pracowałem w lokalnej firmie obsługiwałem tysiące osób dziennie w międzynarodowej firmie stonka
:kappa
Wersja do druku
pracowałem w lokalnej firmie obsługiwałem tysiące osób dziennie w międzynarodowej firmie stonka
:kappa
o widzę mamy tu eksperta od rozmów o pracę na najwyższych szczeblach:kekw tak poprzednie prace są osiągnięciem i dzięki nim masz możliwości ubiegania się o wyższe stanowiska, a o ile nie jesteś synem prezesa, to pracując przez tyle lat musiałeś brać udział w setkach projektów i to doświadczenie to właśnie oznacza, bo to zwyczajnie jest sukces(OSIĄGNIĘCIE) utrzymać się na najwyższym szczeblu przez tyle lat, bo żadna korporacja nie będzie trzymała kogoś na kim nie zarabia, a co do konkretnych rzeczy wypracowanych przez karierę to zapraszam dodalszej części CVna wikipedia.com są całe rozdziały o tym, chyba że mam przeklejać wam rzeczy, a potem mówić że macie uwierzyć na słowo
tak, są zgoda, tylko, ze przyklad byl slaby bo wiadomo, ze w 99% przypadkow ktos z intela > gostek ze sklepu komputerowego na podlasiu.
masz wakat na stanowisko jakiegos super turbo specjalisty w NASA, i jakies mirki i seby sa odrazu odstrzeliwani na 1 etapie i zostaje Ci 5 kandydatow:
aplikanci z : intela, google, mercedes, tesla, JPMorgan, xspace -> kazdy z nich pracuje w globalnych firmach i tu treba juz cos wiecej niz tylko "bylem 20 lat".
i każdy z tych aplikantów już osiągnął jakiś sukces życiowy, bo pracował 20 lat w topowej firmie i jeśli porównujemy do polityki i bidena to topowym stanowisku(no bo senator czy vice to wysoka półka, a nie jakiś pierwszy lepszy random) i samo to doświadczenie już implikuje jakieś konkrety, wiedzę, cechy, znajomość branży, znajomości, ogromne budżety itd itp, ale o ile do NASA pewnie dałoby się jakoś zweryfikować kto będzie lepszy, bo pracował już np. przy danych systemach, to jak to w polityce zrobisz? test z historii? stąd nie rozumiem jak można mówić o jakimś braku pewności siebie czy bronienia własnych interesów, gdzie chłop przeszedł całą drabinę polityczną
No to moze inaczej, bo wedlug twojej logiki jak siedzi sie na dupie jak biurwa przez pol wieku na wysokim stanowisku to juz wystarczy do bycia prezydentem.
Jako senator co zrobil dobrego przez swoja kariere dla swojego stanu?
Co zrobil dobrego dla swojego kraju jako VP przez 8 lat?
Jak twoja odpowiedz to: siedzenie i lapanie doswiadczenia jak w tibii to nie mam wiecej pytan.
W zwiazku z powyzszym, czego mozna sie spodziewac po nim jako prezydent?? Kolejnego doswiadczenia?:hmm
Jego inteligencja kognitywna jest rowna albo i gorsza od mojego 90letniego dziadka. Jezeli Biden dozyje do konca kadencji to bedzie jego pierwszy sukces w karierze.
mm biden super kandytat niesamowity czlowiek co ty pierdolisz
https://scontent.fpoz2-1.fna.fbcdn.n...87&oe=5FD011EF
Kaczafi jak mogłeś :pepehands
aż sprawdziłem czy to fake i otusz nie xD
W latach 80 i 90 był jednym z głównym głosów przeciwko segregacji rasowej czy przemocy wobec kobiet, która wtedy była duża bardziej "popularna" i inaczej postrzegana niż teraz, mam każdą rzecz którą razem z partią zrobili czy za którą był przez te lata ci przeklejać z wikipedii czy innej strony?
https://obamawhitehouse.archives.gov/1is2many/about
Since the passage of the Violence Against Women Act in 1994, rates of domestic violence have decreased by over 50%.
Biden has called that law, the Violence Against Women Act, the legislation he is “proudest” of from his career in the Senate.
I od czasu do czasu łapał też małe dziewczynki za piersi, to też jakieś osiągniecie
tylko, ze polityka to nie korporacja i o ile nie masz znajomosci w korpo to jak bedziesz nie rentownym pracownikiem to cie wyrzucaja, a w polityce mozesz tkwić wieki dzieki "plecą" albo ustrojowi politycznemu, patrz w polsce system wyborczy tzw "jedynek" na liscie i dzieki temu u nas w sejmie jest jakas jahira zamast takiego mentzena.
jak dla mn polityk to troche inny zawód, natomiast jak mamy typow co siedza w sejmie od kilkunastu lat, to jak dla mn traca kontakt z rzeczywistoscia
podobnie wiekszosc w partii w pl nie ma zadnej kadencyjnosci tylko tryb wodzowski, co zwykle skutkuje ich szybszym bądź wolniejszym rozpadem
petru, palikot, spierdolka tuska i przegrana po, mocne charakterystyczne postacie znikaja razem z partia
podobnie pewnie bedzie z kotłownią