ja czytalem tylko pierwsza czesc, wydanie poprawione i dosc zajebiste, choc okropnie meczace i tak, jak mins wspomnial, moznaby to skrocic znacznie nie tracac na tresci ani promila. za kolejne czesci zabiore sie jak trafia w moje rece, poki poszlo zamowienie w Matrasie na pare ksiazek

//Lalka, Kopciuszek w potrzasku i kwas siarkowy nie dla mnie
a do przeczytania mam jeszzce milion pozycji na polce, poki co mecze kinga, Sklepik z Marzeniami, chyba nigdy nie czytalem ksiazki, ktora potrafi tak wyczerpac czytelnika, co prawda powoli zblizam sie do konca i zaczyna sie rozkrecac, ale do czego to podobne, by dopiero po 400 stronach ksiazka zaczela zaciekawiac czytelnika ;o
Zakładki