mroz3k1 napisał
@
Realovskyy ;
Co w tym takiego dziwnego i śmiesznego? :D
Obecnie wojna w tibii to bieganie za kimś po xx godzin dziennie żeby go zniechęcić do gry i tak to działa.
Na mojej ostatniej wojnie przed końcem gry jak wpadliśmy do brazoli na serwer to biegaliśmy za ludźmi po xx godzin dziennie i żadne wylogowywanie nic na dłuższą metę nie da bo i tak ktoś będzie na Ciebie czekał ^^
znaczy no ja czaje, ale chlop 3 godziny stal w miejscu nic nie robil, a jak tylko sie zalogowalem to reakcja wynosila 1-3 sekundy XD
ja rozumiem jakby to jakis git za mna biegal i mi chcial pokazac, że jest gitem, ale to sa jakies randomy wyklute w 2k17
typ ten 320 biegl do mnie na fenrock na dle 40 minut, potem poszedl za mna na souleatery zrobilismy refil, zeszedlem hur downem, oni we dwoch bo we dwoch mnie juz pozniej ganiali tez zeszli ja w tym samym momencie wszedlem na gore i chlopy juz nie wiedzialy gdzie jestem, wrocilem do dp i mu napisalem dobra tera idziemy konczyc bestiary na miski, napisalem szybko hi cormaya zeby myslal ze na cormaye plyne, poplynalem parowozem na kazo, wrocilem na farmine pobieglem na souleatery i nim sie chlop zorientowal to juz refil robilem
takie grajki tera w tibii
w00z napisał
specialki bez oporu na antice, jedyna sensowna i zorganizowana w miarę gildia, lw to przecież kpina, to co się tam na ts działo to xD
ogólnie po tej trzysetce albo jesteś w specjalach albo nie grasz, chyba że chcesz bić hydry ankrahmun mały resp do końca życia
no ja se w sumie chciałem pograć na antice bo fajnie aktywny świat, fajne ceny itp, ale tak jak ktoś tam u góry napisał teamhunt czasem po kilka godzin szukać i to na świecie gdzie w chuj ludzi gra to jest przesada, bez teamu faktycznie to w sumie nie ma co grać w tą tibie ;d
Zakładki