Ja dosłownie "łykam" wszystkie książki Salvatora. Po części może przez to, że darze wielkim sentymentem Wrota Baldura i całe Forgotten Realms. ;]
Średnio. Trylogia, to mało - o Drizzcie jest bodajże cała saga, która obejmuje 17 tomów - ale nie wiem, czy wszystkie dostaniesz w sklepach - mi się udało, hmhm, znaleźć ;)
Ogólnie nawet fajne, ale z książki na książkę coraz mniej mnie wciągały... Już ostatnie części czytałem po prostu po to, żeby zobaczyć jak to wszystko się skończy. Ale ogólnie fajna i obowiązkowa pozycja dla każdego fana d&d.
Ja pragnę polecić serię książek Piekary o inkwizytorze Madderdinie... :D Bodajże 5 tomów czytałem, więcej nie ma(?). A także 'Świat jest pełen chętnych suk' - bardzo ciekawy zbiór opowiadań różnych autorów oraz książkę o Arivaldzie pt 'Ani słowa prawdy' - przynajmniej ja znam taki tytuł.
Ma ktoś coś ciekawego do podrzucenia w tych klimatach? Bo skończyły mi się pomysły, a nie mam nic do czytania...
Obecnie moimi ulubionymi książkami (a w zasadzie to przecież 2 sagi) są Harry Potter i Zmierzch, z mocniejszym akcentem na to drugie. ;) Uwielbiam także Wiedźmina.
Ogólnie tego typu książki czytam jedynie jako przerywnik pomiędzy bardziej ambitnymi :) Jestem świeżo po opracowaniu zbioru Encyklik Jana Pawła II oraz "Europy" Daviesa.
Pozdrawiam
Witam wszystkie książkowe mole,
ostatnio czytałem książkę fantastyczną, Powrót Orków. Książka raczej dla fanów fantastyki - nie przemówiła do mnie.
Ja natomiast potrzebuje jakiejś ciekawej książki na temat ateizmu, dokładnie to potrzebuje książki w której znajdę jakiekolwiek argumenty na to że bóg nie istnieje.
Wiem że na tym forum jest sporo ateistów, dlatego myślę że ktoś mi pomoże.
W sumie to i ja bym przeczytał książkę o takiej tematyce.
#top
Czytał ktoś książkę Cobena, która ostatnio wyszła, "Zachowaj spokój" chyba. Warto kupić czy nie?
I jeszcze jedno pytanie. Czy ktoś z Was miał jako lekturę "Wspomnienia wojenne" Karoliny Lanckorońskiej? Muszę to teraz przeczytać, ale nie mogę wytrzymać 10 min przy tej lekturze.
Ja sobie szukam jakieś fajnej sagi 3-5 tomowej na święta.
Zastanawiam się nad trylogią husycką, trylogii mrocznego elfa R.A. Salvatora. Albo Zwiadowcy Johna Flanagana.
Na co stawiam, na ciekawego bohatera głównego, na ciekawe przedstawienie świata, wyśmianie głupoty arystokracji, ogólnie dużo myślowych refleksji.
Do tego przydałby się bardzo ciekawie opisany świat, dobrze oddany nastrój tego świata i ciekawe walki. No i żeby akcja w miarę się toczyła a nie jak w Eragornie ; s.
japierodle.jpg
zmierzch przeczytałem do 50 strony, potem całą reszte bo byłem po prostu ciekaw czy bedzie tam jakakolwiek akcja, rozumiem jakieś laski którym może sie to podobać ale chłopakowi?
99.9% tej książki to rozmyślenia i uczucia tej pojebanej dziewczyny, "czy aby nie wypadłam głupio przed jakims chłopakiem" "co on mogl sobie o mnie pomyslec gdy zrobiłam tą mine" "och nie" "och tak".
#up
signed. zajebista jest Trylogia husycka ;D
chociaż Wiedźmin i tak fajniejszy :)
haha ;D signed. to było najbardziej wkurwiające ;D
chociaż nie powiem, książka lekka do czytania, taka akurat, żeby sobie przerwę zrobić między jakimiś bardziej ambitnymi tytułami