Nextpro napisał
w sumie kiedyś levelowanie, gadanie w depo i klepanie runek było jedynymi zajęciami jakie można było robić, czasami jakieś questy i wiadomo bitki na odpowiednich światach
teraz możesz robić to samo oprócz runek, ale dochodzą takie rzeczy jak daily bossy, bestiarka, hunting taski, loocenie rarków, teamhunty, a jak ci się nie chce nic robić wymagającego to nawet można robić postępy w odkrywaniu mapy i dostać za to nagrodę xD
tymczasem 2heady w temacie na torgu:
pewnie ze mozna czerpac frajde z tej gry, do jakiegos 100-150 lvla nawet przyjemnie sie gralo, ale pojawil sie punkt w ktorym zorientowalem sie, ze wiecej gadam z potworami niz w ludzmi w tej gierce
bossa nie widział żadnego, z bestiarki zrobił wyrmy na liberty i może jednego lizarda na parnych polach, w hunting taski nawet nie wszedł żeby poszukać jakiegoś urozmaicenia w tym "gadaniu z potworami", teamhunta nie poszukał bo przecież tu i tak ludzi nie ma (a można się zdziwić, ta tibia żyje, może wystarczyło zmienić serwer na bardziej zaludniony)
odkrywanie mapy - niby kurwa prymitywne ale daje ten feeling jak za gówniaka, czasem można trafić jakiś zakamarek, w którym się nigdy nie było, albo o którym się zapomniało, bo się tam nie było 15 lat, pochodźcie sobie odblokować np. Black Knight Ville, zamiast pierdolić że nic w tej gierce nie mozna robic oprócz zabijania tych samych potworów w kółko na tych samych respach jak z vesti
Zakładki