To może drugi etacik w niedzile jakiś se oganiesz, Twoja życiowa misja czeka?
Skoro dla Ciebie (większości tutaj) taką abstrakcją jest to, że lwia część kasjerek/ ekspedientek posiada potomstwo wymagajaće opieki, wychowania, spędzania z nimi czasu.
Wersja do druku
czyli że odgórnie zamykamy wszystkie sklepy np. o 19? czy co chciałeś przez to przekazać?
no dobrze, ale co z potrzebami innych osób? np. tych, które chcą/muszą pracować w weekend? o tych, którzy chcą/muszą robić wtedy zakupy, to nie pytam, bo tu już wiem jaka będzie odpowiedź, no ale są osoby, które normalnie mają potrzebę pracy w tych dniach z różnych względów (np. studia dzienne), dlaczego im tego zakazywać? inb4 "nie muszą pracować w sklepie, mogą się zatrudnić w innym sektorze" - no, mogą, tak samo jak pani grażynka, która chce mieć wolną każdą niedzielę
dlaczego chcesz pozbawić wszystkich ludzi wyboru, bo pani grażynce ma być wygodnie? w czym jej potrzeby są ważniejsze, od potrzeb innych ludzi, bo nie rozumiem?
byś poszedł na kasę siedzieć to byś zobaczył co to uczciwa robota, a nie jakieś kolorowanki w Excelu...
No spoko, tylko to by wyglądało tak, że każda kasjerka by 2 razy w miesiacu była zobowiązana chcieć z własnej woli pracować w weekendy. Tak to wyglądało przed zakazem handlu.
Teraz sie zacznie debata łełę nikt nie zmusza, jak jest słaba pizda to jej wina, łełe.
No kurwa od pracownika fizycznego oczekiwać że bedzie taki pewny siebie, silny psychicznie, wyszczekany i niezobowiązany do niczego jak torgowy incel (niezobowiązany do utrzymania dzieci za psi pieniądz).
czy wy se kurwa dobrze czujecie? komuniści dorwali się do władzy a wy się kłócicie o to czy będziecie musieli zamówić zakupy przez glovo czy pojdziecie po nie osobiscie