A nie wiem ja tam maseczki też nie noszę, nie to, że husarz, czy kwestie medyczne. Tak po prostu nie chce mi się i zapominam. Przed kowidkiem nosiłem non stop nawet jadąc autem i niewiele to pomogło. Z 2 razy mnie policja zatrzymała mandatu nie przyjąłem a sąd umarzał z powodu braku podstaw prawnych i tyle. W sklepach mnie też nikt nie gania. Także drodzy torgowicze maseczki nie są obowiązkowe i nie musicie ich nosić, niech wasza husarska duma śpi spokojnie.