Dostałem właśnie od kumpla takową zabawkę z klasycznymi objawami uszkodzonej taśmy i poleceniem "naprawisz: jest twój, nie to na złom"
Zastanawiam się teraz, czt w ogóle opłacalna zabawa to jest (koszt dobrej taśmy i poziom trudności w domu lub koszt serwisu, czy nie są zbyt wysokie?)
Zakładki