Yanara Thread

[Paikouhan OP]

Siemaneczko, gra ktoś na tym opustoszałym serwerze? Jeszcze niespełna rok temu sporo osób było widać na expiku a teraz nikogo ;/
Ja oczywiście gram więc pomyślałem że dam jakieś skrinszociki z rpg feelings.

Tutaj znalazłem tibijską tratwe, tylko ziomek ma troche nieproporcjonalne wiosło


Narzekałem że pusto na serwie a tutaj jakieś sportowe świry na expiku


Ogarniam minimapke i lece w najbliższą miejscówe a tutaj zajebisty pałac i jakieś pety bez podejścia hehe


Potem kierunek północ i patrze miejscowy kowal, wreszcie zemsta za mojego fms'a +9


Zastanawiam sie co to za śnieg na minimapie a to pole ryżowe sterroryzowane przez krokodyle


Obczaiłem wykrzyknik na minimapie, a tam jakiś teleport. Nie wiem jak wy ale ja nie widze co jest po drugiej stronie ;/


Po drodze znalazłem jakiś więźniów, mam nadzieje że chłopaki doczekają sie featu z chadą hehe


Po drodze lvl up ^.^


Podejrzana dziura, boje sie choroby wenerycznej wiec nie wbijam ;s


No i tyle narazie, jak gracie zapraszam do wrzucania zdjęć, piąteczka, zbijamy żółwika

[Platus]

W końcu jakiś inny temat na forum. Hah tak trzymaj. Mega fajne opisy :D

Pozdrawiam

[Rhakio]

Yanara akurat najbardziej pustym servem nie jest dochodzi do 200 online gdy większość ma w granicach 100. Sam mam tam pala jeszcze ze starej Askary

[Paikouhan OP]

Eldoka, kolejna porcja skrinów.

Już rozkminiłem dlaczego lizardy założyły swoje kolonie tutaj - złoża ropy


Postanowiłem zwiedzić pałac w którym byłem ostatnio, ale ciasne pokoje nie pomagają. Ciekawe czy mają własną serie mówcy motywacyjnego 5m2 bez okien i ogrzewania


Okazało się że ktoś już mnie wyprzedził, więc szybka ucieczka stylem Jamesa Bonda


Następnie poleciałem na smocze góry, po minimapie widać że chyba dowozili tu smoki przez ostatnie 3 miesiące tabunami bo jest ich "troche"


Wchodze na góre a tam chłopaki już przygotowani na mnie, na szczęście do kamehameha nie dokleili makankosappo


Zwiedzam dalej, a tam lodowy szczyt. Tylko Jasia Meli brakuje


Tutaj pierwszy raz zabiłem lodowego smoka, chyba wybiore sie kiedyś na nie ;p


Pajac alpinista na wielbłądzie


Lece tu w chuj jak mówi klasyk, a tam mur. Mam nadzieje że dragony z Meksyku nie przedostały się


No i w sumie tyle, pozderki