Temat: Iphone 4 - czy warto?

Szkoda że dużo nowych, wypasionych modeli z androidem się grzeje, a jak dla mnie w telefonie to jest niedopuszczalne.

#top
Sam jakbym miał kase to bym kupował iSprzęt bo żadne inne urządzenie, czy to tablet czy telefon nie było tak wygodne w obsłudze, w nich jest "to coś". Nie zapominajmy jeszcze o AppStorze, który wciąż ma dużą przewagę nad GP.
WP8 to system, któremu mógłbym zaufać, ale Microsoft coś średnio go rozwija.
Co do wyboru telefonu - iPhone 4 w cenie 1000zł jest wg mnie nieopłacalny, lepiej kupić SGS2. Co innego iP4s, ale to już kilka stówek więcej.

Typie, nie da się czytać Twoich postów, naucz się pisać, wróć może do szkoły.
A kolega jest chyba upośledzony, skoro iP5 wymienił (w praktyce) na SGS3, gdzie ten pierwszy będzie się utrzymywał z ceną 1500+ przez następne 2 lata czy rok, a drugi za rok będzie w abonamencie za 60zł za złotówkę.

Załącznik 296405
Hm... ja ebooki juz mam dawno.

Hehs.
Prawda jest taka, ze rzeczy od Japka sa 100% lepsze niz androidy. No coz, niestety trzeba sie z tym pogodzic, sam korzystam z Iphona 4 i powiem szczerze, ze uzywam go od ponad roku i jeszcze ani razu mi sie nie zwiesil/wylaczyl czy cokolwiek innego. Po prostu smiga idealnie, co niestety przy androidach sie CZESTO zdarza. Kwestia wykonania jest po prostu miliard razy lepsza, dopracowane do najmniejszych szczegolow. A ludzie ktorzy wieszaja psy na Iphonach po prostu nie jest ich na nie stac ew. nie mieli z tym sprzetem nic wspolnego.
Dla mnie jedynie Blackberry moze konkurowac z Iphonem bo ma mozliwosci ktore mi osobiscie bardzo pasuja. Ale wiadomo, ze rynkowo Iphone>BB.
A kwestia tego, ze kupilem iphona 4 rok temu za chyba 1,5k to teraz go za okolo 600zl moge opchnac luzem i to tak ze w ciagu 1-2 dni mam 10 chetnych. A androidziak po roku jest warty 100-300zl max. Niestety o czyms to swiadczy.

Impressive...


Mi chodziło o konkretny przykład, że asortyment google play się rozszerza w Polsce ;)

#up
Widać, że Twoja styczność z androidem skończyła się na 2.3 i HTC Wildfire albo czymś innym podobnym.
To zdanie jest tak żałosne, że ja pierdole. Jesteś bossem - stać Cie na wydatek rzędu 1500 zł na używanego starego iphone.
TY prawdopodobnie nie miałeś nic wspolnego z androidem.

Kwestia wykonania? HTC One, Xperia Z. Do plastiku samsunga można mieć zarzuty ale lepiej wyjść z założenia, że wszystkie telefony z androidem są ch*jowe. Takie uproszczenie pasuje do stereotypowego zombie kupującego iphone'y z reklamy nokii.

Cóż, android = możliwości. Rynkowo? http://www.benchmark.pl/aktualnosci/...z-q2-2013.html

mam od prawie roku sgs 3 i też sam mi się nigdy nie zawiesił, nie zrestartował z dupy ani nic z tych rzeczy. czasem jakaś aplikacja się wyłączyła ale to wina apki a nie samsunga/androida xd

http://allegro.pl/listing/listing.ph...+s+3&buyUsed=1
cóż

android jest o niebo lepszy dla kogoś kto wie jak się posługiwać telefonem i nawet z tym nie dliujcie

Co to znaczy " ktoś kto wie jak się posługiwać telefonem" ?

nie sciaga gowien, nie wypieprza apek z autostartu/pamieci, nie oczyszcza fona z pozostalosci po starych apkach, to np duzo znaczy

Tak więc gdyby ludzie, którzy "nie potrafią posługiwać się telefonem", mieli nie kupować androida - nie wyszedłby poza bariery HTC Magic/Desire/Milestone. Głupota.
Android jest głównie dla ludzi, których nie stać na iPhona (albo takich, którzy potrzebują konkretnych funkcji). Sam należę do pierwszej grupy, uważam że sprzęt Appla jest za drogi, ale gdybym miał do wyboru JAKIKOLWIEK telefon z androidem i iP5, to wybrałbym drugiego, bo wiem że bym się na nim nie zawiódł. Jeszcze jedną rzeczą, która ajfony dla mnie wygrywają jest ekran, ale to już osobiste odczucia (nie znoszę wielkich ekranów powyżej 4,3').