Dobra, nie miałem kiedy debaty dziś odpalić, co zrobił Ozjasz, że protokół odpalony?
Wersja do druku
Dobra, nie miałem kiedy debaty dziś odpalić, co zrobił Ozjasz, że protokół odpalony?
geje mu sie z gownem kojarza
jak mial pytanie do sasina do zapytal czemu pis nie zdelegalizowal jeszcze 'zarazy lgbt'
globalne ocieplenie jest okej bo ludzie nie beda zamarzac (jak faktycznie chcial zaczac tlumaczyc ze to nie do konca wina ludzkosci to ofc zabraklo juz czasu bo zaczal od dupy strony)
do tego jakies podsmiechujki i kompletny brak profesjonalizmu
gorszy byl tylko czarzasty ktory sie wpierdalal non stop w wypowiedzi kazdego, mowil do reszty po imieniu, taki kurwa dziad lesny. dodatkowo siedzial jak za kare bo sranie go cisnelo - na koniec debaty powiedzial KROLESTWO ZA LAZIENKE xD
@Crus ;
btw
https://www.youtube.com/watch?v=hlNcGz9gw6g
demokracja - piekna sprawa
Demokracja jak już wspominałem śmierdzi chujem żula
Chuj sie z ozajasza mekki goldberga wszyscy smieja, ale i tak na medal zasluguje to co odpierdala ko i ich twardy elektorat tuz przed wyborami
we wszystkich debatach totalna kompromitacja
nojman kompromitacja
wylewajacy sie jad i hejt po smierci morawieckiego i szyszki
otua aka lenio obalylem komune walensa
kidawa-blonska xD
i to jest najsliniejszy element opozycji to niezle wybory beda xD pis bedzie se mial z 70% krul jaroslaw mianuje sie krulem i postawi se pomnik po czym zaoraja ten kraj i chuj
dawajcie tego typera tak jak mowi exori aka mateusz borek polityki
:psyduck
Czego się spodziewać po jakimś śmieciu z SLD XD
No że KO to mem to wiadomo, ich kampania to jakiś kurwa żart, ich "liderzy" to się nadają do poradników "how not to", ale ich elektorat w dużej mierze jest tak zatwardziały w swoim jadzie, że i tak widzą w nich zbawców i uważają, że im dobrze idzie xD
A śmieją się z Goldberga, bo ten dzban jak jest serio okazja kogoś podpierdolić z elektoratu Kukiza, to zaczyna swoje robić i przekreśla znowu szanse na 5%
Zresztą wydaje mi się, że to nie jest tak, że w Konfie oni decydują, że "hmmm no Kurwin to tutaj w tej debacie to dobry pomysł będzie :)))" tylko pewnie sam się wpierdala na siłę i nie mogą nic z tym zrobić XD
https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.n...06&oe=5E2ADBEC
x-D
jak opozycja ma mieć szanse z pisem jeśli nawet mając partię która w pewnym momencie miała w sondażach 10-15% potrafią ją zamienić w przydupasa KO o którym wszyscy zapomnieli
mowa o nowoczesnej ofc
Siemoniak/Kamysz > JKM > Czarzaszty > Sasin
JKM najgorzej ze wszystkich Konfederatów z różnych debat do tej pory się zaprezentował, ale trochę poratowało go to, że Czarzasty i ten prosiak Sasin zaczęli się zachowywać jak typowi partyjni aparatczycy na zamkniętym zjeździe partyjnym i zostawili jeszcze większy niesmak
10% to Nowoczesna miała od razu po wyborach.
Najwięcej sondaże jej dawały 19-21% przy 14-15% dla PO w tym samym czasie.
Po co wąchasz chuje żulów?
Każdy ma prawo do miłości :)
jasny chuj ten typ ktorego wrzucalem niedawno najebal 800 postow w trzy dni xD
Forum dyskusyjne w INTERIA.PL - darmowe dyskusje ogolno tematyczne na forum publicznym
Wow, ktoś w końcu zagłosował na ZSL, ale i tak szanuję społeczność Torga, że dzień przed zakończeniem głosowania mają tylko jeden głos. ;)
wow polsat umie zrobic to normalnie
rudy z sld troche xD bedzie z niego polityk
mentzen ofc punktuje towarzystwo same konkrety
Ta baba z PO to ma tupet
Zwala na pis że to pis zły zabrał im władze i podniósł vat bo oni juz w 2017 chcieli obniżyc na 22 %. Nawet sie nie zająkneła że to jej partia podniosła vat z 22 na 23 %. Ehhhhh
Zrobiłem symulację podziału mandatów w oparciu o średnią z sondażów z portalu ewybory.eu
PiS 45 % PO 27% SLD 13% PSL 7% KONF 5%
Przy założeniu równomiernego rozkładu głosów w całym kraju
PiS 217, PO 128, SLD 62, PSL 34, KONF 24
(więc pisiorom zabrakłoby do większości 14 osłów)
W przypadku, gdyby konfederacja nie przekroczyła progu (reszta bez zmian), będzie tak:
PiS 228 PO 134 SLD 64 PSL 34
(więc pisiorom zabrakłoby do większości 3 osłów)
To są obliczenia takie zgrubne (przez to założenie), ale mniej-więcej dają obraz tego, jak by wyglądała sytuacja po wyborach.
Okręgi różnią się liczbą mandatów do zdobycia. Największy ma 20, najmniejszy bodajże 9. Najwięcej okręgów ma 14 mandatów.
Dlaczego to ważne? Im mniejszy okręg tym większy efektywny próg wyborczy. W okręgu z 20 mandatami, przypada 1 mandat na każde 5% głosu. W okręgu z 9 mandatami to 1 mandat na 11% głosów. Dlatego mniejsze komitety nie wchodzą z mniejszych okręgów, a mandat im "przysługujący" zabiera większy komitet.
4 lata temu PSL za 5,13% zdobył 16 mandatów. Ale PiS miał wtedy raptem 37,5%. Teraz będzie miał koło 45%, więc podejrzewam, że w takim wypadku komitet z 5,13% głosów zdobyłby koło 10-12 mandatów.
Teoretycznie możliwa jest sytuacja, że komitet dostaje 5-6% głosów i zdobywa tym 0 mandatów. Np jeśli w małych okręgach z efektywnym progiem 10% zdobędzie po 8-9% głosów a w dużych okręgach z efektywnym progiem 5-6% po 3% głosów, i w skali kraju to daje 5-6% głosów razem. Aż tak skrajnego rezultatu nie oczywiście, aczkolwiek to pokazuje, że złym rozłożeniem głosów można stracić mandaty.
Raczej się nie zanosi by Konfederacja mogła utworzyć klub parlamentarny w przyszłej kadencji (15 posłów). A wtedy znowu zostaną przemilczani na śmierć przez mainstream. No chyba, że rzeczywiście będą mieli pod 7%.
A to nie jest przypadkiem tak, że żeby dany komitet wszedł do sejmu, to musi zdobyć co najmniej 5% głosów ważnych w skali całego kraju? Jeżeli przy 50.5% frekwencji, 5% to jakieś 780k głosów (tyle cztery lata temu dostał PSL i mieli 5.13%) to jeżeli frekwencja w tych wyborach będzie taka sama, to te 780k głosów powinno wystarczyć, żeby Konfederacja weszła do sejmu, i wtedy nie liczy się to, ile dostali głosów w dużych i małych okręgach. Liczy się procent głosów w całym kraju.
muszą mieć 5% w skali kraju, żeby w ogóle brać udział w podziale mandatów, ale to nie znaczy, że dostaną 5% mandatów
Żeby być branym przy podziale mandatów trzeba mieć 5% w skali kraju, ale mandaty są przyznawane w skali okręgu.
I jak będą mieli 7% w okręgu gdzie jest do zdobycia 10 mandatów to nie zdobędą mandatu w tym okręgu, ale mogą w innych.
W uproszczeniu:
10 mandatów - 100%
1 mandat - 10%
7% = brak mandatu
W innym okręgu:
14 mandatów - 100%
1 mandat - 7%
a guwno prawda, kolego
Metoda D’Hondta – Wikipedia, wolna encyklopedia
miłej lektury, pzdr
Gównem jesteś ty
nie tłumaczę metody przyznawania mandatów, tylko tłumaczę z czego to wynika, że w niektórych przypadkach 5% - a nawet 8% - może nie dać mandatu
i metoda d'hondta jest tutaj nieważna, bo tak się dzieje zarówno w metodzie d'hondta, jak i bez niej
a wchodzi łachudra, nie czyta kontekstu, wrzuca link do Wikipedii (xD) i dumny siebie jaki to mądry xD
NIE MA METODY D'HONDTA
JEST PRÓG 5%
JEST 10 MANDATÓW W OKRĘGU
7% NIE DAJE MANDATU
JEST METODA D'HONDTA
JEST PRÓG 5%
JEST 10 MANDATÓW W OKRĘGU
7% NIE DAJE MANDATU
NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO
Poza tym napisałem "w uproszczeniu", a tym uproszczeniem było właśnie zignorowanie d'hondta, który jest tu kompletnie nie ważny.
przeczytałem cały kontekst, no i źle tłumaczysz, a metoda owszem jest ważna, bo z 7% wynikiem w 10-mandatowym okręgu można uzyskać mandat, wbrew temu, co piszesz
wystarczy przeczytać ze zrozumieniem ten artykuł na wikipedii (iks de) i wykonać parę działać matematycznych z zakresu szkoły podstawowej, żeby się o tym przekonać
i nie ma czegoś takiego jak "z metodą D'Hondta" i "bez metody D'Hondta", bo jeżeli nie używamy tej metody, to musimy użyć innej, a każda może dawać inne wyniki
TO SIĘ NIE DZIEJE XXXXXXXXXXXXXXD
Tłumaczę czemu 7% MOŻE nie zawsze dać mandat nawet po przekroczeniu progu 5%
>wchodzi bęcwał i mnie poprawia "a nie, bo 7% MOŻE DAĆ mandat ;] pzdr"
Serio - wypierdalaj.
7% może uzyskać dowolną liczbę mandatów w okręgu. Od 10, przez 9, 8, 7 i tak dalej aż do zera.
Wystarczy, że 7% zdobędzie... zwycięzca? no shit sherlock
My mówimy natomiast o sytuacji gdzie 7% zdobywa ostatni mandat. Ostatni komitet, który wchodzi.
Ale czekaj... tak jest, mylisz się podwójnie (!!!)
Otóż METODA jest nieważna, ponieważ nie istnieje taki rozkład głosów, który w metodzie d'hondta dawałby mandat za 7% w 10 mandatowych okręgu i równocześnie nie dawał przy identycznym rozłożeniu głosów, ale bez metody d'hondta, jeśli próg jest cały czas 5%.
Wejdź w temat
na dzień dobry pokaż wszystkim, że nie umiesz czytać
wklej linka do Wikipedii xD
napisz coś o szkole podstawowej
myśl, że umiesz liczyć
No to zapraszam z powrotem do szkoły podstawowej w takim razie xD hop hop
Serio skąd się biorą tacy ludzie -.-
Nie tłumaczysz, że 7% w 10-mandatowym okręgu MOŻE CZASEM nie dać mandatu, tylko stwierdziłeś, że na pewno nie da, bo 1 mandat odpowiada 10%, więc "efektywny próg wyborczy" w tym okręgu to 10%. Cytat:
Otusz, jest to bzdura.
7% w 10-mandatowym okręgu jak najbardziej może dać ten jeden ostatni mandat. Nikt nie mówił o żadnej skrajnej (i w praktyce niemal niemożliwej) sytuacji, gdzie 7% to najwyższy wynik.Cytuj:
7% może uzyskać dowolną liczbę mandatów w okręgu. Od 10, przez 9, 8, 7 i tak dalej aż do zera.
Wystarczy, że 7% zdobędzie... zwycięzca? no shit sherlock
My mówimy natomiast o sytuacji gdzie 7% zdobywa ostatni mandat. Ostatni komitet, który wchodzi.
Powtarzam jeszcze raz, nie ma czegoś takiego jak "bez metody D'Hondta". Musisz wtedy podać inną metodę, do której porównujemy, dlatego twój wywód jest bez sensu.Cytuj:
Ale czekaj... tak jest, mylisz się podwójnie (!!!)
Otóż METODA jest nieważna, ponieważ nie istnieje taki rozkład głosów, który w metodzie d'hondta dawałby mandat za 7% w 10 mandatowych okręgu i równocześnie nie dawał przy identycznym rozłożeniu głosów, ale bez metody d'hondta, jeśli próg jest cały czas 5%.
A to, co nazywasz "efektywnym progiem wyborczym", wynika właśnie z metody podziału mandatów (oraz rozkładu głosów).
Dodam jeszcze, że wynik zwycięzcy (PiSu) nie ma tu większego znaczenia - również wbrew temu, co napisałeś:
Nie jest ważny najwyższy wynik, tylko to, ile wielokrotności wyniku rozpatrywanego komitetu (tego z 7%) mieści się w każdym z wyników pozostałych komitetów. Jeżeli mniej, niż wynosi liczba mandatów w okręgu, to te 7% dostanie mandat.
Np. komitetowi z 13% przysługuje tylko 1 mandat przed komitetem z 7%, bo 7 mieści się w 13 tylko raz. Ale komitetowi z 14% przysługiwałyby już 2 mandaty przed tym z 7%. Więc łatwo wywnioskować, że z punktu widzenia komitetu z 7% bardziej optymalne byłoby, gdyby przeciwnicy dostali np. 22% i 13% niż 21% i 14%.
Analogicznie, dla komitetu z 5.13% byłoby nawet lepiej, gdyby PiS dostał 41% zamiast 36% (oczywiście w okręgach, w skali kraju to bez większego znaczenia), bo w obu przypadkach PiSowi przysługiwałoby tyle samo mandatów przed tamtym komitetem, a wyższy wynik oznaczałby niższe wyniki pozostałych komitetów.
Tak w praktyce działa metoda D'Hondta.
Bądź matematycznym impotentem. Nie umiej czytać ze zrozumieniem. Rzucaj się i wyzywaj wszystkich wkoło.Cytuj:
Wejdź w temat
na dzień dobry pokaż wszystkim, że nie umiesz czytać
wklej linka do Wikipedii xD
napisz coś o szkole podstawowej
myśl, że umiesz liczyć
No to zapraszam z powrotem do szkoły podstawowej w takim razie xD hop hop
Serio skąd się biorą tacy ludzie -.-
Czy exori to mandarke
Ogólnie tłumaczyłem, że 7% może czasem nie dać (zależy to od ilości mandatów).
Natomiast w 10 mandatowym okręgu zawsze nie da.
Mogłeś przedstawić przykładowy rozkład głosów obalający moją tezę, ale lepiej napisać "otóż jest to bzdura" i wyjebane xD
Ehhhh, trzeba wziąć głęboki oddech.Cytuj:
tibia77 napisał
Bierzemy najprostszy możliwy przykład:
Komitet A - 70% głosów - 7 mandatów
Komitet B - 20% głosów - 2 mandaty
Komitet C - 10% głosów - 1 mandat
To jest przykład, który ja podałem, czyli "10% - 1 mandat" aka "BEZ D'HONDTA"
Ale uwaga. Licząc metodą d'hondta dostajesz identyczny wynik, jak "bez 'dhondta (10% - 1 mandat)", czyli już na start ktoś ci powinien zasadzić kopa w dupę żebyś poleciał na księżyc, bo wszedłeś mnie poprawić z "a guwno prawda bo d'hondta".
No właśnie, masz rację. Nie ma czegoś takiego jak "BEZ D'HONDTA" - mój przykład TO BYŁ D'HONDTA.
BEZ D'HONDTA = D'HONDTA w tym przypadku.
Po prostu mój przykład był na liczbach o idealnych proporcjach, więc nie było żadnej reszty z dzielenia. I to nazwałem "bez d'hondta".
D'hondta służy do obliczenia kto dostaje mandat za "resztę".
Jak masz 7/2 to dostajesz 3 i 1 "reszty".
D'hondta służy do obliczenia kto dostaje mandat za resztę, czyli gdy proporcje nie pasują do siebie idealnie (nie możesz dostać np 1,56 mandata, więc do ilości mandatów dopasowujesz głosy / procenty).
Jak nie masz reszty (czyli masz idealne proporcje) to możesz liczyć BEZ D'HONDTA I Z D'HONDTA równocześnie, a wynik jest taki sam.
Gdy masz resztę (nie masz idealnych proporcji) to obliczasz je D'HONDTA.
Jeśli rzeczywiście skończyłeś ta podstawówkę, którą tak się szczycisz, to powinieneś już zrozumieć - mój przykład to był d'hondta w rzeczywistości. A ty wchodzisz i piszesz "GUWNO PRAWDA" i wklejasz link do metody d'hondta.
Dlatego mówię - nie ma znaczenia czy sobie użyjesz wzoru z metody d'hondta, czy wyciągniesz czyste matematyczne proporcje, tak jak ja to zrobiłem.
METODA D'HONDTA NIE MA ZNACZENIA, ROZUMIESZ MAŁPISZONIE?
To, że 7% nie daje mandatu wynika właśnie z tego o czym ja piszę: efektywnego progu wyborczego, czyli ilości mandatów oraz progu wyborczego
Prościej się nie da, sorry.
Jesteś matematycznym impotentem.
Proszę:
A - 41%
B - 20%
C - 13%
D - 13%
E - 7%
F - 6%
podział pierwszych 10 mandatów wg metody D'Hondta:
A - 5
B - 2
C - 1
D - 1
E - 1
Jesteś jebanym idiotą. Dziękuję za uwagę :)
I nie, nie chodzi tu o liczbę mandatów w okręgu. Tzn. to też, bo oczywiste, że im więcej mandatów, tym więcej mandatów (thank you, sherlock).
Chodzi o rozkład głosów, bo w podanym wyżej przykładzie komitet E jest 10. w kolejce do mandatu, więc w 10-mandatowym okręgu go dostanie. Ale wystarczy nieznacznie zmienić na:
A - 38% (-3)
B - 21% (+1)
C - 14% (+1)
D - 14% (+1)
E - 7%
F - 6%
i już komitet E jest dopiero 13. w kolejce i nawet w 12-mandatowym okręgu go nie dostanie.
I żebyś nie pierdolił, pokazałem taki rozkład, w którym 100% głosów zostało oddanych na komitety, które przekroczyły 5% próg wyborczy.
Reszty tych wysrywów już nawet nie czytam, bo tak, jak napisałem, jesteś jebanym idiotą. Nie dość, że ci cierpliwie wszystko tłumaczę, jak 5-latkowi, to jeszcze się rzucasz. Trochę kultury, nie jesteś u siebie na wsi pod Elblągiem.
xD
xD
xD
xD
xD
Jak kisnę z typa.
No właśnie ten przykład dowodzi, że mam rację: ostatni komitet jest bez mandatu za wynik poniżej 7%!!!! xD
xD
Mówię, że może 7% wejść, jak sobie dasz to na pierwszym, drugim, czy innym niż ostatnie miejsce.
Boże, czy ty to widzisz?
Powiem więcej, te 7% może dać więcej niż 1 mandat.
Wystarczy, że sobie dasz kolejny komitet z 6,99%, kolejny z 6,98%, kolejny z 6,97% itd. No ty dałeś akurat jeden za i myślisz, że coś mi udowodniłeś.
Ta, czyli zdajesz sobie sprawę, że w chuja poleciałeś.Cytuj:
tibia77 napisał
Jak sobie dasz 7% na 1 miejscu, to oczywiste, że wchodzi.
Miał być na ostatnim.
Ostatnim, który wchodzi (przekracza próg) jest F i nie uczestniczy w podziale mandatów - dokładnie tak jak od samego początku mówię.
Bo użyłem metody d'Hondta to napisałeś "GUWNO PRAWDA" po czym wkleiłeś linka do wikipedia d'hondta xDCytuj:
tibia77 napisał
PIS - 41.99%
KO - 20.99%
LEW - 13.99%
PSL - 13.99%
KON - 7%
2.04% na mniejsze komitety, niezarejestrowane we wszystkich okręgach
sytuacja jak najbardziej możliwa w obecnych wyborach, specjalnie dopisałem partie, żebyś mógł sobie to wyobrazić
nadal:
PIS - 5
KO - 2
LEW - 1
PSL - 1
KON - 1
no brak mi słów na kretyna
Aha, i nigdzie nie było mowy, że 7% ma być najniższym wynikiem. Poza tym, zdajesz sobie chyba sprawę, że w większości okręgów to niemożliwe, bo są tam też mniejsze komitety, które zawsze dostaną jakiś ułamek?
Napisałeś w kontekście Konfederacji, że w żadnym 10-mandatowym okręgu nie może dostać mandatu z 7% wynikiem w tym okręgu. Otusz, jest to bzdura, co właśnie kolejny raz pokazałem.
Więc zamknij już ryj.
Wpierdzieliłeś 2,04% głosów pod próg, przez co nie uczestniczą one w podziale mandatów.
Komitet E wchodzi nie dlatego, bo użyłeś metody d'hondta, tylko dlatego, że zmieniłeś efektywny próg wyborczy.
Metoda d'hondta jest tutaj bez znaczenia, tak jak od samego początku twierdzę. Wszystko rozgrywa się wyłącznie o efektywny próg wyborczy.
Tak, zdaję sobię sprawę, zomg.Cytuj:
tibia77 napisał
Dlatego napisałem "w uproszczeniu" żeby po prostu wytłumaczyć innemu użytkownikowi na prostym przykładzie czemu po przekroczeniu progu wyborczego można dostać 0 mandatów i nadal nie wejść do sejmu:
https://i.imgur.com/DYwR6cV.png
W UPROSZCZENIU.
Bo wiem, że są niuanse, jak zmarnowane głosy pod progiem, wiem też, że owe 7% może nie być na ostatnim, ani nawet na przed ostatnim miejscu w danym okręgu, bo będą okręgi gdzie Lewica może mieć jeszcze gorszy wynik, co ustawia Konfederacje dwa miejsca wyżej w kolejce po mandat.
Mój post sprowadzał się do:
"7% może nie dać mandatu, bo nie ma wystarczającej liczby mandatów na KAŻDE 7%, przez co jakieś 7% może zostać bez mandatu"
No ca się odpaliłeś, "A GUWNO PRAWDA BO D'HONDTA"...
... więc ci tłumaczę, że nie d'honta. Możesz wyjść.
Nigdzie nie mówiłem, że wchodzi dlatego, że użyłem tej specjalnej metody (istnieją inne, w których też może wejść), tylko użyłem jej, bo właśnie ona jest stosowana w wyborach do sejmu w Polsce, więc nie można rozpatrywać podziału mandatów w oderwaniu od niej, ty jebany imbecylu xD
A że ta metoda pozwala, żeby w 10-mandatowym okręgu mandat dostał komitet z wynikiem 7%, WBREW TEMU CO CAŁY CZAS TWIERDZIŁEŚ, to właśnie to napisałem i dlatego wkleiłem ci link do artykułu.
W dodatku nie ma tu czegoś takiego, jak "efektywny próg wyborczy dla okręgu n-mandatowego", bo to zależy od rozkładu głosów, co pokazałem na prostym przykładzie, że komitet C z takim samym wynikiem 7% prędzej uzyska mandat, jeżeli A i B będą mieli 22% i 13% niż 21% i 14%. I nie ma tu nic do rzeczy ani wielkość okręgu, ani konkretne miejsca tych trzech komitetów, ani ile było pod progiem.
Może zacznij czytać, co piszesz, bo nie, nie to napisałeś.
Napisałeś, a potem kilka razy powtórzyłeś, że Konfederacja nie może uzyskać mandatu w 10-mandatowym okręgu z wynikiem 7%.
To jak kurwa, da czy nie da????????
Nie wbrew temu co pisałem, bo rozmawiamy cały czas o konkretnej sytuacji, w której Konfederacja balansuje na granicy progu, czyli jest ostatnia, która przekracza próg.Cytuj:
tibia77 napisał
Mówiłem: 7% procent może teoretycznie zdobyć nawet zwycięzca, albo drugi komitet, trzeci itd.
Ty dałeś taki przykład, w którym owe 7% jest przedostatnie... i chcesz mi coś tym udowodnić.
Nie udowodnisz, bowiem wszystko nadal stoi, tylko nie wobec Konfederacji / komitetu z 7%, a wobec innego komitetu.
Przepraszam, że w każdym poście nie dodaje na koniec "chyba, że Konfederacja / komitet 7% wyprzedzi inne komitety, wtedy to się stosuje do tamtego komitetu", myślałem, że to się rozumie samo przez się, ale widzę, że nie ;]
Nie wchodzi. Kolejny komitet ma mniej i to on nie wchodzi - od początku tak mówię.Cytuj:
tibia77 napisał
Bo założyliśMY na początku, że będzie ostatnia.Cytuj:
tibia77 napisał
Jeśli nie będzie ostatnia, to kto inny będzie, i wtedy ten komitet nie będzie mógł przekroczyć efektywnego progu wyborczego.
PIS - 41.99%
KO - 20.99%
LEW - 13.99%
PSL - 13.99%
KON - 7%
2.04% na mniejsze komitety, niezarejestrowane we wszystkich okręgach
PIS - 5
KO - 2
LEW - 2
PSL - 2
KON - 1
Jest ostatnim komitetem, który przekracza próg.
Nie, nie jest jedynym, który przekracza.
Nie, nie ma żadnego absurdu w postaci osiemdziesięciu komitetów pod progiem, 98% głosów idzie na komitety, które przekroczyły próg, co i tak jest bardzo wysokim wynikiem, a w większości okręgów nie jest możliwe, by wyszło 100%.
Tak, może konfederacja uzyskać mandat w 10-mandatowym okręgu z wynikiem 7%.
https://i.imgur.com/pvLr0xC.jpgCytuj:
Nie wchodzi. Kolejny komitet ma mniej i to on nie wchodzi - od początku tak mówię.
no to wchodzi te 7% czy nie wchodzi
co mnie obchodzi kolejny komitet xD
Nie, nikt nic takiego nie zakładał, ty sobie to założyłeś teraz w swojej pustej głowie, bo powoli zaczęło docierać, że przez ostatnie strony pierdoliłeś od rzeczy i usiłujesz się teraz wybronić.Cytuj:
Bo założyliśMY na początku, że będzie ostatnia.
Zaczęło się od:
Nie ma tu żadnych szczególnych założeń, a twoja odpowiedź na pytanie @Wind ; jest od rzeczy, bo stwierdza, że z 7% w 10-mandatowym okręgu na pewno nie uzyskają mandatu, a spokojnie mogą uzyskać.
Wcześniej jeszcze napisałeś:
I pogrubione to też są bzdury.
Pierwszy pogrubiony akapit: tylko uśredniając mniejszy okręg to większy próg, ale jak już pokazałem, zależy od samego rozkładu głosów, i czasem w mniejszym okręgu z danym wynikiem (tym przykładowym 7%) uzyskasz mandat, a w większym z identycznym wynikiem nie uzyskasz.
Drugie pogrubione: też już tłumaczyłem, że wynik zwycięzcy nie ma tu znaczenia, tylko rozkład wyników wszystkich komitetów, będących wyżej w kolejce do mandatu, a konkretnie ile w każdym z nich mieści się wielokrotności tych 7%.
Reasumując, nie wiesz jak działa ordynacja wyborcza w Polsce. Na wklejanie artykułu, który miał to wyjaśnić, się obruszasz i zaczynasz obrażać bez powodu. Po szczegółowym wytłumaczeniu dalej nie rozumiesz i się upierasz i wyzywasz. Po kolejnym wytłumaczeniu wymyślasz sobie jakieś założenia z dupy, żeby wyszczególnić ze swojej tezy jakiś jeden przypadek, i pokazać, że jednak masz rację, choć wcale jej nie masz.
Kończę tę jałową dyskusję, bo czego bym nie napisał, to i tak dalej będziesz twierdził, że białe jest czarne, a czarnego nie ma. Rozumiem, niektórzy już tak mają. Przecież nie bez powodu cały czas pada w tym temacie, że "demokracja jest chujowa, bo więcej jest głupich".
Poza tym, cisza wyborcza jest. Nara
Dokładnie, tak jest, masz rację, cały czas próbuje udowodnić, że to czy komitet X (niezależnie czy go sobie nazwiesz Konfederacją czy inaczej) weźmie udział w podziale mandatów zależy od ilości mandatów oraz progu wyborczego.
A nie jak twierdzisz ty od...
https://i.imgur.com/L6y4Qif.png
---
Także nie rozumiem, po co była ta cała dyskusja? Po to żebyś na końcu podał przykład, który dowodzi, że udział w podziale mandatów zależy od progu wyborczego (ile przejdzie nad progiem, ile pozostanie pod), a nie jak twierdzisz ty - od zastosowanej metody przeliczania mandatów?
Tylko nie rozumiem czemu myślisz, że to ty masz rację, skoro całą dyskusję dowodziłeś, że jest na odwrót?
Podsumowując:
Ilość mandatów oraz próg wyborczy decyduje o tym czy komitet bierze udział w podziale mandatów. A nie jest tak jak początkowo twierdziłeś ty, że "A GUWNO PRAWDA, BO D'HONDTA".
Dopuszczenie do podziału mandatów: efektywny próg wyborczy
Podział mandatów: d'Hondta
^ Jakbyś zrozumiał te dwie proste linijki to twoje życie byłoby prostsze.
W przypadku okręgu gdzie jest 10 mandatów - jest dokładnie tak jak mówiłem - potrzeba MINIMUM 10% żeby zapewnić sobie udział w podziale mandatów, bo to jest efektywny próg wyborczy.
Jeśli jakiś komitet nie zdobędzie owego minimum wtedy NIE MA ZAPEWNIONEGO udziału w podziale mandatów. Co nie oznacza, że nadal nie może zdobyć mandatów. Może - ale nie ma tego zapewnionego.
Jeśli komitet X zdobędzie 7% głosów, a komitet Y 6-8% głosów, wtedy razem mają 13-15% głosów, co daje im jeden mandat razem, do podziału. Mandat zdobywa ten, który ma więcej.
###
Tak, JA założyłem, że Konfederacja będzie ostatnia, i co z tego? :) Bo rozmawiamy na konkretnym przykładzie.
A twój problem jest taki, że moje cytaty z rozważań nt. konkretnego przykładu kopiujesz i wklejasz do stworzonego przez siebie abstrakcyjnego przykładu, w którym zamieniłeś kolejność wyników poszczególnych komitetów (Konfederacja na przedostatnie miejsce).
Ja od początku napisałem "Upraszczając:", bowiem wiem, że są niuanse, takie jak zmarnowane głosy (partie pod progiem), co zmienia efektywny próg wyborczy. Nadal jednak jest to EPW, a nie d'Hondta.Cytuj:
tibia77 napisał
Nie, ty próbowałeś udowodnić, że z 7% w 10-mandatowym okręgu nie można uzyskać mandatu, bo wg ciebie to jest poniżej "efektywnego progu" 10-mandatowego okręgu.
Napisałeś to wprost i powtórzyłeś kilka razy, dokładnie w takiej formie. Nie, że "można nie uzyskać", tylko "nie można uzyskać" (o ile w ogóle widzisz różnicę xD). Nic tu nie jest wyciągnięte z kontekstu i nie było żadnych innych założeń, tak właśnie brzmiało twoje stwierdzenie. Rozumiałbym jeszcze ten upór w odwracaniu kota ogonem, gdyby to była werbalna wymiana zdań, ale przecież tutaj jest wszystko zapisane czarno na białym i każdy może sprawdzić, co faktycznie pisałeś xD
A artykuł o metodzie ci wkleiłem, bo to z niej wynika kto ile dostanie w danej sytuacji. Zbyt optymistycznie założyłem, że przeczytasz i sam ogarniesz przykład, który obali twoją tezę. Nie dałeś rady, trudno, więc ci pomogłem, ale ty nawet po kilkukrotnym podaniu przykładów na tacy i wytłumaczeniu dalej nie ogarniasz xD
Nawet jak ci na przykładzie 2x wyjaśniłem, że można z danym wynikiem uzyskać mandat w mniejszym okręgu, a w większym nie uzyskać, gdzie jedyne co się zmienia to nieznacznie rozkład w komitetach, które miały lepsze wyniki (czyli nie zmienia się absolutnie nic w kwestiach "zmarnowanych głosów", "ile powyżej", "ile poniżej", "które miejsce" itp., o których cały czas gadasz), to ty dalej tego nie rozumiesz i powtarzasz, że hur dur zależy od mandatuw i ile % było poniżej progu i czy ostatnie miejsce!!!! xD
Zgadza się, 10% w 10-mandatowym okręgu GWARANTUJE przynajmniej jeden mandat, ale to nie znaczy, że nie można go uzyskać z niższym wynikiem, np. 7%, a ty właśnie to twierdziłeś xDCytuj:
W przypadku okręgu gdzie jest 10 mandatów - jest dokładnie tak jak mówiłem - potrzeba MINIMUM 10% żeby zapewnić sobie udział w podziale mandatów
Po prostu teraz wymyślasz, że chodziło o coś innego, rzucając takimi truizmami.
Tyle, że to już samo wynika z tego, co pisałem:
Przy 10% nie ma możliwości, żeby w pozostałych wynikach '10' zmieściło się co najmniej 10 razy, dlatego masz gwarancję mandatu.
I to zacytowane jest najlepszym wytłumaczeniem, kiedy komitet z x% uzyska mandat w n-mandatowym okręgu (a nawet dokładnie ile). Ma zastosowanie w każdej sytuacji i wyczerpuje cały temat. A nie żadne twoje biadolenie bez sensu, że no ale nie chodziło o to no i założenia a w ogóle to chodziło ale nie chodziło i wejdą ale nie wejdą. Niestety, zrozumienie tego wytłumaczenia najwyraźniej wykracza poza twoją percepcję, współczuję.
Pozostaje tylko otagować kolegę @Wind ; który zadał to pytanie i palić stąd gumę. Mam nadzieję, że pomogłem, jeśli tak, to daj zieloną łapkę w gure :)
Dobra kurwa. Wiesz co jest banalne? Jak wrzucisz sobie 50% głosów pod próg wyborczy, wtedy tylko te drugie 50% bierze udział w podziale mandatów (wow), i jeśli w tych 50% jakiś komitet ma 7% poparcia na papierze, to w podziale mandatów bierze on 14% udziałów (wow), bo pierwsze 50% głosów idzie do kosza, proste prawda? To jest taka prosta i oczywista zależność, że tego się nie powinno pisać w ogóle, nie robić żadnych założeń, tu chodzi tylko by na prostym przykładzie wykazać pewną zależność. Aczkolwiek jednak to jest NIEPRAWDA. Nie mogę wykazać na prostym przykładzie prostej teoretycznej zależności, bo zawsze może mi wejść w posta jakaś łachudra i napisać GUWNO PRAWDA. Więc tak, teoretycznie tutaj teraz może ktoś wejść i wkleić link do wikipedii i próbować mi udowodnić, że guwno prawda, bo tam z matematycznych wyliczeń d'hondta wyjdzie, ze 14% głosów (już po odliczeniu komitetów pod progiem) daje mi w rzeczywistości 13% mandatów, dlatego oczywiście mu się to uda. Więc powinienem może od razu zaznaczyć, że zdaje sobie sprawę, że procenty nie przekładają się na mandaty w stosunku dokładnie 1:1 (NO WOW!!!), aczkolwiek jest to taka oczywistość, tak wielki banał, że to aż głupio pisać, do głowy by mi nie przyszło, że muszę to zaznaczać, robić "założenia", żeby ktoś nie wszedł i mi nie napisał guwno prawda. I to jest właśnie prawdziwy banał. Koleś mi wrzuca linka do wikipedii i autentycznie jest przekonany, że słyszę o tym po raz pierwszy w życiu i nie wiem, że przeliczanie głosów ma swoje niuanse. Podobnie jest z moim pierwotnym i bardzo konkretnym przykładzie, gdzie 100% to 10 mandatów, 10% to 1 mandat, a 7% nie daje mandatu. Tu nie ma nic pod progiem, nie wchodzę w takie detale, bo to dla tego przykładu jest bez znaczenia, ja chcę wykazać coś innego - tym bardziej, że w tych wyborach nie ma żadnych drobnych komitetów, które chociaż mogłyby się zbliżyć do 0,5%, po prostu to ignoruje żeby uprościć obliczenia. Jakbym chciał się bardzo wykazać, to dałbym se dużo trudniejszy przykład, ale nie taki był tego cel. Dlatego o tym wspomniałem w kolejnych postach:
-
https://i.imgur.com/QmayjcK.png
-
Jak 7% zdobywa pierwsze miejsce, to oczywiste jest kurwa, że wchodzi do podziału mandatu z tymi 7%, i od razu dodam, że nie musi do tego celu zdobywać pierwszej miejsca. Jak 50% głosów rozłoży się po 30 różnych komitetach pod progiem, to oczywiste jest kurwa, że te same 7% również wchodzi do podziału mandatów, i nie zdobywa 1-ego, ale może zdobyć wręcz 4, 5, 6 a nawet wszystkie 10 mandatów w skrajnych przypadkach. Tyle tylko, że jest to a) oczywiste b) w moim przykładzie nie było nic pod progiem, a na to dostałem RE: GUWNO PRAWDA, także w dalszych rozważania bazowałem cały czas na takiej właśnie sytuacji. edit: Zresztą teraz sobie przewinąłem na szybko temat i widzę, że po drodze padały również inne przykłady rozkładu głosów, zarówno z mojej jak i z twojej strony, i w żadnym nie było komitetów pod progiem, zawsze się sumowało do 100, więc myślałem, że to jasne. Dopiero po 10 długich postach dałeś przykład z 2,04% pod progiem, bo nie mogło wyjść na twoje, to musiałeś zmienić zasady gry xD. I później moje wcześniejsze posty cytować w odniesieniu do tego nowego przykładu. Jak i zresztą widzę, że edytowałeś każdy swój post po 20-30 min po napisaniu go, przez co odpowiadałem na jedno, a teraz tam widzę inną treść o CHUJ xD
Jak chcesz możesz sobie myśleć, że nie umiem dodać 2+2, kładę na to lachę i więcej nie piszę na ten temat.
xDD ty jebany cymbale, w żadnym momencie nie dawałem absurdalnych przykładów, gdzie 7% jest najwyższym wynikiem, albo 50% znajduje się pod progiem xDDD więc na chuj po raz ósmy się odnosisz do czegoś, o czym w ogóle nie było mowy? xDDDDDDD
Popatrzmy:
Chciałeś przykładu, to ci dałem. Chciałeś takiego, gdzie 7% ma ostatni komitet, który przekracza próg - też ci dałem. Gdzie pod progiem było 2%, a nie 50 xD a przypominam, że cała dyskusja zaczęła się od czyjejś tam symulacji, która początkowo uwzględniała 97% głosów, ja dałem nawet więcej.
Najpierw postawiłeś ogólną tezę, z każdym kolejnym jej obaleniem dodawałeś nowe warunki, o których wcześniej nie było mowy, a jak nadal wychodziło, że nie masz racji, to się zapętliłeś i po raz n-ty pierdolisz o zwycięzcy z 7% i 50% pod progiem, gdzie ani razu takiego przykładu nie podałem xD
Jeszcze zarzucasz mi, że rzekomo coś pozmieniałem w postach (spiseg kodowców żeby ci wmówić chorobę!!), a teraz przejrzałem na szybko te 3 strony i widzę, że sam wyjebałeś posta, w którym z 8 razy powtórzyłeś wielkimi literami, że z 7% nie można uzyskać mandatu w 10-mandatowym okręgu. NIE MOŻNA NIE MOŻNA NIE MOŻNA
NIE MOŻNA
NIE MOŻNA
xDDD
Albo jesteś jakimś zawziętym trollem, albo jesteś zwyczajnie niedorozwinięty, nie widzę tu innego wytłumaczenia. Tak że proszę się określić, bo jeżeli niedorozwinięty, to trudno, ale za trolling to jest ban :)
Panie exori pomyliłeś się, przyzna racje użytkownikowi lekarz77 i po temacie. Błądzenie jes rzeczą ludzka
Fajny ten exori taki nie za madry. Widywalem jego posty i wydawal mi sie normalny w sumie, a tu przyszly wybory i wstydz i kompromitacja kazdego dnia.
Nawet tibia77 go zaoral, ktory jak wiadomo ZUPELNIE sie nie interesuje wyborami.
Politolog wyjasniony. :)
Widzę że każdy łyka z ręki tibiarza jak młody pelikan, a prawda jest taka że trolluje i ma z tego dobrą bekę, ale wiadomo pionki łykają jak ślinę z ust starego.
Czesc,
Jacyś prawilni (hehe) z podkarpackiego na których można zagłosować ?
Kompromitacja cwela..
jak okreg rzeszow to...
https://www.youtube.com/watch?v=HUktqAUzNyU