to dla mnie bicie worem
Jakąś przyuliczną tirówke
Która uchyla kawałek spódniczki za stówkę
Albo pół w zależności od stanu piczy
Dzisiaj Shaun nie kwiczy
Odnajduje sie w dziczy
Jeden ruch i was zakotwiczy
Na wieki wieków jak komorniczy
dissujesz samego siebie? propsy
wy-pier-da-laj
Cytuj:
o kurwa jaki poziom shaun prezentujesz marny
nie umiesz skleic tekstu, co dopiero wyrwać panny
mieć, a robić laske to dwa różne tematy
zlituj się nad userami, skończ pisać te poematy
jeśli jesteś chłop kumaty, wyjdz i zamknij drzwi
nie dla ciebie są te rapy, przy okazji zamknij ryj
i mam ten styl a ty kpij sobie dalej
przy okazji znajdz frajera i mu wypłacz swoje żale
dissowanie na forum, brawo, niezła prowokacja
nie ma gorszych amatorów, a styl został na wakacjach
co to za akcja, jednoosobowa libacja,
pijesz kurwo sam do siebie, teraz to bedzie kasacja
weź się na to nastaw, w tył zwrot i wypierdalaj
my to lepsza nacja, ty się trzymaj od nas z dala
naprawde, więcej nie pisz, bo to apogeum beki
gówno warte rymy lepisz, japę zamknij, jak powieki
Aha...
Cytuj:
Jesteś marnym dzieciakiem, całe życie siedzisz w necie
W sieci wielkim kozakiem, w realu każdy cię gniecie
Chujowe Rapsy na stronce, podążasz według przykładu
Widziałeś jakieś słońce, chyba na gadu gadu
Rzucasz wkoło wyzwiskami, tylko kto tego słucha
pokłócony z punch lineami, chciałbyś wjeżdzać z buta
Ale twój tekst to nie rap, ty nie jesteś sobotą
przeciw tobie cały świat, mówi nara idiotom
Nazywam się koszmarem, ale tylko dla ciebie
zmieszam cie kurwo z browarem i położę na glebie
Jedyne co moge zjeść to twoj każdy wers po wersie
ty nie mawiaj mi cześć, wypierdalaj zwykły plebsie
Chcesz tutaj kultury, pomyliłes forum z czatem
Gadasz ciągle jakieś bzdury,jade z leszczem jak z tematem
Lecisz na wolno, typ najwolniejszy na speedteście
choć mój tekst jest tłusty lece ponad dwieście w mieście.
REFRESH
REFRESHCytuj:
Cześć tu krucjata, bezwzględna czas na atak.
Tępe noże w waszych sercach, beka grana.
Mówią na mnie psychopata jedziemy, braka.
Jestem głodny, czas wpierdolić jakiegoś wacka
Ja to lepszy ty, tak mówi twoja panna.
Kiedy klęka do miecza to nie zostaje ranna.
Przemyślany atak, staw czoła bestii.
Nie mam szans na przegraną, typie face it.
Ostre wersy, dobry rap, wyższy level.
Jeszcze nie połowa, a dla ciebie już za wiele.
Status rapera, podobno nadaje podziemie.
Zjadam je całe wy to mentalne więzienie.
Jestem assassinem gry, noże zastępuje punchem.
Wasze kartki spalone, a na ciałach sobie tańcze.
Nic mnie nie powstrzyma, lecimy kurwa tutaj.
Chory pastor kazanie i wjeżdżam z buta.
Pewny siebie bez kompleksów pierdolony narcyz.
Tak to ja do tego dochodzi milion punchy.
Zagram kanonadę, ty do niej zatańczysz
Strzały celne mocno ranią, nie unikniesz walki.
Rzucam księgę rymów, edukuj się frajerze
Shots fired, wystrzelone w dobrej wierze
Robię przysługę światu, unicestwiając pajaców
Wsysam was jestem jak vaccum wacku.
Nie wczuwajcie się bo to dla mnie chleb powszedni
Zblednij, to my grze wierni, poddaj się hipotermii.
Jestem jak Oliver Quinn oczyszczam miasto z brudów.
Zawsze trafiam, nie uciekaj, oszczędzam ci trudu.
Czujesz się na siłach to podnieś rękawice.
Ostrzegam, do walki trzeba tu głowicę.
Zajmuje całe podium- tłusty jak skurwysyn
Grube wersy, jak i flow nie przejmuje się niczym.
Twoja głowa- morze pustych argumentów
Moja głowa- pełna pięciu elementow.
Mogę jechać 100 linijek jestem fresh typku.
Twoje strzały mnie nie ranią- próbowało kilku.
Swag, luźno rzucam kośćmi, jestem draniem
Poinformuj mamę, właśnie przejebałeś.
Wyślij adres, zapalę znicz nad twoim grobem.
Poproś, a od cierpienia cie oswobodzę.
Jestem panem śmierci synku zagadka zawiła.
Piekło? pretendentów właśnie tam wysyłam.
Twoja ambicja jak tytanic ja to góra lodowa.
Na starcie już przegrałeś, powinieneś się ratować.
Kilka słów na pożegnanie, typowo rest in peace.
Jestem lepszy, deal with it.
Pisze dobre zwrotki w głośnikach kill em all
Ten temat przeze mnie, under control
Po tych wersach będzie mindfuck yo
My daggers, they're ready to throw
Życie ostre jak maczeta twoje to igraszka
Zakładam kominiarkę choć skończyłem tu robotę #waszka
Nawet nie ma konkurencji, co za żenada
Wszyscy grają tu najmanów, taka prawda.
Bum! Napierdalam dobry rap, nawet nie jesteś blisko.
Dojdź do mojego poziomu, nie słyszę- jesteś za nisko.
Każdy wers boli, pętle=węzły- spróbuj się oswobodzić
Patrzę na wszystko z góry, postawili mi pomnik #świebodzin
Robię to tak jakbym już to kiedyś robił to morderstwo
Obiecuje grze, zabije wszystkich wacków przed śmiercią.
Tyle wersów wow, takie dobre skillsy, sprawdzaj.
Przebije się przez wszystkich jako jednoosobowa armia.
Chłosta, 100% typków nie z tym typkiem zadarło.
99% po przeczytaniu tragicznie zmarło.