Kansu napisał
jak grasz na emocjach milionow ludzi, to wkoncu przedobrzysz i zbrzydzisz do siebie ich chociaz czesc
Wszystko się zgadza, gdyby nie pewien szkopuł, a w zasadzie dwa. Po pierwsze, kaczafi nie gra na emocjach wyłącznie w sposób negatywny, bo też pozytywnymi emocjami kupuje elektorat (te wszystkie pińcetplusy itp.). Poza tym, proszę zobaczyć, w jaki sposób on działa: zamykamy cmentarze -> kupujemy od poszkodowanych kwiatki. Mimo że ci ludzie I TAK TRACĄ, to ich postrzeganie tej sytuacji jest inne, rzond nie zostawił nas na lodzie w trudnej sytuacji!! I po czasie zapominają, kto do tej sytuacji w ogóle doprowadził. xD Z tą aborcją mogą zrobić tak samo, przywrócą częściowo kompromis i odbiór będzie zgoła inny, mimo że nadal zakaz będzie bardziej restrykcyjny niż był pierwotnie. Dlatego mówię, że kaczor sprzedałby polakom nawet piasek na saharze.
A ten drugi szkopuł to opozycja, która również bazuje wyłącznie na emocjach i próbuje dać ujście wkurwieniu ludzi (i nieważne czy to jakieś kody czy strajki kobied), natomiast nie proponuje niczego w zamian. Opiera się wyłącznie na negatywnych emocjach i hasłach "wypierdalać", "jebać pis" itp., co na dłuższą metę nie działa. Jak się chce robić rewolucję, to trzeba mieć pomysła, co ma być w zamian.
Co więcej, spora część tej opozycji to spady po platformie, ekipie od "chuj dupa kamieni kupa", która wcale od pisu lepsza nie była i większość ludzi jeszcze o tym nie zapomniała (może poza tadkiem, który miał wtedy 12 latek). Szansa na faktyczną zmianę pojawi się dopiero, gdy ludzie przestaną kierować się w takim stopniu emocjami (co jest prawie nierealne), a zaczną kalkulować. Wtedy z brakiem poparcia dla opcji czysto populistycznych może pojawią się nowe opcje - nowe, czyli nie sztucznie wykreowane jak hołownie, petru czy kukizy - bo aktualnie nie ma żadnej alternatywy.
No i tu też wychodzi ogromna hipokryzja tadeosza, który teraz krzyczy, że to dobrze że ludzie som wkurwieni i chcom zmian i nie można ich szkalować, nawet jeśli niektórzy popełniają głupoty (margines), bo ideja jest szczytna, a jak ich szkalujesz to jesteś "pożytecznym idiotą na usługach pisu". Jednocześnie jak ktoś popiera i głosuje na taką konfederację (mając za alternatywy wyłącznie ekipę rządzącą, ekipę niedawno rządzącą oraz partię razem), to dziwnym trafem już nie działa. Wtedy nie ma "co prawda ich nie popieram, ale bardzo dobrze że młodzi ludzie szukają innych opcji i chcom zmian!!", tylko kpiny, że szury, że z prawcatwa się wyrasta, i radość z jak najniższego wyniku xD gdzie przypominam, że jak najniższy wynik konfederacji jednocześnie oznacza wyższe wyniki pisu, po itp. bo INNYCH OPCJI AKTUALNIE NIE MA (prosta matematyka).
Dodam jeszcze, że tadeosz próbuje mi wytykać, jak to tylko siedzę i pierdolę mondrości, a nic nie robię, by coś zmienić, podczas gdy sam nawet nie ruszył dupy na te protesty, które w jego mniemaniu są taką dobrą inicjatywą, bo mu się nie chciało xD no szczyt hipokryzji
Nawiasem mówiąc, to ciekaw jestem, na kogo tadeosz głosuje. Bo przecież głosuje, nie może dawać cichego przyzwolenia na rzondy kaczafiego, nie? Ale sam nigdy się nie przyznał, tylko siedzi i pierdoli swoje mondrości, nie proponując żadnych zmian.
Zakładki