Ale ja do Ciebie nie bije :psyduck:confused
Wersja do druku
Ale ja do Ciebie nie bije :psyduck:confused
Czym oni ich tam polewają, wodą święconą?
no widzisz, to tylko takie tam lekkie odczyny, chwile sobie polezales w szpitalu i juz jest dobrze, a jakbys sie nie zaszczepil i zlapal wirusika to kto wie co mogloby sie stac
swoja droga ciekawe dlaczego panski przypadek nie jest ujety tutaj w raporcie :hmm - https://www.gov.pl/web/szczepimysie/...-poszczepienne
ciekawe ile jeszcze takich delikatnych "odczynów" nie jest zgłaszanych i jak wyglądają prawdziwe statystyki :kekw
Załącznik 376025
Oni chyba tam do konca 2021 czy 2 maja zdac pelny raport szczepionek z tego co kojaze(te pfizery i inne), ciekawe co tam wymysla xD
Ale po tym co widac bedzie w chuj wiarygodny
jedyny objaw jaki mialem to bole stawow na drugi dzien po drugiej dawce pfizera, poza tym nic mi nie bylo pzdr
dzieki bogu oby tak pozostalo
@Tibiarz ;
Z ciekawosci jakie to objawy byly? xD
Bo ja 6 pazdziernika witam kardiologa.
Ale no jednak mowili, ze po trzydziestce to juz tak jest :zaba
ale ja nie mam trzydziestki i nie chleję 8 taterek dziennie
a objawy to takie niespokojne bicie serca (kołatanie? chuj wie, bpm normalne, ale tak jakby mocniejsze odbicia, nie mogłem spać przez to) + dziwne uczucie ciepła w klatce z lewej strony + jeszcze takie fizyczne czucie przepływu krwi xD
coś podobnego jak kiedy sobie zablokujesz przepływ krwi w ręce, bo np. leżałeś głową na niej, i potem odblokujesz, wtedy przez chwilę fizycznie czujesz jak zaczyna przepływać przez rękę i tam krążyć, nie? to ja takie coś miałem ale w klatce z lewej
no i z tym poszedłem do lekarza rodzinnego, tam mi zrobili ekg i na podstawie wyniku powiedział, że faktyczne coś dziwnego i dał skierowanie, żebym pojechał do szpitala bo chuj wie na kogo trafi z tymi szpryconkami
na sorze gadałem z szefem (kardiolog-ordynator) i powiedział, że "no to po szczepieniu, to gówno tu zrobimy", więc pytam chłopa, czyli że co, samo przejdzie czy jak, a on na to, że chuj wie, może się rozwinie w zapalenie serca, a może nie, i wzięli mnie na obserwację
no i jeszcze dodał, że "coraz więcej takich będzie"
a z raportem to tak, jak napisałem, nikt tego nigdzie nie zgłosił
A kurwa fakt zapomnialem, ze to moze byc to :kekw
A to ja zadnych uczuc ciepla i przeplywow krwi akurat nie mam, ale to z tym "kolataniem" serca dokladnie to samo, taka jakby arytmia, ale puls raczej normalny tylko takie odczucie jakby serce mialo mocniejsze/glebsze odbicie i dosc nieregularnie mi sie to pojawia i zazwyczaj mam max 1-2 takie "odbicia" i tyle. Chociaz nwm czy to moze byc od szczypawki bo to juz pol roku temu mialem czy po prostu pikawa permanentnie najebana juz wiec musze sprawdzic.Cytuj:
a objawy to takie niespokojne bicie serca (kołatanie? chuj wie, bpm normalne, ale tak jakby mocniejsze odbicia, nie mogłem spać przez to) + dziwne uczucie ciepła w klatce z lewej strony + jeszcze takie fizyczne czucie przepływu krwi xD
coś podobnego jak kiedy sobie zablokujesz przepływ krwi w ręce i potem odblokujesz, wtedy przez chwilę fizycznie czujesz jak zaczyna przepływać przez rękę i tam krążyć, no to ja takie coś miałem ale w klatce z lewej
no i z tym poszedłem do lekarza rodzinnego, tam mi zrobili ekg i na podstawie wyniku powiedział, że faktyczne coś dziwnego i żebym pojechał do szpitala bo chuj wie na kogo trafi z tymi szpryconkami