Master napisał
W ogole ostatnio dostrzeglem totalne wyjebanie ludzi w to co sie dzieje na swiecie - w polityke, ekonomie, konflikty. Kazdy kurwa snapik, fejsik, telefonik i elo w pizdzie ma, ze sie UE zaraz rozpierdoli, ze ten telefonik co w niego klika zara bedzie kosztowal 10.000, a zarabia 2.200, ze jakis tam Hamas se wystrzelal 500 rakiet w Izrael, ze setki ludzi sa ranne we Francji bo od 2 tygodni sa protesty i zamieszki. Kiedys mam wrazenie jak rozmawialem z ludzmi to przynajmniej wiedzieli, cos tam slyszeli, interesowali sie. Teraz tbw. z kim nie gadam to "no co ty gadasz, ze we Francji jakies zamieszki sa lol nic nie slyszalem, ale w sumie co z tego widziales premiere nowego samsunga dojeeeeeebaany". Zapewne jutro bede z kims chcial pogadac o zalazku konfliktu na morzu to nikt nie bedzie wiedzial o co chodzi.
No ewentualnie moze obracam sie w jakims zjebanym towarzystwie, to tez moze byc to. :hmm Ale jednak wydaje mi sie, ze jest totalna znieczulica i ludzie nie interesuja sie juz w ogole co sie w okol nich dzieje.