jeszcze jak sie bedzie cieszyl po narodzinach w patalogicznej rodzinie, ktora go nie chce i jej nie stac na jego utrzymanie
Wersja do druku
ta z radosci bede skakal. wez ty sie puknij w leb, co ty w ogole piszesz?
nie poszedl pobiegac, tylko byl w ciagu popelniania przestepstw. zatrzymalo go paru uzbrojonych bialych ludzi, rzucil sie na nich zaczal sie z nimi szarpac i w rezultacie swojego bezrozumnego (a jakze inaczej w przypadku murzyna...) dzialania stracil zycie.
to po chuj ty do mnie piszesz raz sie interesujesz bo bede sie cieszyl pewnie a potem sie nie interesujesz.
jestes przestepca zlapali cie na goracym uczynku 2 typow z bronia to pewnie wezwali policje albo sam se mozesz wezwac ale sie nie rzucasz na nich kurwa nie zaczynasz z nimi szarpac no ludzie to jest proste i logiczne ale trzeba byc bialym czlowiekiem a nie murzynem ze srednio 60iq niezdolnym do przewidywania nawet na sekunde w przyszlosc, do kontroli impulsow i przemyslenia co sie moze stac jak bedac agresywnym malpiszonem rzucisz sie na 2 uzbrojonych ludzi.
dlatego NIE MOZEMY zyc razem z tymi ludzmi i roznorodnosc nie jest nasza sila, a wrecz przeciwnie jest narzedziem ludobojstwa prowadzonego na nas przez zyda.
Kobieta w ciąży ma ograniczone prawa w takiej sytuacji bo zmuszasz ja do wzięcia odpowiedzialności za prawidłowy rozwój i zapewnienie opieki temu płodu? Płodowi? Zrzucasz na nią jako jednostkę obowiązek zapewniania tego prawa do życia tak samo jakbyś zrzucił na tego fanatyka jachtu odpowiedzialność za zapewnienie ochrony życia tym osobą które potrzebują przeszczepu. W pierwszym przypadku mowisz że to zasadne bo prawo do życia>wygoda w drugim już nie.
I ja caly czasu nie rozumiem jaka wiedza z zakresu in vitro jest potrzebna żeby odpowiedzieć na te proste pytania, wydaje mi się że oboje wiemy że unikasz stanowiska bo widzisz ze żelazna logika która się posługujesz może zostać użyta przeciwko rozwiazaniom jakie proponujesz i cały plan w pizdu.
Policjant powinien być surowo ukarany za swoje nadużycie, choć to jest złe słowo by określić jego działanie.
Protesty ludzi są zrozumiałe w tym wypadku.
Ale nigdy żadna śmierć, jakiegokolwiek człowieka, nie upoważnia do niszczenia mienia, kradzieży wobec osób trzecich. Te występki też powinny być surowo karane.
uhmm ommm tak
Więc zlikwidujmy osobę poszkodowaną, a nie przyczynę problemu, przecież to takie proste.
Ktoś został okradziony, zabijmy go, już nikt nie będzie zgłaszał kradzieży, problem rozwiązany.
Aborcja jest działaniem bezpośrednim z zamiarem zabicia płodu, a kupienie sobie jachtu zamiast rozdać pieniądze - nie.
Ponadto bogacz od jachtu nie wpłynął w żaden sposób na sytuację, równie dobrze mógłby w tym rozważaniu nie istnieć, natomiast ciąża jest konsekwencją działania matki.
Chyba że mówimy wyłącznie o gwałcie, to tak jak już pisałem, niewątpliwie zachodzi problem moralny, ale nadal niezaprzeczalny jest ten pierwszy fakt, a dziecko nie jest niczemu winne. Moim zdaniem prawa kobiet powinniśmy tutaj bronić nie poprzez przyzwolenie na aborcję, tylko znaczne zaostrzenie represji względem gwałcicieli, ponieważ obecne kary za to przestępstwo są śmieszne. A od tego się w ogóle zaczyna cały ciąg przyczynowo-skutkowy.
Ale nie baw się może w tadeosza, co?Cytuj:
I ja caly czasu nie rozumiem jaka wiedza z zakresu in vitro jest potrzebna żeby odpowiedzieć na te proste pytania, wydaje mi się że oboje wiemy że unikasz stanowiska bo widzisz ze żelazna logika która się posługujesz może zostać użyta przeciwko rozwiazaniom jakie proponujesz i cały plan w pizdu.
Napisałem, że nie widzę problemu, jeżeli na żadnym etapie procesu (a więc i etapie lodówki) nie ma ryzyka uśmiercenia zarodka i faktycznie mamy gwarancję "przeniesienia" do innej matki. W rzeczywistości zapewne jest to niemożliwe, ale nigdy nie zgłębiałem tematu in-vitro.
to pisales o teoretycznym dziecku? ja zrozumialem, ze to o mnie i jak sie pomylilem, to przepraszam za niepotrzebne zaatakowanie pana :)
a gdzie tu nienawisc? wrecz przeciwnie: kierujac sie dobrem ludzi, wszystkich ludzi bialych, czarnych, zoltych zielonych i przezroczystych obiektywnie najlepiej by bylo dla kazdego z osobna, gdybysmy zyli oddzielnie od siebie z silnymi granicami. roznorodnosc/multikulturalizm nie daje nic dobrego, a znow wrecz przeciwnie skutki sa katastrofalne i jezeli zyda nie powstrzymamy, to za kilkadziesiat lat nas juz nie bedzie!
mowie, ze te sprawe obserwowalem na biezaco i wiem o czym mowie. sa filmiki z jego wlaman, z poprzednich konfliktow z policja, ma juz kartoteke, nawet byly zdjecia/filmy jak go zatrzymali i sie prul, ze wcale sobie nie ''poszedl pobiegac'' i tak dalej. az w tym momencie zaluje, ze nie skompletowalem archiwow, bo ta narracja wroga spektakularnie z dnia na dzien upadala. zrozum, ze wrog chce wlasnie tak przedstawic sytuacje, ze bezbronny czlowiek stracil zycie i wrogowi zalezy na tym, zeby wywolac jak najwieksze napiecie miedzy rasami i w zdecydowanej wiekszosci przypadkow to jest po prostu nieprawda.
no dobrze moze i nie wystepuje recydywa, ale nie jest to napewno prawdziwa narracja zwazywszy na to co napisalem wyzej. jezeli rzeczywiscie doszlo do jakichs nieprawidlowosci i niewinna osoba stracila zycie, no to odpowiednie organy powinnys sie tym zajac i ukarac sprawce. no i co mozna wiecej zrobic? bialy czlowiek zorganizuje jakis protest czy cos, a pierdolony dzikus rozpeta pozoge w miastach, ktore go utrzymuja, rozpierdoli w drobny mak nieruchomosci losowym ludziom, pojdzie uhonorowac smierc czarnego brata kradzieza 50 calowej plazmy albo nowych, drogich najkow i zamieni sklep w pyl. kolejny argument za tym, ze NIE MOZEMY razem zyc i powinnismy byc od siebie odseparowani. tymczasem ja za 30 minut moge przedstawic panu zarowno porazajace statystyki ukazujace ogromna nadreprezentacje brutalnych przesteps czarnych na bialych jak i tyle przykladow przestepstw miedzyrasowych czarnych/brazowych popelnionnych na bialych, ze do rana pan tego nie przescrolluje.Cytuj:
i dałem tam trochę więcej przykładów innych osób, w których bynie recydywista nie występuje
w takim razie jest pan ignorantem w kwestii demografii.
Widocznie tak jest i mamy różne pojęcia czym powinno się kierować w świecie, a to że ktoś o nas dba i uszczęśliwia nie jest czymś złym, choć czasami może być, na tym polega np. rodzicielstwo, gdzie rodzic nadaje różne ograniczenia według swojej oceny moralnej by zmniejszyć cierpienia dziecka, więc np. zabrania mu się spotykać z ludźmi których uważa za złe towarzystwo, dziecko się może buntować, bo go to ogranicza, nie zdając sobie sprawy że w szerszym kontekście rodzic ma rację i dba o niego i jego przyszłość
Widać to najlepiej po patologicznych rodzinach, gdzie nikt tego dziecka nie próbuje "uszczęśliwiać" i dziecko nie świadome konsekwencji swoich wyborów oraz niczym nieograniczone staje się kolejnym patusem
Ale tak jak piszesz, wychodzimy z różnych założeń, więc nie ciągnę już tematu dalej
Sam zabieg aborcyjny może i tak ale jest wiele czynności które kobieta może robić bez zamiaru zabicia płodu a które mogą przyczynić się do jego śmierci.
Jeszcze mam takie pytanie, o to zdanie "chyba że mówimy wyłącznie o gwalcie, to niewątpliwie zachodzi problem moralny, ale dalej niezaprzeczalny fakt że aborcja jest działaniem bezpośrednim z zamiarem zabicia płodu, a dziecko nie jest niczemu winne"
A matka jest xD? Albo zgadzasz się na pozbawienie praw niewinnej jednostki (i w dużej ilości przypadków zjebaniem jej psychiki na całe życie) albo zgadzasz się na pozbawienie prawa do życia płodu.
Dlaczego potrzebna jest gwarancja "przeniesienia" do innej matki aby proces był moralny?
Sorry za brak rozbicia cytatu ale z telefonu pisze i mi się nie chce rozbijac, myślę że się polapiesz.