ja wczesniej bralem sobie dostawe zakupow jakies 2x w tygodniu + czesto po robocie zachodzilem do sklepu po jakies zachcianki i za kazdym razem czy robiac zakupy przez neta czy normalnie tak +- 30% koszyka to byly rzeczy ktorych w zasadzie nie potrzebuje i nie kupilbym ich, gdybym ich nie zobaczyl
tera robie raz w tygodniu tylko zamowienie wieksze z dostawa, wszystko przemyslane, nie wychodze tez w robocie na obiady do knajp bo pracuje z domu i nie zachodze po zachcianki do sklepow, i jak se oszacowalem jaka mam na tym oszczednosc to wychodzi tak kurwa 8~ stowek/mc w kieszeni + lepiej sie odzywiam bo nie kupie se np nowego monsterka ktorego wlasnie zobaczylem na polce w sklepie
calkiem spk


Odpowiedź z cytatem




Zakładki