Reklama
Pokazuje wyniki od 1 do 7 z 7

Temat: Murzińskie Historie

  1. #1
    Avatar Murzin
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Potsdam
    Wiek
    33
    Posty
    2,073
    Siła reputacji
    13

    Domyślny Murzińskie Historie

    Opowiadanie nie ma na celu nikogo obrażać, jest ono tylko w celach humorystycznych i proszę traktować je z dystansem.

    Prolog

    Akcja dzieje się w Afrykańskiej wiosce, gdzie klasyczna czarna rodzina ma szóstkę małych i czarnych jak węgiel murzinów. Wioska ta posiada komputer, który znajduje się w centrum zainteresowania, lecz przed włączeniem go, tutejszy szaman musi odprawić trzygodzinny rytuał. Gdy już odpalenie tego wspaniałego urządzenia dojdzie do skutku, to wybrany murzin może cieszyć się wspaniałą rozrywką przez okrągłe piętnaście minut! Później niestety kończy się energia, gdyż murzińscy niewolnicy z innych plemień, którzy zostali złapani podczas wojny na dzidy i łuki padają ze zmęczenia po olimpijskim maratonie, przebiegniętym na olbrzymim kole, które w pierwotnym założeniu miało zapewne należeć do jakiegoś chomika. Przez ten cały okres pysznej zabawy przy komputerze, murzinom uda się najechać na przycisk START i kliknąć na niego! Po tej rozrywce czas na telewizje. Wioska posiada 10 calowy, czarno biały TV, który odbiera jedynie kanał TVT (Television Togo). Najczęściej emitowanym programem jest film akcji, który trwa 15 minut i w którym murzin goni lwa, a jak już go dogodni to toczy z nim walkę. Po tej atrakcji, murziny zabierają się za siódme dziecko, bo trzeba dbać o światowy przyrost naturalny i liczebność wioski. Jeśli nie będą w stanie już młodzika wykarmić to wtedy robi on za świetną broń defensywna, a mianowicie wystrzeliwane są w wroga głowy niemowląt, które dają efekt -15 do morale.

    Zakłócony spokój cz1

    Piękny słoneczny dzień w naszej afrykańskiej wiosce z Togo. Nadeszła godzina popołudniowa, więc ludność wioski zebrała się przy TV, by oglądać najnowszy przebój Afryki, czyli "Bambo - pogromca krokodyla". Jest to film sensacyjny z małą esencją dramatu. Właśnie pokazują scenę, gdzie Bambo ratuje jakiegoś białasa z paszczy krokodyla i spieprza przez rzekę, skacząc po hipopotamach. Widząc tę zatrważającą scenę wstał z miejsca najsilniejszy murzin w wiosce (Umaka) i ryknął:
    - Umagh Bambo kiew oem wa!??!!(Ten Bambo to jakiś kretyn, czemu po lądzie nie biega?!!)
    Szaman widząc ten wybuch, wyrzucił Umakę na zewnątrz, argumentując, że takie wybuchy złości mogą popsuć obraz i za karę kazał mu iść na patrol. Biedny murzin, który został wyśmiany przez innych przedstawicieli swego stada, aż kipiał ze złości, lecz wiedział, że szamanowi nie może się sprzeciwić. Minął bramę wioski i skierował na pobliską sawannę. W pobliżu rósł wielki baobab z którego często obserwował najbliższe okolice, zaczął się więc na niego wspinać. Nagle na jednej z gałęzi zauważył węża. Pomyślał wtedy: Będę jak Bambo i rozwalę go wyrywając mu szczękę!!
    Spróbował więc tego wyczynu, lecz wąż okazał się sprytniejszy i ugryzł czarnucha w rękę po czym uciekł. Umaka zaczął wykrzykiwać murzińskie przekleństwa, lecz nagle przestał. Zauważył coś dziwnego na horyzoncie. Zbliżało się do niego jakieś spore zwierze, które po chwili zatrzymało się niedaleko. Stało cały czas nieruchomo. Nagle z brzucha zwierzęcia wyszły dwie postacie! Pierwsza to był biały człowiek z rudą brodą. Umaka przetarł oczy ze zdziwienia. Pierwszy raz widział na żywo białego murzyna! Jednak gdy Umaka zwrócił uwagę na drugą postać to serce zaczęło mu bić kilkakrotnie szybciej. Przecież to ten sam murzyn, który co wieczór goni lwa w TV!! Umaka zszedł z baobaba i biegł jak najprędzej do nieznajomych. Chciał się spytać murzyna by wyjawił mu sekret zabijania lwów, bo Umaka już nie raz próbował naśladować swego bohatera, lecz zawsze musiał go ratować szaman przed rozwścieczonym drapieżnikiem. Mijał gazele i antylopy, które zauważając go zaczęły szybko uciekać, bo myślały, że za Umaką znowu biegnie jakieś stado lwów. Gdy nasz bohater był już blisko nieznajomych, biały murzyn krzyknął:

    - Jest jakiś! Bierz go, Denzel!
    - Stary, serio musimy łapać tych dzikusów?... Jeszcze ja mam za przynętę robić
    - Koleś, stadiony w RPA się same nie zbudują! Bierz go, za te bambusy dostaniemy więcej, niż ty dostajesz za Oscara.
    - Te, uważaj na słowa białasie... Dobra, łapie

    Tymczasem Umaka chciał już poprosić Denzela o autograf, lecz ten uderzył go łokciem w przeponę, a następnie przywalił lewym sierpowym. Po tym małym combo, murzin był już dość oszołomiony i padł na ziemię wykrzykując:

    Ywrek! Une Pjeb Ifa!(w wolnym tłumaczeniu na polski: Pani lekkich obyczajów! Nie mam włóczni!)

    - Hmm, gdzieś tu powinna być reszta stada - powiedział biały murzyn
    - Myślisz, że sam rozwalę całą wioskę? Chodźmy do miasta, potem wrócimy z bronią i pozbieramy resztę.
    - Dobrze gadasz Denzel Nawet czorny czasem coś mądrego powie.

    Denzel wrzucił nieprzytomnego już Umakę na pakę samochodu terenowego, sam zaś zasiadł na pozycję kierowcy, po czym razem z tajemniczym białym człowiekiem odjechali do najbliższego miasteczka. Czy wioska z Togo zdoła się obronić przed tak okrutnymi przeciwnikami?

  2. #2
    Avatar ProEda
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Z bidy z nendzo
    Wiek
    24
    Posty
    2,040
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Bardzo specyficzny utwór, treść balansuje na krawędzi humoru/absurdu i rasizmu/złego smaku. Mnie osobiście się to podoba, tzn. sądzę że przedstawiona fabuła jest w takim gawędziarskim stylu, przykuwa wzrok i zaciekawia, zabawne dialogi i chętnie przeczytam więcej.

    Jest parę błędów interpunkcyjnych, ale jak przejrzysz to pewnie znajdziesz, bo widać, że zasady pisania znasz. Zastrzeżenie moje największe - mieszanie czasów: przeszłego i teraźniejszego.
    WHO?!
    WHO WHO WHO?!

  3. Reklama
  4. #3
    Avatar Murzin
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Potsdam
    Wiek
    33
    Posty
    2,073
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Zgadzam się, humor specyficzny, nie spodoba się każdemu, ale pragnę powtórzyć raz jeszcze, że nie jestem rasistą i nie mam pojęcia jak naprawdę, żyją w Afryce, to tylko moja chora wyobraźnia ;)

    Co do zasad pisania to szczerze piszę na żywioł, nie miałem pojęcia nawet, że mieszam czasy, postaram się to przejżeć i popracować na tym. Ta wersja jest ocenzurowana, nie wiem, czy administracja tutaj zezwala na wulgarność ;)

    Opowiadanie było pisane kilka lat temu, więc załóżmy, że akcja dzieje się w 2009 roku

    Zakłócony spokój cz 2

    Łowcy murzynów wracają do miasta przez piękną sawannę.
    - Te, miszczu, powiedz coś więcej o tym kolesiu co ma nam pomóc w polowaniach na te murzyny - rzekł nagle Denzel.
    - Noo, kiedyś był archeologiem, ale plajtnął, bo jakaś laska co się Lara zwie, zwijała mu każde zlecenie sprzed nosa. A sam to chyba jest Indianinem i walczy biczem – odpowiedział na pytanie biały murzyn

    - A więc to już trzy rasy będą polować na murzynów? A ten koleś jest mocniejszy od ciebie?
    - Hehe nie żartuj, oprócz mego mistrza i Schwarzeneggera to raczej nie ma nikogo mocniejszego.
    Po tych słowach na horyzoncie pojawiło się miasto Mango do którego zmierzali złoczyńcy.

    W wiosce murzinów z Togo tymczasem, skończył się film o Bambo. Szaman właśnie wyłączył TV i przecierając pot z czoła nakazał jednemu z zwiadowców znaleźć Umakę. On sam zaś udał się do swojego namiotu, który był zamknięty dla innych członków jego stada. Namiot ten był zupełnie inny niż reszty jego pobratymców. Po prawej stronie od wejścia wisiał spory plakat z Halle Berry jako Catwoman, naprzeciwko zaś było biurko z firmy Ikea, a na nim znajdował się laptop! Szaman włączył swojego prywatnego laptopa z bezprzewodowym internetem LTE i wbił sobie na o2, a następnie na pudelek.pl. Ominął artykuł, który mówił o trzech aktorach w Afryce, bo zainteresował go "Paris Hilton przyłapana naga na plaży!!!". Nagle z daleka dobiegł krzyk murzina. Szaman ustawił laptop w stan wstrzymania, szybko wybiegł z swej siedziby i spostrzegł zwiadowce, który oznajmił mu, że Umaki nigdzie nie ma, więc posłał bociana, żeby go odszukał. Ptaszysko przyniosło bardzo niepokojącą informację, że murzin znajduje się w klatce niedaleko wioski, a obok niego było dwóch białych murzynów i ten czarnuch co zawsze goni lwa w TV! Ponadto, niedaleko hasała bardzo soczyście wyglądająca zebra. Szaman, jako, że jest wyjątkowo inteligentnym murzinem, od razu zrozumiał o co chodzi przybyszom. <Chcą nas zjeść i dorwać mojego laptopa, a Umaka ma robić za przynętę. Ale jest ich tylko trzech. Nawet ten sławny murzin, nie ma szans z taką zgrają jak my> Szaman kazał wszystkim murzinom przygotować się do walki. Sam zaś wrócił do swojego laptopa by włączyć filmik o Paris. Niestety zaskoczył go komunikat „Przekroczyłeś limit danych w usłudze Internet. Szybkość zostanie ograniczona”. <Ywrek, teraz to muszę czekać do dwudziestego, aż zobaczę Paris... No nic, najpierw spuszczę lanie tym trzem lamusom> Nie spodziewa się z jakimi potężnymi przeciwnikami się spotka.

    Biały murzyn, Denzel i nowy towarzysz są już w drodze by podbić murzińską wioskę i dzięki taniej sile roboczej zdążyć z zbudowaniem stadionów na mistrzostwa w RPA.
    - Te, ile w ogóle dostaniemy za jednego murzyna? – spytał się nowy towarzysz.
    - 10 tys. Za jednego. – odpowiedział biały murzyn, a widząc niezadowoloną minę nowego towarzysza rzekł – DOLARÓW! Coś nie pasi?
    - No nie pasi kurde, jakby <cenzura> Graal nie spadł w przepaść to bym karwasz twarz nie musiał biegać za głupimi czarnuchami!
    - Tee, nie rozpędzaj się! – krzyknął Denzel, któremu nowy towarzysz nie przypadł do gustu.
    - Nie jestem Indianinem tylko na imię mam Indiana koleś. Kto ci takich głupot naopowiadał?
    - Pyski! – uniósł się biały murzyn. – Denzel, więc użyją głów niemowląt by zepsuć nasze morale?
    - Jeśli wierzyć temu oszołomowi Karovowi, to wygląda na to, że tak.
    - Więc ciekawe co zrobią, gdy z naprzeciwka nadejdą lwie głowy!
    Ostatnio zmieniony przez Murzin : 20-12-2012, 19:45

  5. #4
    Avatar ProEda
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Z bidy z nendzo
    Wiek
    24
    Posty
    2,040
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    - Te, miszczu, powiedz coś więcej o tym kolesiu co ma nam pomóc w polowaniach na te murzyny. - rzekł nagle Denzel.
    bez kropki skoro jest "rzekł"

    W zdaniu ze szwancenegerem na koncu brak kropki. Sama wzmianka o nim pasuje jak ulał do treści ;ddd

    Dziwne, że shaman zna język polski 0.o i pudelka (a i tak za "pudelka" plus!)

    Jest parę błedów interpunkcyjnych i technicznych (powtórzenie i nie pisze się skrótów)
    Ogólnie fajny, płynny utwór, mimo że zwariowany
    WHO?!
    WHO WHO WHO?!

  6. #5
    Avatar Murzin
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Potsdam
    Wiek
    33
    Posty
    2,073
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Dziękuję, za wytykanie błędów, mam nadzieję, że technicznie z biegiem czasu będzie coraz lepiej :) Aż sam się dziwię, że komuś chce się takie głupoty czytać :D

    Szaman zna wiele języków, w końcu jest najmądrzejszy w wiosce :P

    Zakłócony Spokój cz 3

    Murziny czekały przed wioską na swych rywali. Szaman dumnie stał przed rządkiem swych czarnych żołnierzy, wyczekując na wrogów. Głowy niemowląt były w pogotowiu, do rzucania nimi w wroga. Szaman czuł się dość pewnie przed potyczką. Zwerbował do tej walki czterdziestu murzinów, więc miał ogromną przewagę liczebną, a tubylcy z Togo, znane są głównie z niezwykłej siły, więc nie czuł tremy. Poprzedni śp. Szaman opracował także niezawodną technikę, dzięki której murziny pokonały goryle z Kongo. Czarnuchy stały tak kilka godzin, aż głos zabrał zniecierpliwiony Rukaka.

    - No ywrek, szamanie zaraz się rozpoczyna premiera nowego Bambo, a my tu stoimy jak debile! Włączyłbyś TV, a nie się przejmował Umaką!
    - Albo zacząłbyś kompa włączać, może udałoby mi się dziś przejść Sapera – wtrącił Mukaka
    - Ywrek, jak przyjdą i nam rozwalą pół wioski, albo co gorsze TV to dopiero będziecie płakać! - zakończył tą żywą dyskusję szaman.

    Nagle zauważyli coś! Szaman od razu wiedział, że to ciężarówka, ale inne murziny patrzyły ze strachem na "to coś". Zatrzymała się ona trzysta metrów przed wioską.

    Indiana Jones, Denzel Washington i biały murzyn wyszli z ciężarówki i spojrzeli złowieszczo na małą armię naszych bohaterów.
    - No to jesteśmy – rzekł biały murzyn – Pamiętajcie, że macie ich tylko ogłuszać, potrzebni są na.. - nagle przerwał, ponieważ runęła ku nim salwa małych czarnych głów. Cała drużyna uśmiechnęła się od ucha do ucha, a biały murzyn kiwnął Indianie głową. Jones szybkim machnięciem bicza, rzucił wszystkie głowy lwów w stronę wioski. Spadły one dokładnie pod nogi murzinów i szamana. Rozległy się krzyki:
    - YWREK!! YWREK!! YWREK!! YWREK!! YWREK!! YWREK!!
    Przerażeni Afrykanie popadli w panikę i natychmiast zaczęli uciekać w głąb sawanny. Została jedynie trzęsąca się panicznie garstka.
    - Ywrekenens, macie szlaban na TV!! – krzyknął szaman do uciekających murzinów, po czym policzył pozostałych. Dalej jednak nie odczuwał niepokoju. Pozostało pięciu śmiałków. W końcu agresorzy ruszyli do ataku! Minęli oni baobab na którym usadowiły się małpy nieznanych gatunków, by podziwiać to niecodzienne show. Trzech wojowników było już tak blisko murzinów, że ci mogli spojrzeć im dogłębnie w twarz. Szaman, jako, że był honorowy, nakazał opuścić włócznie i walczyć wręcz. Denzel rzucił się na Mukakę i Rukakę, oraz zaczął nawalać się z nimi jak prawdziwy czarnuch z czarnuchem. Indiana używając bicza, wyrzucił dwójkę kolejnych murzinów w powietrze i okładał ich bezlitośnie biczem. Ostatni czarnuch ruszył do ataku na białego murzyna, który bez trudu posłał biedaka na Grenlandię jednym kopniakiem. Indiana tymczasem wykończył już swych przeciwników i zaczął ich przenosić do samochodu. Szaman widząc, że sytuacja jest bardzo kiepska, zaczął odczuwać lekką tremę. Wydał decydujący rozkaz!

    - Orma siel! (Aktywować skilla)

    Dwójka czarnuchów krzyknęła:
    MURZIN! CZARNA FURIA!
    Na pierwszy rzut oka nic się nie zmieniło, jednak w naszych bohaterów wstąpiła niezwykła siła czerpana wprost z Źródła Afryki. Mukaka zostawił Denzela i pobiegł do Indiany, który zaatakował biczem, jednak murzin z zadziwiającą prędkością uniknął ataku, po czym uderzył archeologa w okolice przepony. Indiana wylądował dziesięć metrów dalej, ale nie zamierzał się poddawać, lecz jakimś cudem murzin był już obok niego i dobił go kopniakiem. Sławny archeolog stracił przytomność. Rukaka zaś w tym czasie, zasypywał Denzela gradem ciosów, lecz ten nie należał do mięczaków i parował większość ataków, a w dogodnych chwilach wyprowadzał kontry. Mukaka, który już pokonał Indianę zaatakował teraz białego murzyna, lecz ten zrobił zadziwiający unik i rąbnął murzina pięścią w twarz. Mukaka uderzył w baobab, z którego spadły wszystkie małpy, lecz szybko się pozbierał i ponownie ruszył do ataku. Biały murzyn znów nie dał się zaskoczyć, sparował kilkanaście ciosów murzina w ciągu sekundy i odskoczył kawałek, uśmiechając się.
    - Spróbuj tego! Kopniak z półobrotu! - ryknął najeźdźca.
    Mukaka zdążył ustawić gardę, lecz siła ciosu zwaliła go z nóg. Opuściła go również moc czarnej furii. Zdając sobie z tego sprawę, murzin uciekł w las, mijając przy okazji Rukakę i Denzela, którzy trochę się już zmęczyli swym pojedynkiem. Biały murzyn skierował teraz swój wzrok na szamana.
    - Już wiem, kim jesteś – rzekł czarny dowódca.

  7. #6
    Avatar Murzin
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Potsdam
    Wiek
    33
    Posty
    2,073
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Zakłócony spokój cz 4

    - To ty Czak, prawda? – spytał szaman
    - Haha, wreszcie mnie poznaliście czarnuchy! – odparł przeciwnik – Taak, jestem Czak Norris!
    Szaman już nie wyglądał na pewnego. Był przerażony, ale starał się zachowywać pozory opanowania.
    - Nie wiem czy wiesz, Czak, ale nie masz do czynienia ze zwykłym przeciwnikiem – rzekł szaman – rozwinąłem swą Czarną Furię o wiele bardziej od reszty murzinów!
    - A ja jestem najmocniejszym ludziem na świecie!
    - A ja mam na laptopie wszystkie odcinki Dragon Balla i oglądałem je tyle razy, że znam wszystkie ruchy Szatana Serduszko i Paula Kucharza na pamięć! HA!
    - A moim miszczem był Bruce Li, który zarąbał Toriyame! HA!
    - A ja mam ywrek, takiego wielkiego chuja, że pięciu chłopa i pięciu murzinów nie zdołają go objąć! HA!
    Walka pomiędzy Rukaką i Denzelem została przerwana i oboje spojrzeli ze zdumieniem na szamana. Czak również patrzył z niedowierzaniem na wodza murzinów.
    - Okej, koniec tych pogawędek! Zaczynamy! – krzyknął szaman – CZARNA FURIA!
    - Jak sobie życzysz! – odrzekł Teksańczyk – KOPNIAK Z PÓŁOBROTU SKIEROWANY W DÓŁ!
    Szaman zrobił unik i Czak uderzył nogą w ziemię, aż cały glob ziemski zadrżał, a oto tego skutki:

    Indie, plaża
    - Kurde uciekać, ja pierdziele znowu tsunami! Te koleś, wypad stąd!
    - Nic z tego! Nie pozwolę zginąć mojej wiernej Mućce! Osłonie ją!

    USA, Kalifornia

    - Znowu trzęsienie! Szybko, wołać Szwarcenegera!

    Polska, Biuro zażaleń kopalni Radlin „Marcel”

    Dować heksy kasa na mój rymont! Gnoje, zaś te wstrząsy z tyj waszyj kopalni rozwalyły mi chałupa! Te, zaś te szkody górnicze są od was grubiorze zarąbane, byście darmowy wongiel dowali przynajmij.

    A wracając do Togo

    Szaman ruszył na Czaka i zaatakował go sierpowym, lecz ten uchylił się i zaserwował murzinowi kopniaka w brzuch. Szaman mimo iż oberwał, dalej był gotów do walki.
    - Okej, Norris. Teraz powalczmy na poważnie – rzekł szaman i sięgnął po swój magiczny kij – Strzeż się!
    Skierował patyk w stronę Czaka i nagle wystrzelił z niego dym.
    - Ywrek, nie załadowałem, lol.
    Małpy obserwujące tę walkę zanosiły się śmiechem. Czuły, że wreszcie skończą się te prześladowania od strony murzinów.
    Czak tymczasem zaatakował prawym prostym, jednak tym razem szaman odskoczył w tył, odbił się nogami od drzewa i uderzył Amerykanina z bańki w nos. Skutkiem tego, było odrzucenie Czaka o dwanaście metrów w tył i złamany nochal. Zdenerwowany białas szybko się jednak podniósł. W tym samym czasie Rukace i Denzelowi znudziła się ta bezmyślna bijatyka i poszli w sawannę polować na zebry.

    - KOPNIAK Z PÓŁOBROTU! - Czak zaatakował z impetem szamana, który nie zdążył się obronić i poleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeciał, aż do swojego namiotu i wylądował wprost na swoim prywatnym laptopie, który rozwalił się na kawałki. Moc też straciła Czarna Furia. Szaman wiedział, że przegrał tę walkę i wioska jest stracona. Czak wolnym krokiem, z małym uśmiechem na ustach podchodził do bezbronnego murzina. Nagle na niebie pojawił się helikopter.
    - Hej Czak, gnoju! – krzyknął pewien mężczyzna
    - Czego, Willingham? – spytał Czak
    - Ja pierdziele, co ty tu odwalasz? Szwarceneger chce ci naklupać, bo przez te wstrząsy rozwaliłeś mu ogródek, w Teksasie panuje nieład, a Obama też ostatnio ma jakieś wąty!
    - Kurwa! – Czaka przerażała perspektywa spotkania ze sławnym Terminatorem – Ok. Już lecę! Weź mnie na pokład!
    W taki oto sposób wioska murzinów z Togo powróciła do normalności, zmieniło się tylko kilka rzeczy. Do wioski przyłączył się Denzel, a szaman był strasznie wkurzony za laptopa, czego skutkiem było włączanie TV i komputera piętnaście minut dłużej. W Togo zapanował spokój!

    Co się stało z Umaką?

    No kładź ten asfalt k**** szybciej! – krzyknął nadzorca budowy
    Umaka aktualnie przebywał w Polsce, gdzie wykorzystywano go do budowy autostrad na Euro 2012. Oprócz niego pracowało kilka chińczyków, kilka rusków i Rumun. Umaka nigdy nie spotkał tak porąbanych białych murzynów. Jedyne co robili to pili jakiegoś Bolsa i spali. Nie było jednak szans na ucieczkę, ponieważ zawsze losowali kto nie pije tego dziwnego napoju i ma pilnować więźniów. Nawet gdy próbował uciec za pomocą Czarnej Furii, to przeraził się, ponieważ Polacy strasznie wrzeszczeli. Z tych krzyków, murzin wyławiał dziwne wyrazy na K i na Ch. Umaka był zmuszony budować polskie autostrady, a że nie był zbyt rozgarnięty to teraz nasze drogi są tragiczne.

  8. #7
    Avatar Murzin
    Data rejestracji
    2012
    Położenie
    Potsdam
    Wiek
    33
    Posty
    2,073
    Siła reputacji
    13

    Domyślny

    Założyłem bloga o murzinach, myślę, że będę równolegle dodawał nowe części tutaj, jak i na blogu

    murziny.blogspot.com

Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Polactwo Cebulactwo - historie
    Przez Remstin w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 1232
    Ostatni post: 13-02-2024, 15:02
  2. Tibijskie Historie
    Przez maciek600 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post: 10-12-2019, 23:45

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •