No to przy okazji, jak już został wspomniany Sapkowski, nie wiem czy był już polecany/omawiany/itp. zbiór jego opowiadań zebrany w jednej książce pt.
Coś się kończy, coś się zaczyna.
"Coś się kończy, coś się zaczyna" obejmuje 7 opowiadań :
- droga, z której się nie wraca
- muzykanci
- tandaradei!
- w leju po bombie
- coś się kończy
- coś się zaczyna
- bitewny pył
- złote popołudnie
- zdarzenie w mischief creek
.
Powiem Wam szczerze, że nie są to takie typowe opowiadania utrzymane w stylu Wiedźmina, a przynajmniej ja mam takie uczucia.
I mimo, że nie wszystkie mi się podobały, zachęcam was do lektury całości( bo wiadomo, każdy ma inny gust ), a jednocześnie szczególnie polecam 3 z opowiadań:
1) Coś się kończy, coś się zaczyna
Opowiadanie o Geralcie, Yennnefer i ich losach. Autor podkreśla, że nie jest to alternatywne zakończenie sagi o Wiedźminie mimo, że czytelnik może odnieść takie uczucie. Kto przeczyta, zrozumie w czym szkopuł, co się różni od czego i sam zdecyduje jak traktować to opowiadanie ( bo oczywiście
mimo wszystko można nie zgadzać się nawet z autorem :-) ) W przedmowie autor i tak wszystko wyjaśnia.
Osobiście uważam, że opowiadanie nie ma w sobie tyle tej specyficznej magii ile można było znaleźć w sadze, niemniej jednak przeczytałem je z przyjemnością.
2) Bitewny Pył
Space opera. czyli a
ction-adventure stories of interplanetary or interstellar conflict. Sam autor w przedmowie pisze: " to co przesądza o jakości tekstu - krwiści bohaterowie i ostra akcja "
Krótki, solidny tekst o losach komandora Lemoine'a. Przyjemne opowiadanie, gdy chcemy coś przeczytać w dłuższej krótszej chwili odpoczynkowej.
3) W leju po bombie (mój faworyt)
tu możesz przeczytać :
http://www.scribd.com/doc/8293376/An...Leju-Po-Bombie
Opowiadanie science fiction przepełnione ironią, humorem, ciekawymi spostrzeżeniami i innymi smaczkami umiejętnie wkomponowanymi w treść. Jest zamknięte w jednym dniu z życia Jarka, mieszkańca Suwałk z równoległego wszechświata, gdzie Polska wygląda troszeczkę inaczej niż teraz. Błyskotliwe, niecodzienne i zabawne nawiązania do otaczającej nas rzeczywistości są tym, czym tekst w istocie jest.
Osobiście moje ulubione nie fantasy opowiadanie Sapka. Polecam
Miłej lektury.
(mam nadzieję, że nie skomplikowałem za bardzo moich pseudo recenzji - najlepiej będzie, jeśli przeczytacie sami i sami wyrobicie sobie opinie; a wiecie sami najlepiej czego się po Sapkowskim możecie spodziewać)
Zakładki