wampiirr napisał
Kurwa, Master, strasznie pierdolisz.
Kolego, to ty srogo pierdolisz, a zarzucasz to mi. xD
Fakt, że istnieją takie kredyty „hipoteka za klucze” i to jest ciekawe rozwiazanie (chociaż chyba nie ma tego w Polsce). Natomiast nie masz racji, że takie kredyty, jakie mamy, to nie są kredyty hipoteczne. Ty się umawiasz z bankiem, że on ci daje x pieniędzy, a ty oddajesz y pieniędzy (w zasadzie to oddajesz logarytm kurwa do potęgi pierdyliard pierwiastek 3 stopnia razy 999), ale to znaczy, że zabranie nieruchomosci z założenia ma rozwiązywać problem. Jak ja ci pożyczę 100 tys zł i zabezpieczysz to samochodem wartym 50k, to nie znaczy, ze ja mam się zadowolić samochodem (czy mieszkaniem), bo ty masz mi oddać tyle pieniędzy, na ile się umawialiśmy. To tak jak kiedyś było coś takiego jak żyrant, to nie znaczyło, że mówisz „dobra yolo, weźcie tego kurwa mojego żyranta i sprzedajcie za 100 zł a ja mam wyjebane”. To jest tylko ułatwienie ściągnięcia należności dla pożyczającego.
Dlatego to nie jest kredyt hipoteczny. Zeby ci moze ulatwic bo sam nie ogarniasz za bardzo chocby wikipedii wezmy sobie:
The loan is "secured" on the borrower's property through a process known as mortgage origination. This means that a legal mechanism is put into place which allows the lender to take possession and sell the secured property ("foreclosure" or "repossession") to pay off the loan in the event the borrower defaults on the loan or otherwise fails to abide by its terms. The word mortgage is derived from a Law French term used in Britain in the Middle Ages meaning "death pledge" and refers to the pledge ending (dying) when either the obligation is fulfilled or the property is taken through foreclosure.[1] A mortgage can also be described as "a borrower giving consideration in the form of a collateral for a benefit (loan)".
Nie wiem czy sobie poradzisz czy nie? Generalnie w skrocie - kredyt hipoteczny to taki kredyt, ktory wygasa w momencie:
a) splaty
b) odebranie zabezpieczenia przez kredytodawce
To jest cala idea i sens kredytu hipotecznego. Niestety w Polsce tak jak mowilem - ruchany jest zawsze kredytobiorca. Albo przez wibor, albo przez pseudo stale stopy (na ktorych finalnie i tak prawie zawsze kredytobiorca jest stratny w dlugim terminie) czy to wlasnie przez sam fakt, ze kredyt hipoteczny nie jest w Polsce kredytem hipotecznym. Caly sens tworzenia i funkcjonowania takiego kredytu jest wlasnie w tym, ze jezeli kredytobiorcy powinie sie noga to moze oddac to co chcial sfinansowac i odejsc w pokoju. W taki sposob zabezpiecza kredytobiorce. W Polsce jednak sra sie na kredytobiorce, a jeszcze tacy jak Ty temu przyklaskuja zapewne. xD Rynek hipotek jest zenujacy, produktow jest malo i wszystkie sa absolutnie negatywne dla konsumentow. W UK jest w chuj rodzajow w DE tez. Masz fixed raty, fixed raty ograniczone czasowo, SVRy, traile, raty rosnace, malejace i 100 innych produktow, ktore kazdy moze sobie dopasowac i na jednych wyjsc lepiej, a drugich gorzej. Ma natomiast mozliwosci - w Polsce mozesz se byc geniuszem ekonomii, a i tak cie wyruchaja w dupe na hipotece. Rozumiesz to prawda?
A pierdolenie "trzeba bylo brac na stala stope!!!" to rowniez pierdolenie bo jak wiemy (albo nie) fixed rate w polsce masz na max 5 lat takze jak ktos bral kredyt w dolku 1-2 lata temu to zmienna stopa dopiero dobija do tamtego poziomu. I fakt, ze teraz przez te 2-3 lata zaoszczedzi, ale pozniej nastapi rekalkulacja, ktora i tak go wyjebie z butow takze super oszczednosc polecam. xD
Kto powiedział, że każdy ma być właścicielem mieszkania? Niektórych nie stać i będą wynajmować całe życie i tyle. Ewentualnie mogą kupić ziemię w Pcimiu dolnym i sobie powoli budować chatę nie biorąc kredytu. Posiadanie mieszkania w dużym mieście to jest „luksus” i „przywilej”.
Prawdopodobnie nikt nie powiedzial wiec nwm co to stwierdzenie tutaj. To, ze ludzie sa idiotami jest odlaczne z tym, ze w polsce nie istnieja kredyty hipoteczne, a kredytobiorcy sa jebani w dupe na kazdym kroku.
Co do wiboru, to skoro bank komercyjny pożycza od banku centralnego pieniądze na oprocentowaniu X, to jak on niby ma pożyczać Kowalskiemu na niższy procent niż X? Wiadomo, że banki kosza grubą kasę, ale niestety tak to działa.
Pan nie wie czym jest wibor niestety.
Kiedy stopy były niskie, go każdy posiadacz kapitału miał problem taki, że nie mógł pożyczyć komuś na wysoki procent i miał trudności z zarabianiem, a kredytobiorcy sobie super żyli na kredyt. Teraz role się odwracają.
Czym innym jest turbo zjebana polityka banków centralnych i teraz podnoszenie stóp i kurwa niezmniejszanie dodruku.
xD
Role sie odwracaja? Bo na koncie oszczednosciowym ci dadza 3% w skali roku? To faktycznie rola odwrocona w chuj jak wrzucisz 100 kola na jakas lokate i po roku bedziesz miec 103 i jeszcze 19% ci z tego zajebia. No role odwrocone w chuj.

I jezeli wierzysz, ze te lokaty beda teraz juz tylko rosnac do nieba do pozdro.
Zakładki