tibia77 napisał
podsumowując, mamy demokrację w której:
- nie głosujesz zgodnie ze swoimi poglądami, bo się nie opłaca
- za swoją kampanię płacisz ty, za kampanię konkurencji też ty
- w przypadku wyborów do sejmu musisz należeć do partii, która będzie należeć do większej partii, a twoi wyborcy nie głosują na ciebie
- w ogóle nie wiadomo na kogo się głosuje, bo wybory mają być proporcjonalne, ale jednocześnie ktoś ma mieć większość, nawet gdy nie wynika to z proporcji xD
- z ~5% poparciem można mieć 0/460 posłów, przy takim samym poparciu można też mieć 460/460 posłów
- głosując, że wolisz A od B, jednocześnie tracisz prawo głosu w kwestii czy wolisz B od C, i na odwrót