Temat: Wiadomości z kraju i ze świata

A to nie jest tak jak np. z aliantami. Wielka Brytania i USA generalnie wolałyby by ZSRR nie istniało, ale jak przyszło walczyć z III rzeszą, to się z CCCP zjednoczyli.

Poważny polityk
https://twitter.com/JkmMikke/status/1392733774505512961

O, widzę, że jak zawsze gdy pojawia się temat konfliktu izraelsko-palestyńskiego pojawiają się "eksperci" którzy nie mają pojęcia o czym piszą. W jaki sposób Egipt ma się "skumać z Palestyną"? Egipt to pierwszy kraj arabski który podpisał pokój z Izraelem(w 1979, co było ówcześnie przełomowym posunięciem na tamte czasy, Egipt przypłacił to wyrzuceniem z Ligi Państw Arabskich). I przypominam, że Strefa Gazy jest blokowana nie tylko przez Izrael ale i przez Egipt, który nie chce mieć problemów z islamskimi terrorystami z Hamasu(nawiasem mówiąc, Anwar as-Sadat, egipski prezydent, który podpisał pokój z Izraelem zginął w zamachu zorganizowanym przez islamskich fanatyków).

Warto przypomnieć, że nigdy w historii nie było takiego państwa jak "Palestyna" - palestyńska państwowośc powstała dopiero w 1993, po umowach w Oslo gdzie Izrael zgodził się na powstanie Autonomii Palestyńskiej w zamian za uznanie państwa żydowskiego przez Organizację Wyzwolenia Palestyny. No i co najciekawsze, tereny na których lezy Autonomia Palestyńska(Zachodni Brzeg Jordanu oraz Strefa Gazy) należały przed 1967, kiedy kraje arabskie przegrały z Izraelem wojnę sześciodniową, odpowiednio do Jordanii i Egiptu - dziwne, że nikt wtedy(przed utratą tych terytoriów przez kraje arabskie) nie twierdził, że jest tam jakaś Palestyna.

Widzę, że kolega nie wie o czym pisze - zabawne, że różnego rodzaju "wolnościowcy" gardzą krajami które wolność zapewniają(takimi jak Izrael, który jest jedyną demokracją na Bliskim Wschodzie), a kochają antywolnościowych bandytów z Hamasu(którzy domagają się prawa szariatu i takowy w Gazie zaprowadzają) i kraje takie jak Iran gdzie żadnej wolności nie ma. To chyba to ukąszenie korwinowskie gdzie Korwin wychwala Chiny czy Białoruś jako przykład wolnościowych państw.


No bo Izrael to cywylizowane państwo i nie chce ofiar wśród ludności cywilnej, stąd ostrzeżenia o atakach - to Hamas ukrywa broń i wyrzutnie rakiet w meczetach, szkołach, cywilnych mieszkaniach i innych niemilitarnych obiektach - Hamas chce ofiar wśród cywilów żeby wykorzystywać je w celach propagandowych(Izrael morduje cywilną ludność Gazy, zdjęcia martwych dzieci, często fejkowe zresztą) - Izrael ma możliwości żeby przerobić Strefę Gazy w pustynie, a odpowiada jedynie możliwie precyzyjnymi atakami na miejsca istotne dla infrastruktury Hamasu.
Serio sądzisz, że izraelska armia celowo morduje dzieci i cywilną ludność Gazy?
No i co Izrael ma zrobić w takiej sytuacji jak teraz, pozwalać się terroryzować i nie odpowiadać w żaden sposób na setki rakiet wystrzelonych przez Hamas?


Bo kuce to idioci i nie kojarzą nawet, że jeden z ich idoli, profesor Bogusław Wolniewicz jasno opowiadał się za Izraelem. W ogóle, dla kuców i nacjololo, niezależnie co zrobi Izrael, zawsze będzie spotykał się z krytyką bo to państwo Żydów - a te środowiska Żydów fanatycznie nienawidzą i nie mają pojęcia o tym konflikcie. Za to "wolnościowcy" ze środowisk Konfederacji i pochodnych kochają Iran i podobne ostoje wolności i praw obywatelskich.

Niezły mają ten wywiad (((:))))

O kurwa boryna

Masz inne zdanie więc jesteś foliarzem albo faszystom wybierz jedno

xDDD

boryna wrocil?

Praktycznie wszystko - w 1946 nie istniało coś takiego jak państwo palestyńskie - tereny obecnego Izraela i Autonomii Palestyńskiej należały wtedy do Wielkiej Brytanii - nie wiem więc skąd autor przyznał Palestyńczykom takie, a nie inne terytorium.

W 1947 roku plan podziału odrzucili Arabowie, Żydzi się na niego zgodzili, strona arabska wszczęła wojnę którą przegrała i stąd zaznaczona na mapie utrata terytorium.

W latach 1949 - 1967 również nie było czegos takiego jak państwo palestyńskie - zaznaczone na mapie terytoria(Zachodni Brzeg Jordanu i Strefa Gazy) należały do Jordanii i Egiptu - co istotne, Palestyńczycy, nie wiedzieć czemu, nie walczyli z egipską czy jordańską okupacją. Egipt oraz Jordania napadły na Izrael, dostały łomot, Zachodni Brzeg i Strefa Gazy trafiły pod kontrolę Izraela.


Jak widać, cały ten "loss of land" to konsekwencja wojen i agresji strony arabskiej, która przedstawia się jako ofiary mimo, iż to Arabowie wywołali wszystkie wojny z Izraelem i wszystkie przegrali.