Tak na dobranoc, 46 ed fikający na world chacie - bp chyba do wody wywalił.
To była szybka akcja w sumie, zabiłem go uciekłem na rotwormy thais > +2 (tam gdzie exani hur "up trzeba) miałem 3 minuty do stracenia skulla wpadł po mnie 90 rp 63 ed i boski - 44 już elder druid. Szybkie zejście na dół poźniej m wal na 1smq time ring i rura. Wybrałem waspy ab wszystko się udało - zgubiłem skulla. Wychodząc z waspów biegł już boski pomyślałem mam mało potek, ale jeżeli padnie na cepa to mam opcje znów wrócić na waspy, nie przewidziałem jednego - 2 jego kolegów biegło od strony hellgate on nie padł na placka miałem z 3 poty jeden staną na mostku i już nic nie mogłem zrobic - fail akcja niestety. Na boskiego przyjdzie jeszcze pora ;] ! Dobranoc
Zakładki