skoro sie pozbywa to jak pan wyjasnisz ze istnieja podatki ktore pala hajs a jednoczesnie wykres idzie w gore :hmm
Wersja do druku
M3 to jest razem z depozytami
Depozyty są tworzone przez banki podczas udzielania kredytów.
Mówi się, że podaż pieniądza jest endogeniczna w gospodarce i to jest właśnie to
Generalnie jest tak, że podaży pieniądza nie da się łatwo wyregulować, bo jak wspomnialem jest endogeniczny. Dlatego widać, że jak spada zadłużenia sektora publicznego,to rośnie zadłużenie sektora prywatnego
wskaźnik m3 to nie jest tylko gotówka wydrukowana przez drukarkę nbp, ale też papiery, depozyty, depozyty w walutach obcych
w skrócie skoro państwo emituje pieniądze z powietrza i np. pracujesz w budżetówce, dostales wypłatę od państwa = państwo z dupy wydrukowało hajs i co go dało i np. jesteś posiadaczem działki za którą płacisz podatek od nieruchomości załóżmy 100zł no i oddajesz państwu te 100zł w formie podatku, to jest ta forma "niszczenia"
I jest to pewna forma regulacji, której celem jest utrzymywanie stabliności gospodarczej
tu o POlityce monetarnej i kreacji pieniadza oraz zasadach mozna poczytac wiecej, POzdrawiam
https://mmt.fundacjalipinskiego.pl/p...9%C5%BCna.html
https://www.rp.pl/opinie-ekonomiczne...czym-nie-grozi
mano, wez serio przeczytaj naglowki tych tekstow ktore wrzucasz chociaz
> dlug publiczny rosnie - to niczym nie grozi :senorkekw
zalozmy ze masz poglady tego panstwowca czy innego komunisty socjalnego, otusz nie mozna drukowac pieniedzy od tak i to jest prawda powszechna tak samo jak to ze slonce wschodzi na wschodzie i zachodzi na zachodzie, spytasz dlaczego
na swiecie jest tak, ze sa rzeczy wartosciowe i bezwartosciowe, gdyby drukarka chodzila 24/7 to kazdy by u nas zarabial miliony i nawet papieru do srania by sobie za te miliony nie kupil, tak wlasnie wartosciowy pieniadz ktore posiada pokrycie w jakis fizycznych dewizach (obligacje, zloto) stalby sie warty tyle co gowniane rupie
pieniadz musi miec jakies pokrycie, inaczej bylby tylko papierkiem z ladnymi obrazkami
z reszta kurwa, ten fragment z kaczora donalda co staruch wrzucil to jest alegoria czarnego czwartku z 1929 roku, wtedy pieniadz wart byl tyle co nic, doslownie ludzie zamiatali ulice z banknotow:
Załącznik 383059
gdzie ja napisałem, że państwo może dosłownie robić co chce z polityka fiskalną xD
równie dobrze można zadać pytanie skoro pieniądz jest emitowany przez państwo, to po co podatki? Czy państwo nie może samo wytworzyć dokładne tyle, ile potrzebuje, bez ściągania z sektora prywatnego? Nie może nadrukować jak mówisz i wyjebane bajlando
Pokrycie wartość i legitymacje pieniądzowi dają np. podatki, państwo rozkazuje zapłacić firmie podatek = zmusza przedsiębiorce do rozliczenia się w walucie x = przedsiębiorca musi uzyskać te środki za pomocą trudnej sztuki kupiectwa lub czegokolwiek innego = ludzie używają twojej waluty jako czegoś, za co można nabyć realnie dobra
https://pbs.twimg.com/media/GGaMxsYX...pg&name=medium
Ten bat nad ludźmi mówiący wprost kołuj hajs albo masz przejebane daje sam w sobie wartość walucie, gdyby tego nie było to ludzie nie musieliby używać odgórnie naurzconego im środka płatności i zaczęliby wybierać jakieś alternatywy
no i ten wykresik
https://i.imgur.com/0ZyEZYZ.png
pokazuje idealnie że deficyt nie jest straszny (w uproszczeniu bo tam są zasady), bo deficyt państwa = nadwyżka sektora prywatnego
Ooo te wykresiki fajne są, mógłbyś tylko takie wrzucać?
ponowny update: tym razem kolega dymił na trybunach, jak jego crush biegła na 60 metrów
https://www.meczyki.pl/newsy/sportow...wideo/233174-n
ale zrobił coś w sumie? :hmm
typiarke wyjebali i dali księdzu majka xD od 1:13 i zaczeli hymn śpiewać xD
https://www.youtube.com/watch?v=tRNbsPNnnME
a on nie ma przypadkiem zakazu zbliżania sie?
na stadionie nie miał jeszcze zakazu, a sprawa jest w toku z tego co czytałem, ale chłop też niezły pojeb stalker moją ewe swobodę będzie prześladować
trochę mi to przypomina sytuację między gorylem a tibiarzem