Realovskyy napisał
No może i jest chuja warty, wiadomo w Polsce bodajże w tamtym roku było 2,5mln zachorowań na grypę, aczkolwiek da się to leczyć. W przypadku virusa, jeżeli ponoć 5 mln osób opuściło Wuhan przed epidemią i miałoby się to rozejść w przeciągu kilku/kilkunastu tygodni o XXXX procent bardziej niż jest aktualnie to kto wie, póki co "lekarstwa" na to nie ma, a rzekome 2.5-3% śmiertelności to jest podane przez Chiński rząd, a liczby mogą być zupełnie inne. Co do gospodarki nie ma wątpliwości i nie ma co się nad tym rozwodzić, bo głupi jest w stanie to pojąć. Ale jeżeli faktycznie mogłoby się to rozrosnąć na skalę taką jak chociażby symulacja Billa Gates'a sprzed 3 miesięcy? Gdzie w kilkanaście miesięcy miałoby zginąć 65 mln ludzi. Cholera wie, zrobić nic nie zrobimy, ale jest to w chociaż niewielkim stopniu przerażające :D
Gosciu wiekszosc ludzi to to zaleczy gripexem i kurwa chlorchinaldinem, a nie zadnym super specjalnym lekarstwem xD Najbardziej w dupe oczywko biedota + starsi ludzie niestety.
Nie chce nic mowic, ale grypka w 2018 roku wyjebala jakies 60.000 amerykanow z butow, a rocznie niektore szacunki mowia nawet o 650.000 globalnie takze ten. Przy czym jakas Afryka i Chiny pewnie tez nawet nie prowadza realnych statystyk.
Dla przykladu SARS, na ktory byl taki sam hype troche lat temu, ktory mial zakonczyc zycie ludzkie na tym padole lez zabil uwaga cale 774 osoby globalnie xD Takie to konce swiata mamy
Tylko jak tu na grypie zarabiac chuja nie da sie, bo kazdy juz ja dobrze zna, po co grzac temat grypy jak kazdy ma to juz w dupie bo wie, ze to nie jest szczegolnie grozna choroba jezeli ktos w minimalnym stopniu o siebie dba. A tutaj sytuacja jest inna bo jest cos nowego pzdr
Zakładki