daniello1337 napisał
Gorzej jak nie umrzesz, a tak jak czesc polanckich kredytobiorcow nie bedziesz w stanie splacac raty 3x wiekszej niz przy podpisaniu umowy. Ci co nie beda w stanie placic, to sie wysraja z nieruchomosci i RIP banieczka kredytow hipotecznych jebnie jak w 2007. Jak masz 3x tyle siana na kredycik co miesiac, to true wyjebane.
Szanuje jezeli ktos ma wyjebane na kilkaset tysiecy zlotych, to faktycznie musi miec w chuj siańska xD Bo jezeli mial rate 2000 i podniosa mu do 5500 to po 5 latach takiej zadymki dżezowej jest ze 200 kola w plecy. Jedyna racjonalna opcja przy stopach over 5% w tej chwili to bedzie ucieczka z kredytu. Patrzac na zachowanie PLN i na inflacje to stopy beda szly kosmicznie w gore, w ogole wyglada, ze bedziemy miec kurewski kryzys (nie tylko Polska, w Polsce po prostu kredytobiorcy maja najbardziej przejebane) bo wszystko w koncu zaczyna sie walic. Tylko to jest az zbyt oczywiste. Tak oczywiste, ze trudno w to uwierzyc.
Kansu napisał
a co do kredytów, to należy zniszczyć wibor, sztucznie wymyślony twór, aby banki doiły polaków, albo powrót wiboru do końca poprzendniego roku i blokada pojebanych rat. Niech banki, które mają jebaną nadpłynność i srają hajsem przestaną zarabiać ogromne kwoty, moga ise podzielic hehe, dlatego wlasnie to banki ponioslyby koszt, a panstwo przeznaczylo srodki na wazniejsze rzeczy
Wibor ma sens, ale nie w takiej formie. Powinien zostac albo oderwany od konsumentow albo drastycznie powinien sie zmienic sposob jego okreslania. Tak czy siak najlepiej gdyby kwota odsetek to byla po prostu marza + stopa referencyjna. Tyle, ze banki na to nie pojda bo wiborem mozna wygodnie manipulowac bo jest przez nich okreslany, a zeby pozmieniac marze to juz wymaga renegocjacji kredytu. Swoja droga nawet przy blisko zerowych stopach w Polsce kredyty byly jednymi z najdrozszych w Europie. xD Co w sumie nie dziwi biorac pod uwage, ze mamy do czynienia z kryminalnym, lichwiarskim systemem. Chcialbym wierzyc, ze ruch uwolnienia stupkowiczow i nadchodzacy kryzys zwroca na to uwage, ale chuj, nie ma co sie ludzic. xD Poliaka trzeba jebac w dupe i korzystac. To nie jest tak, ze uboga oferta kredytow w bankach w polsce jest temu, ze u nas banki jeszcze nie wpadly na nowe fajniejsze i korzystniejsze rozwiazania. xD Jest taka bo kazda oferta (wlacznie z tymi iluzorycznymi super stalymi procentami na 5 lat) rucha w dupe kredytobiorce i po wzieciu kredytu powoduje, ze jego jedynym ratunkiem w razie w jest ucieczka z tego kredytu (a z zasady wiekszosc nie bedzie w stanie tego zrobic).
Mamy system, w ktorym banki gromadza kase, ogromne kwoty, maja w chuj nadplynnosc, zbieraja caly hajs z rynku bo rzad w roznoraki sposob wymusza na obywatelach przelewanie hajsu na rachunki bankowe i sam pompuje hajs w te instytucje, nastepnie te instytucje (ktore jeszcze w dodatku zabieraja czesc kasy dla siebie poprzez rozne prowizje - od prowadzenia konta przez maklerskie az po prowizje od wyplaty gotowki) obracaja tym hajsem i pozyczaja go innym na procent. W dodatku manipulujac i ustalajac sobie te procenty sami. Po czym przychodzi taki wampir i rzada zrozumienia biednych bankierow i sie mnie pyta jaki ja bym musial miec procent zeby dla chlopa z torga pozyczyc hajs. No kurwa gdybym byl w sytuacji gdzie:
- nic mi nie grozi - bankructwo mnie nie dotyczy bo rzad pilnuje, a moj upadek spowoduje krach
- mam nieograniczony dostep do gotowki bo wszyscy musza mi ja przekazywac, a ja jeszcze pobieram od nich prowizje
- rzad pompuje we mnie hajs
- nie oferuje praktycznie zadnych sensownych uslug poza uposledzona oferta kredytow i pozyczek rozpisanych na kolanie 50 lat temu
- moge sobie dowolnie majstrowac przy odsetkach moich klientow w sposob bezposredni (wibor) i zmieniac im oprocentowanie jak chce
- a jezeli nie chce byc takim obvious chujem to i tak moge sobie manipulowac przy odsetkach za pomoca stopy referencyjnej bo politycy to moje ziomy
- a jak sobie pomanipuluje to ten chlop z torga moze mi zrobic chuja, ewentualnie mi nie zaplaci to wtedy zabiore mu dom i do konca zycia bedzie mi splacal odsetki mieszkajac na ulicy, a nawet jak nie splaci to patrz pkt 1.
No to kurwa mysle, ze nie wiem chuj by mnie ten procent obchodzil i chuj by mnie inflacja obchodzila bo bym se krecil takie lody, ze moglbym miec to totalnie w dupie. xD A w razie czego cyknalbym sobie procencik wyzej bo moge i ez solado. Takze wzialbym od tadka 100 000, zabral mu z tego 3 000 za "opieke" nad tymi pieniazkami, pozniej pozyczyl wawikowi i oczekiwal, ze splaci mi najpierw 160 000, a po pol roku bym stwierdzil, ze ma jednak oddac 350 000 bo tak i chuj mnie to obchodzi wiedzial na co sie pisze, a jakby ten sie do mnie przyjebal i sie spruł to wpadlby wampir na bialym rumaku i oslonil mnie wlasnym cialem. xD A zebym nie przesadzal z tymi pozyczkami to czuwalby nade mna Pluton, ktory jak wiemy jest skorumpowany i wystarczyloby mu pare zlotych odpalic zeby przymknal oko. xD
Zajebista wizja.
Zakładki