Lencu napisał
Wtf ? Giganta mam na strzała w tym momencie a w smoka muszę parę strzał wbić, nie licząc tego ,że jak się nie schowam to jego krzyk dość sporo problemów sprawia.
Mi się wydaje że silnik jest tak zbudowany, żeby siła smoka nigdy nie była większa niż gracza (żeby każdy mógł się poczuć dragonslayerem), a Gigant od poczatku jest silny, ja nie miałem giganta na strzała, a zato on brał mnie często za piłkę baseballową, ze smokiem nawet bez potów nigdy nie miałem żadnego problemu( nie przypominam sobie żebym w którejkolwiek walce ze smokiem poległ, a grałem na trudnym bodajże, chyba wyżej się nie dało). Też się zawiodłem smokami ;p
Zakładki