tak, i zapomniałeś dopisać że przyoszczędzili na ubezpieczeniu no bo na huj? jak suche lata panie XD
Wersja do druku
ehh susza w kraju od kilku lat i ludzie dalej sie nie nauczyli ze im wieksza susza tym slabiej gleba przyjmuje opady i tym bardziej nalezy ubezpieczac. takich glupich polaków to nawet nie żal że pozatapiało, pomoc dla poowodzian to powinno być leczenie psychitryczne i wysłanie z powrotem do podstawówki bo chyba na pszyrce nie uważali
rozumiem że w sytuacji gdyby mothowi palił się dom rodzinny, to zamiast pomóc staremu gasić pożar, on z uśmiechem otworzył by wino Moscato d'Asti, puścił jakieś chińskie bajki na telefonie i powiedział staremu OJCIEC BEZ SPINY JESTEŚMY UBEZPIECZENI
to że hajs z ubezpieczalni wystarczy tylko na część strat czy to że w międzyczasie nie macie gdzie mieszkać jest nieistotny, grunt że jest ubezpieczenie
no ale co masz zrobić w sytuacji gdy ŻYWIOŁ już i tak ci wszystko zabrał? czekasz na 6k zapomogi państwowej, co w obecnej chwili braku materiałów budowlanych lub drożyzny to może starczy na kilka łopat, taczki, wiaderka i plandeke na dach.
:monkas
i serio ja wiem, u mnie na południowym mazowszu ludzie też kupują działki na gliniastym podmokłym terenie i się cieszą jak tanio, przychodzi dyszcz i ponie! tu się zapadom, tu nie moge wjechać oddejta piniodze złodzieje
:kekw
no nie wiem co masz zrobić, bo na tym polegają tragedie czy klęski żywiołowe że jesteś w dupie, ale tłumaczę że to że ktoś ma ubezpieczenie nie zmienia magicznie pozycji takiej osoby, bo dalej jest w dupie
no ja się zgadzam że ludzie się nieraz budują na jakichś zadupiach i myślą że jakoś to będzie, a nie jest, ale ostatnie sytuacje w polszy, niemczech czy belgii to nie do końca pasuje do tego, przecież to nie są pojedyncze chatki z gówna daleko od wszystkiego, tylko normalnie przez miasto zapierdala rzeka na pół metra
najczęściej leje mocno tam gdzie w pobliżu znajdują się rozległe zbiorniki wodne, rzeki często ludzie zasiedlają obszary dawno wyschniętych koryt rzek, woda wezbrała i leciało sobie wszystko.
Przerąbana sprawa, a twoja rodzina nie ucierpiała Tadek?
wyciąga się sejf z szafy a na czas odbudowy jedzie sie do domu letniego :hmm
poza tym co innego pozar a zalanie to dwie rozne rzeczy, jedno to tylko z glupoty ludzkiej sie moze zdarzyc, a drugie glownie z glupoty ale czasem ktos moze podpalic. tylko podpalenie to tez wyjebane bo straz here tutaj w 2 minuty by juz wracala do siebie bo by wszystko bylo ogarniete
no jusz widze jak sobie straż by dała radę gdyby całe koziorożce czy tam kozy się zaczęły palić, a w weekend to juz w ogole pewnie najebani by byli
ale here tutaj to nei elegancja francja i sie nie dzieja takie rzeczy jak w kalifornii bo nalezy zapobiegac i sie robi np pasy przeciwpozarowe w terenach narazonych na takie rzeczy. jak sie budujesz to se myslisz co moze pojsc nie tak, czy te okolice maja szanse sie spalić jak przyjdzie lato 50 stopni i ktos odpali łąkę? to nie kupuj here tutej. czy to jakas jebana dziura gdzie co roku bedzie jezioro? to nie kupuj albo se wybuduj z głową bo taki problem to nie problem. a może huragans mogą tam być bo debile wycieli całą okolice w pień? to tez nie kupuj.
essa wariacie, polska wielki kraj, wiele wspanialych działek, ale polacks i tak kupią apartamenty na przeciwko smietniska ktore srednio co 2 miesiace płonie czy dom ktory najblizszej jesieni bedzie 2 metry pod woda bo hehe super okazja jedyna w swoim rodzaju, bezwypadkowa niebita działka za 80% wartości