Nie, bo w każdym temple można kupić twist of fate - bless od pvp. Kiedy giniesz od graczy, to nie tracisz żadnych blessów, oprócz tego.Cytuj:
Rocky Balboa napisał
Wersja do druku
Nie, bo w każdym temple można kupić twist of fate - bless od pvp. Kiedy giniesz od graczy, to nie tracisz żadnych blessów, oprócz tego.Cytuj:
Rocky Balboa napisał
Nie każdy będzie nosił przy sobie 10+k żeby zawsze mieć na tego blessa. Poza tym zawsze można zabić drugi raz i go drugi raz twist of fate pozbawić.Cytuj:
Krasula napisał
Hahaha, 40k za wm, najlepsza rzecz jaką słyszałem przez te 2 miesiące :D.
Ogłaszam, że wczoraj wysłałem wm, ale tango down go nie przyjęło. Po raz kolejny udowadniamy, że chcemy się bić zawsze i wszędzie, więc nie siejcie famy że się boimy. Tak wracając do wczorajszej nocy, to ogarnijcie kilku gimbusów z gildii, bo rozmowa to podstawa dla cywilizowanego człowieka.
Cytuj:
Korzeń napisał
rozwijajac to co napisal Korzen - wszedl do nich na VT SAM (bez nikogo od nas, sam poszedl) zeby porozmawiac : ) Bylo ich kilkunastu na VT - zmutowali go i zaczeli jechac :D Widac, ze chlopaki znalezli sobie dobra rozrywke ;p
@ROCKY
wiesz, mozna kogos zabic i potem jeszcze raz zeby stracil po raz kolejny blessa. Ale co dalej? Wszyscy ktorzy go uderzyli traca fraga, nie szkoda 2 fragow? Jeszcze 1 i masz rsa :/ Niestety, obecny system fragow nie pozwala na swobodne zabijanie, doszlo do tego ze na akcji trzeba kalkulowac kogo zabijac a kogo nie.
a co się bedziemy pierdolićCytuj:
Szady napisał
Biorąc pod uwagę, że większość łebków będzie z temple wybiegać bez utamo to i dwie osoby mogą takiego ściągnąć xd
Ale trzeba przyznać, że system fragów jest do bani.
Ale Offtop się tu robi. Raz na 3 strony, ktoś tu wrzuci ss'a, a tak to same dyskusje. Moderator powinien tu zajrzeć. Takie coś to na PW.
PZDR!
+1 dla szadyzora , ktory jak padal poswiecil sie i zamiast sie uleczyc uderzyl sdka w wypindzieja , ktory nie zginol ;D (bez sarkazmu )
Fajne battle tylko szkoda , ze mi i wypkowi wyjebalo neta -.-
spoko, ja nie bylem na szadyzorze xd ale dziekowa za battle, jak zwiekszymy lvle mozna probowac :)Cytuj:
Sister napisał
Błagam ciebie nie pisz pod każdym swoim postem "PZDR"Cytuj:
Robciany napisał
Enemy spotted aka Tango down nie są dla was przeciwnikami. Mam wgląd w wasze poczynania i uważam, że rozwijacie się szybko. Teraz dobijcie do byczków. Keep going!!
Jaros hahaha.
Hellfire Boy
http://i42.tinypic.com/2rnfwiu.jpg
Jeszcze coś pod wieczór sobie ;)
Enjoy!
byki szybko nas ogarnęły i ciężko z nimi było nie mogliśmy się połapać biegaliśmy trochę na ślepo
za to z enemy ładnie było trochę beki było z basco balboa bo wbił się w nas bez utamy pewnie zapomniał ringa założyć albo utama zlazła mu
zdziwiłem się tez jak farmer padł 150 rp tak łatwo spłynął
no i rozbawiła mnie akcja jak zjechaliście mi prawie całą manę bo zostało mi tylko 140 i nagle przerzuciliście się na gragnę a ja byłem sam między wami z 20 potami ;d potem ktoś od was spłynął i miałem farta ,że plecak mu z smpkami sdkami i m wallami spadł to się 'obkupiłem' u niego za darmo :P
A więc krótkie przedstawienie dzisiejszego OPEN BATTLE z gildią TANGO DOWN! Dzięki za wyjście, przynajmniej coś się działo :)
Zdjęcia przedstawiam pożyczone z casta GRAGNY, krótka historia o tym jak Wyśmienity Koperek aka Szadyzor na knighcie miał przyjemność poprowadzić SWÓJ TEAM do wygranej!
Walka toczyła się na terenie pomiędzy miastem elfów - Ab'Dendriel oraz miastem zwanym Carlin...
Rozpoczęliśmy od standardowego zagrania: ustawienie się z linią. Po krótkim czasie nadeszła drużyna TANGO DOWN - tak jak sobie założyliśmy chwilę wcześniej ktoś wpadł na pomysł 'przyrashowania' i dzięki idealnej linii stworzonej przez magiczne ściany BASCO BALBOA nawet nie starał się uciekać i mógł tylko pomodlić się o bezpieczny powrót swojej duszy do temple.
Załącznik 284131
Po stracie swojego druida TANGO DOWN postanowiło się cofnąć. Jednak nie takie zagrywki AL KAIDA napotykała już podczas swojej przygody na OTSach dlatego bogaci w doświadczenie postanowili obiec swoich rywali przez krzaki. Na zdjęciu Szady wraz z Gragną. Reszta ślamazarnie ciągnęła się z tyłu!
Załącznik 284132
Rywale szybko stracili pomysł na dalsze rozgrywanie bitwy, część z nich niestety nie słuchała chyba komandera, ponieważ biegali samotnie i skazani zostali na wieczne potępienie oraz zesłanie w podziemia mrocznej GOROMY...
Tutaj zdjęcia z poszczególnym fragów, GRAGNA nie zarejestrował wszystkich śmierci dlatego wrzucam wykaz z tibia.com!
Załącznik 284133
Załącznik 284134
Załącznik 284135
Załącznik 284136
Załącznik 284137
Załącznik 284138
Załącznik 284139
Załącznik 284140
Podsumowując:
Miło było wrócić w końcu do czasów otsów, AB-CARLIN zawsze było w naszym wykonaniu PRAWIE IDEALNE dlatego wygrana na tym gruncie cieszy podwójnie! Panowie z TANGO DOWN, dzięki za odwagę i wyjście na battle, liczę na większy opór za tydzień! Mam nadzieję, że zakończy to głupie gadanie o tym, kto na chwilę obecną jest lepszy i kto powinien team ogarnąć.
Dziękuję za uwagę.
@up
no najs, ogarnęliście wreszcie 1lvl :D kiedy następny? więcej screenów poproszę :)
Peace
Wróciłem.
Kielc nie podbiłem, ale odpocząłem od gry i trzeba paca zamówić :)
Pozdrawiam
Al-Kaide!!!