lobby barberowskie odniosło sukces i wmówiło facetom że do prostych fryzur, które posiada spora część społeczeństwa, potrzeba chuj wie czego i że taka usługa za 15 czy 20 złotych u grażynki to jakaś fuszerka, a do porządnego ścięcia to trzeba silnego faceta w lokalu gdzie gra prawdziwa, ostra muzyka dla twardych mężczyzn, na ścianach są plakaty jakichś kurwa murzynów z ameryki, a przy wejściu proponują drinka z whisky
taka usługa jest oczywiście odpowiednia droższa, ale przecież hehe cel podróży nie jest najważniejszy, liczy się sama droga
na szczęście goje się budzą


Odpowiedź z cytatem


Zakładki